Kolonie brytyjskie

Nie byłam tam jeszcze, ale może kiedyś mi się uda. Pewnie tak.
A lubię Wielką Brytanię za kilka nieważnych zespołów (The Beatles? Kto to k.. jest?), za Monty Pythona, za Whose line, za język i za nakrycia głowy policjantów. No i, rzecz jasna, za Szekspira, który mistrzem jest.

Post został pochwalony 0 razy

	Mitom napisał:
	Tak, tak, znam, ale moja teoria zakłada: teraz żadni Anglicy nie ciemiężą żadnych malutkich narodów, nie zabijają, nie ograbiają ich.

Mitom, widze ze nie czytales wikipedii...

	wikipedia napisał:
	W dniu dzisiejszym jedynie czternaście [cyfrowo: 14]terytoriów na świecie (od 2002 roku znanych jako "brytyjskie terytoria zamorskie") pozostaje pod brytyjskim zwierzchnictwem. Większość z nich to małe wyspy z niewielką ludnością.

	Mitom napisał:
	Mam nienawidzić naród brytyjski za czasy, kiedy liczyła się tylko ziemia i skarby?

Nie- nie! Chodzilo mi o to zeby sie "nie podniecac" TYM wielim narodem...

	Mitom napisał:
	PS Proszę [...] wybierać pojedynczych czasem mają one takie znaczenie, niż w zestawieniu z kilkoma [...]. dużo treści muszę przenosić, żeby to układać. Toż to mój [...] post. Ale nie chcę, żeby tak wyglądały te [...].

	Mitom napisał:
	To ma być forum z poczuciem humoru, nie kłótnie międzypokoleniowe.

Chyba nie ma miedzy nami roznicy POKOLENIA? [y?] Pewnie widziales jeden ze skeczy MP pt. "Wydział Kłótni, Obrazy, Skarg i Bicia Po Głowie"? Wole sie kulturalnie poklocic, niz p... [cenzura] o tym jak to mi zszedla skora z palucha, albo ze znow zlamalem paznokc, cos mi zesztywnialo w kroku, albo ze mam klopoty z pecherzem... :/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatecznie to Anglicy wymyślili coś na wzór obozów koncentracyjnych podczas wojen burskich. Wsadzali Holendróew do gett.

Ale ich lubię, za humor chyba, nie? I za zamki.

Post został pochwalony 0 razy

Szkandal. Jestem prowokowany. Muszę odpowiedzieć, jestem w końcu Polakiem. Ale proszę, nigdy więcej tego nie róbcie!

janoszdobrosz napisał:

	wikipedia napisał:
	W dniu dzisiejszym jedynie czternaście [cyfrowo: 14]terytoriów na świecie (od 2002 roku znanych jako "brytyjskie terytoria zamorskie") pozostaje pod brytyjskim zwierzchnictwem. Większość z nich to małe wyspy z niewielką ludnością.

hm, widocznie nie rozumiem tego tekstu, bo jak dla mnie to, że na świecie istnieją tereny należące do konkretnych państw nie oznacza jeszcze że okupują one cudze tereny. przecież podróżnicy wielokrotnie trafiali na wyspy niezamieszkane. przykładem może być wyspa Pitcairn, zaludniona przez buntowników z Bunty. nic o żadnej rdzennej ludności mi nie wiadomo.

	Mitom napisał:
	To ma być forum z poczuciem humoru, nie kłótnie międzypokoleniowe.

Chyba nie ma miedzy nami roznicy POKOLENIA? [y?]

szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale leżało mi w kontekście. przepraszam, jeżeli tym sposobem trochę postarzyłem cię mentalnie.

Także... proszę, nie burzta się aż tak, bo czuję się jak ten dziadek usiłujący udowodnić Kordylewskiemu istnienie czwartego księżyca. I bierzcie pod uwagę, że mogłem coś palnąć, pod wpływem długiego walenia w klawiaturę podczas usiłowania przelania na nią, czego potrzeba.

"Naciski naciski naciski! A przecieki?"

Post został pochwalony 0 razy

Dobra- zostawmy te 14 malutkich, biednych panstewek... A co z Kanada, Australia i USA? Czy to nie okupacja? Wpychanie rdzennej ludnosci do rezerwatow, karczowanie lasow, wydobywanie ropy itd. [ze o nieszczesnych bizonach, czy torbaczach nie wspomne]. To sie dzieje do DZIS! Gdybys byl Aborygenem, albo Apaczem pewnie psioczylbys na wielko-brytyjczykow jak jasna aniela! [dobrze mowie?].

A wlasnie- slyszalas cos o apartheidzie? i takim "dominium" brytyjskim jak: RPA? Co na to wikipedia?
Apartheid (z języka afrikaans od apart = osobno i sufiksu -heid) to teoria głosząca konieczność osobnego rozwoju społeczności różnych ras, a także bazujący na tej teorii system polityczny panujący w Republice Południowej Afryki do połowy lat 90. XX wieku, oparty na segregacji rasowej.
Czyli ze NIE az tak "stare dzieje"...?

... i jeszcze jedna [smieszna] sprawa. Pisales ze w muzeum Wroclawia mamy eksponaty, ktore nie naleza do panstwa polskiego... a czy mamy w polsce chociazby 1 eksponat wartosci 1/4, no dobra powiedzmy 1/10 egipskiej mumii?

PS. Temat o koloniach cholernie mi sie podoba Wide grin

. To nie to samo- co w kolko walkowanie pryszczy na klacie, albo opowiadanie o ropiejacych wrzodach, ale prawie rownie urocze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 18:43, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy

Zapomniałam napisać, że uwielbiam Wielką Brytanię na niezwykłą historię i oczywiście wspaniałą Elżbietę I Wink (1)

Oraz za księcia Williama, ale to już inna kwestia. (mam z nim nawet zdjęcie, ale jakiś taki woskowy)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Nie 21:36, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

A za co konkretnie pania, przepraszam- PANIA Elzbiete I?
Za WSPANIALE podatki, za wybijanie Apaczow, Aborygenow, Zulusow czy Hindusow?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 23:23, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy

Za to, że była silną kobietą Happy

(niekoniecznie fizycznie).
A kogo tam wybiła, to już trudno, stało się.

Post został pochwalony 0 razy

George W. Bush tez jest SILNYM FACETEM [nie koniecznie fizycznie]. Irak? No coz - stalo sie... Caryce Katarzyne II tez lubisz? Byla tak samo meska jak Viktoria... [i nie mowie tu o zonie znanego pilkarza!].
PS. Dobrze ze wielka brytania nie napadala polski... polska mimo wszystko nie byla az taz zacofana i bezbronna jak Zulusi czy inne dzikusy! Kto by ich tam liczyl? Mnozy sie toto jak kroliki. Milion w te czy w te Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 18:46, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy

Oczywiście, że lubię Carycę Katarzynę II, głównie dlatego, że nie żyje Tongue up (1)

Elżbieta I też chyba już nie (mogłam coś przeoczyć) więc lubienie jej, nie uważam za czyn karygodny.
Pamiętajmy, że historia jest najlepszym nauczycielem, i dzięki takim postaciom niektórzy powinni wiedzieć, co puścić w niepamięć i czego nie powtarzać w przyszłości. (szkoda, że przywódcy państw za mało spędzili w szkole na nauce historii).

P.S Może przyszłe pokolenia polubią Kaczyńskiego. W końcu to nie ich był prezydentem, a taki ma misiowaty wyraz twarzy, więc kto wie ....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Pon 18:49, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy

Wlasnie- stare dzieje! A Spartanie to o pietruszke walczyli w jakimstam smiesznym wawozie... Mogli spokojnie isc do domu i czekac az ich spokojnie powyrzynaja Persowie. Jesli przezyli by jacys ich potomkowie, za 1000 lat podaliby rece Persom i powiedzieliby: Milo ze wasi pradziadkowie, spalili mi pol miasta, okradli swiatynie, dzieci sprzedali na targu niewolnikow i przelecieli kobiety, ktore zaraz wypatroszyli Wide grin

.
Fajnie ze wywiezliscie wszystkie kosztownosci do muzeum- mamy teraz co ogladac w WASZEJ WIELKIEJ I WSPANIALEJ STOLICY [nasza jest wielkosci wioski, poza tym i tak zawsze byla brudna i smierdzaca]. Puscmy to w niepamiec! Zatanczmy taniec milosci i pokoju! Nastepnym razem nie musicie sie tak meczyc! Nie ma juz mieczy, tarcz, kolczanow czy lukow! Do inwazji na malutki bezbronny kraj wystarczy wcisnac 1 guzik... i prosze bardzo- bombka jak marzenie... Jestescie u nas zawsze mile widziani! Addios- do nastepnej inwazji!
PS. Stalina pewnie tez lubisz ... glownie dlatego ze nie zyje Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 23:07, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy

Janoszu drogi, pragnę skończyć dyskusję, bo już mi się nie chce Wide grin

Nie przeżywam chyba tak bardzo dawnych dziejów jak Ty, trochę ważniejszy jest dla mnie dzień dzisiejszy.
Jestem bez serca, nie dbam o dawne narody, które źli ludzie wybili ;( Żal.pl i w ogóle siara.

A Stalina nie lubię, choć mądrym był człowiekiem. Jakby się nie zajął mordowaniem, mógłby być specjalistą językowym (jakoś tak, coś ze słownikami związane). Choroba psychiczna nie wybiera.

Post został pochwalony 1 raz

Pewnie! Myslmy TYLKO o terazniejszosci! Poska ZAWSZE BYLA WOLNA... No moze te 15-20 lat! W polsce stacjonowaly "zaprzyjaznione" wojska do roku... 1993 [kto to dzis pamieta?] A co te wojska robily? ZAPRZYJAZNIALY SIE Z NARODEM Wide grin

..i NIKT polski nei napadal! Nikt nie wykorzystywal, nie okradal, nie palil, nie mordowal polakow... Po co myslec o przeszlosci. Olac toto! Spalic wszystkie ksiazki do historii- stare dzieje! Jak to dobrze ze nie mieszkamy w np- Gruzji, albo Iraku. Wtedy moze bysmy pomysleli o przyszlosci i o terazniejszosci Wide grin

.
PS. Nie znajac przeszlosci nie mozemy wysnuwac wnioskow, ani przewidywac przyszlosci [Janosz Dobrosz]
Dzien dzisiejszy jest konsekwencja dnia wczorajszego [JAnosz Dobrosz- zna go ktos?].

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 23:13, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy

A tu taka ciekawosta ornitologiczna, na temat GB Wide grin

Zjednoczone Królestwo [Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej] to jedno z głównych mocarstw obecnych czasów. Jego siły zbrojne stacjonują w 80 krajach świata (największe stałe garnizony są w Niemczech, na Cyprze, na Falklandach, w Gibraltarze i w Kanadzie). Zjednoczone Królestwo posiada również ok. 200 głowic atomowych. Kraj ten jest również zaliczany do najbardziej wpływowych w Unii Europejskiej.[wikipedia]
TO NA PEWNO PACYFISTYCZNE WOJSKA [zajmuja sie pacyfikacja]!!!! To bardzo milo ze stacjonuja w 80 krajach swiata. Ja czuje sie bezpieczny! Ile krajow jest na swiecie? Gdzie ich nie ma moze lepiej..? [komentarz wlasny]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 21:11, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy

Niedawno widzialem reklame w telewizji...
Tak jak kazda reklama pokazujaca TYLKO DOBRE strony produktu, tak i ta pod tym wzgledem sie nie roznila... Nie byla to reklama mydelka toaletowego, ani proszku do prania, ani podpasek, ani tez wczasow w Bulgarii. Reklama zaczela sie niewinnie. Grupka osob szusujaca na nartach. Nastepnie wyprawka na pustynie. Zwiedzanie bagien- cos typu sporty ekstremalne, lub survival... Jednak- nie byla to reklama zadnego biura podrozy tylko...BRYTYJSKIEJ ARMII. Wstap juz dzis! Szczegoly na stronie: [link widoczny dla zalogowanych]
Szkoda ze mowili w tej reklamie tylko o pozytywach... Poza zwiedzaniem swiata zapomnieli dodac o cierpieniu, kalectwie, umieraniu w mekach, zalamaniach psychicznych, depresjach i oczywiscie o wylanych lzach rodzin i przyjaciol.
Kiedy podobna reklama pojawila sie w polsce na bilbordach, wiekszosc uznala nasz rzad za barbarzyncow , czy prymitywow... Co wy o tym sadzicie? Kto przylaczy sie do brytyjskiej armi, misji stabilizacyjnych w 80 krajach? [eufemizm]. To brzmi wrecz jak skecz... Zaraz...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 6:03, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz