Halloween

Hahaha, dobree Wide grin

Mam znajomego, na którego mówimy Dżizas, ale ściął swoje boskie włosy i już jest Jezusem tylko z pseudonimu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 1:02, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Ja widziałem kiedyś kierowcę autobusu, który wyglądał jak Jezus. Miał długie włosy, bródkę i chodził w sandałach.
Woził ludzi drogą do Emaus, jak sądzę.

Post został pochwalony 0 razy

Ja kiedyś wracałam do domu, to kierowca odpalił na fulla disco-polo. To była moja najgorsza podróż ze szkoły.

Post został pochwalony 0 razy

Czemu?
http://www.youtube.com/watch?v=hJnysuo4xdE

Post został pochwalony 0 razy

Uszy mi więdły.

Post został pochwalony 0 razy

No i apiać- kuchnia, mi tu się przebierają, karnawał robią w październiku, durnie jedne.

Post został pochwalony 0 razy

CUKIEREK ALBO PSIKU(TA)S

Post został pochwalony 0 razy

Ta, dobrze że mam dzwonek popsuty, bo mi tu dzieciory by przyłaziły non stop. W sumie to i tak przyłarzą. Z miesiąc temu już zbierały kasę: "dla Mikołaja" XD.

Post został pochwalony 0 razy

A to już ten halołyn? Szybko coś w tym roku. W ogóle leci mi ten rok niebotycznie. Śmiga jakoś.

Post został pochwalony 0 razy

Sąsiadka z pokoju obok mi się za Kobietę-kota przebiera [po raz któryś z kolei]. A co to kuchnia, karnawał w Ryjo jest- ja się pytam? A ona ateistka zadeklarowana, w duchy, demony, nie wierzy. Ale halołin odczynia :].

Post został pochwalony 0 razy

Tak dla zabawy, daj się dziewczynie pobawić chociaż raz w roku!

Post został pochwalony 0 razy

Bawić to ona się bawi- co każdą sobotę. No i krismes-party [cały grudzień] też przebieranki robią tu- jak na karnawał.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie tu dziewczynki przyszły na nową chatę po cukierki, a ja że nia mam... No bo i prawda, [jedzenie zostawiłem na starej chacie]. Nawet krmoką chleba nie mógłbym poczęstować. [Swoją drogą kto przy zdrowych zmysłach pozwala 4-5 letnim dzieciom chocić po osiedlu po zmroku]. Ale jak wytłumaczyć dzieciom, że Halloween nie jest zgodny z moim światopoglądem?
A tera pytanie do wszystkich ateistów: Czemu świętowanie pogańskich zwyczajów jest kól, a takie obejście 3x kościoła to głupota jakich mało?[Tylko nie piszcie, że pgaństwo to nie religia/wyznanie.]
Z resztą, udział ateistów na paradzie z okazji Św. Patryka to norma. Ja nie wiem, nie mają co robić ci ateiści tylko na parady/zabawy chodzić? Nie lepiej to w domu siedzieć, księżkę ateistyczną poczytać, albo ateistyczną tv pooglądać, radia ateistycznego posłuchać, albo co tam jeszcze?
A Polacy też nie mają co robić, tylko się bawią w te Halloween. Ja bym śmigusa-dyngusa, Barbórki, Św. Mikołaja, ANdrzejek nie zaszczepiał Irlandczykom, więc niech i oni nie zmuszają mnie do świętowania Halloween. [A sa i tacy, co mówią, że nie potrafię się bawić... chociaż NAJCZĘSCIEJ to Polacy wymuszają zabawy/przebieranki Halloweenowe na innych Polakach!].
PS. Ogniska mi tu we wsi palo- takie na pare metrów, gdzie się wrzuca do ognia całe drzewa 3-4. O odpalaniu petard nie wspomnę [nie wiem czym podyktowana ta tradycja?].

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 0:11, 01 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

	janoszdobrosz napisał:
	A tera pytanie do wszystkich ateistów: Czemu świętowanie pogańskich zwyczajów jest kól, a takie obejście 3x kościoła to głupota jakich mało?

Po co iść do kościoła, skoro się jest ateistą? Żeby posiedzieć godzinę na ławce i myśleć o niebieskich migdałach? Ni ma sensu.

Post został pochwalony 0 razy

Świętowanie halołin to nie żadne czczenie czegokolwiek, tylko sposób na przyjemne spędzenie czasu i nie myślenie o śmierciach, bogach i życiu wiecznym amen.
Równie dobrze można by zapytać dlaczego siedzenie przed telewizorem jest kól a wyprawa na cmentarz nie. Każdy robi to co lubi.

Post został pochwalony 0 razy