Autor |
Wiadomość |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja miałam w czwartek bekę z ludzi, którzy przyszli wieczorem (godzina 19-19:30) do Browaru Tumskiego w Płocku z małymi dziećmi (jedne chyba miesiąca nie miało) i zamiast rozkoszować się pysznym piwem, to uganiali się za latoroślami albo je uciszali bo właśnie się rozryczało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 8:29, 19 Sie 2013 |
|
|
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
bardzo sympatyczne, irusy wolą sobie usiąść przy piwku albo jakim portwajnie cało rodzino z kulturo! w Polsce - nie do pomyślenia, jak tak można babę i dzieci do knajpy zabierać? a knajpa wiadomo - brud, opary, pijaczki. lepiej wózek z dzieckiem i siaty postawić w domu i tam kulturalnie się napierdolić tanią wódką z biedronki.
a zamiast kantry to my mamy swojskie disco poljo, jeszcze lepsze i bardziej wiejskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 8:56, 19 Sie 2013 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Wydzieliłam, bo dawno nic nie wydzielałam
Ostatnio byłam z Mikulskim na obiedzie w bardzo fajnej pizderii. I przyszły dwie pary z trzema dziećmi. Jedno było grzeczne, małe, trochę chyba więcej niż roczek. Pozostała dwójka ganiała się dookoła stolika (no fajnie, ja tam lubię wesołe dzieci) i w pewnym momencie - NIE UWIERZYCIE!- jedno się wywróciło, uderzyło łbem o sąsiedni stolik i w ryk, czyli klasyka. Ja jestem jeszcze na tym etapie, że drażni mnie wrzask cudzych dzieci (czyli wszystkich, bo swoich nie mam), więc wyszłam do toalety. Jak wróciłam Mikulski relacjonuje, że jeden z ojców rzekł:
"Współczuję tym ludziom, których, tak jak nas kiedyś, wkurwiają wrzeszczące dzieci."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Pon 13:37, 19 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 12:35, 19 Sie 2013 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
Stachu Mikulski? mówi jak jes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:53, 19 Sie 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Do wszystkiego da się przyzwyczaić.
Ja mieszkałem z panną z małym dzieckiem [no nie sam]- nie nie, nie z moim dzieckiem i nie z moją panną, ale... co to ja? Aha. Więc równo o 4:00 dziecko zaczynało swoją arię operową w tonacji: c-dur, potocznie zwanej- korwa mać! Za cholerę się nie dało tego dziecka wyłączyć, ani na nie wpłynąć... Cały dom poruszony [który w większości zamięszkiwali mężczyzny- więc każdy klnął ile wlazło], a za 2h jeden facet zza ściany wstawał do roboty, za 3h- inny, za 4 jeszcze inny, za 5h- ja. Zaropiały wcurviony jak 150, z worami pod oczami. Ale, co tam- dziecko dziś ma już z 5 lat- i pewnie tak nie ryzcy. Znaczy nie w nocy ;P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:41, 19 Sie 2013 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja wiem, swoje trzeba przejść, ale czemu te dzieci już biegające i mówiące tak wrzeszczą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:45, 19 Sie 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
To kwestia wychowania- bezstresowego. To ty masz dzieckiem kierować, a nie ono tobą.
To jak roślinka której się nie przycina- zaczyna rosnąć we wszystkich kierunkach, dziczeć. W W Irlandii dzieci [korwa dzieci- skurczysyny a nie dzieci], to zmora, dzicz, swołocz. Nic tylko wysokim kijem lać. Ale tu dziecka nie uderzysz, nawet nie możesz krzyknąć na dziecko.
Już w przedszkolach dzieci uczy się, że jeśli zachowanie rodziców im się nie podoba, to mają prawo zadzwonić pod specjalny darmowy nr teleronu. I rodzice dostają: pouczenie, mandat, idą do więzienia, albo odbierane sa im prawa rodzicielskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:55, 19 Sie 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:33, 02 Wrz 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Co wyrośnie z takiego "aniołeczka"? Alkoholik, narkoman, złodziej?- na pewno cwaniak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:49, 02 Wrz 2013 |
|
|
Iwo
Kardynał Kieł
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 822 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jestem Kielczaninem |
|
|
|
Ja mam dla takich szacunek. Bunt od dziecka i niezgoda na konwencje społeczne. Dobra nasza. Tylko trochę za mało oleju w głowie. Śmiechem, nie agresją.
Ja byłem bardziej z tych ADHD ale nieagresywnych. Uspokoiłem się w wieku 13 bo będąc jawnym nadczłowiekiem w dorosłym życiu szybko by mnie ukrzyżowali. Ale i tak to po części praktykuje. Szalone dzieci są jeszcze akceptowane, ale z wiekiem trzeba się chociaż na pozór dopasować. Janoszdobrosz ma do dzisiaj lekkie ADHD. Musi robić miny i jak ma coś na myśli i chce to powiedzieć ale zapomniał wyrazów to mówi na początek brlblblebllelbllble... żeby się rozruszać. Ale umie też zachować spokój. Jednocześnie szachista, kostkarz rubikarz. Podoba mi się to.
Kawał mi nawet powiedział co mnie rozśmieszył:
-Lubisz psy?
-Lubie
-A koty?
-Kota to bym zajebał jak psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 4:31, 17 Wrz 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Mój chrześniak ma jutro urodziny, więc mama wpakowała mi w łapy prezent, żebym mu zaniosła, bo był jeszcze u babci. No to idziemy, mama tam rozmowę prowokuje, no i dochodzi do sedna, pyta: a czego sobie życzysz na urodziny? Odpowiedzi padały takie: Lego, smoka, quada. Jego matka wkurwiona, ale czego się dziwi, skoro dla dzieciaka największą ambicją życiową jest mieć lepsze zabawki niż jego koledzy z przedszkola, a oni mu w tym systematycznie pomagają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:59, 02 Lis 2013 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
smok z lego na kładzie! albo ze składu. tak, to jest odpowiedź na problemy pierwszego świata. a kiedyś się na komunię dostawało zegarek, ludzie żarli gówno w panierce i żyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:11, 02 Lis 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Taka sytuacja z dzisiaj: idę na przystanek, na lewo od chodnika jest taki pas koło 30 cm wysypanych kamyczków i dopiero potem droga. Kilkanaście metrów przede mną idzie matka z (około) 3-letnim dzieckiem. Dziecko podnosi kamyk i jeb na ulicę (samochód był z 10 metrów przed miejscem uderzenia, więc nic się nie stało). I tu szok, bo matka go opierdzieliła! I wyjaśniła czemu tak się nie robi!
Matka wychowująca bezstresowo albo nie zauważyłaby niczego, albo w przypadku uderzenia kamienia w samochód jeszcze by dzieciaka broniła przed kierowcą. A tu pani stanowczym tonem powiedziała, że tak nie wolno, bo można uderzyć w samochód i go uszkodzić albo wybić szybę.
Później jeszcze wyjaśniała czemu nie wolno stać na krawężniku chodnika (fakt, autobusy w tamtym miejscu potrafią 'wjechać' częściowo na chodnik - nie kołami, ale samym autobusem).
Szacun dla pani!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:55, 23 Lip 2014 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
no faktycznie, czterolatek to równy partner do rozmów na tego typu tematy.
polecam też komentarze, a dwa najlepsze daję tu:
| | Ja też przed odstawieniem syna z nim o tym rozmawiałam.
U nas zdecydowały względy logistyczne - przeprowadził się z żoną do innej dzielnicy i już nie był w stanie przyjeżdżać przed pracą na poranne karmienie a moje poranne dojazdy z Woli na Wilanów by go nakarmić też nie zdawały egzaminu. |
| | | | 4-latek nie jest partnerem do podejmowania wspólnych decyzji [...] |
Jak to nie - ja ze swoim 4-letnim synkiem podejmowaliśmy decyzję o wzięciu kredytu. Poradził mi kredyt w złotówkach (wyszło nieparzyste jak rzucił kostką) - i jeszcze na końcu został żyrantem. Dziękuję mu z całego serca - taki synek to skarb. W tym roku pomógł mi rozliczyć PIT - wybrał formularz z żółtym nagłówkiem - to jego ulubiony kolor. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:14, 05 Maj 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
4latek- najlepszy partner biznesowy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:35, 05 Maj 2015 |
|
|
|