Monty Python - z życia wzięte

	Dame Elsie napisał:
	Pilot właśnie się znalazł, był w wózku babci, cały czas na nim siedziała

Spodziewałam się raczej, że pilot znajdzie się np. w łazience. Albo w lodówce.

Post został pochwalony 0 razy

Wózek mógł być w łazience kiedy pilot został znaleziony

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Cleesey jak się ładnie prezentuje. I matka Whistlera zyskała.

Post został pochwalony 0 razy

Osoby dramatu: [S]iostra i [J]a

[J]: Widziałaś, że na początku maja mamy cały tydzień wolny?
[S]: Tak, przecież mówiłam ci wczoraj o tym.
[J]: O, nie słyszałam.
[S]: Jak to nie słyszałaś, skoro wczoraj o tym rozmawiałyśmy?
[J]: Shocked

i tak nie pamiętam

coraz częściej myślę, że muszę kupić sobie tablety na poprawę pamięci

Post został pochwalony 0 razy

Osoby dramatu: [J]a. Monodram.

(Na scenie stoi stolik nakryty truchłem zdechłego bobra przyozdobionego złotymi kutasikami. Na truchle poukładano figurki wyobrażające najsłynniejszych baseballistów irańskich. Pod stołem leży pies rasy niewiadomej i głupio wgapia się to we mnie, to w nieliczną publiczność.)
[J]: Znam to dokładnie. Nieraz wymazuję z pamięci całe zdarzenie. Pytają mnie "pamiętasz"? A ja nie pamiętam. Chociaż powinienem pamiętać. Zapominam imion, nazwisk, tytułów, dat. Strach pomyśleć co będzie na starość.
(Pies zaczyna wyć zagłuszając ostatnie słowa. Następnie rzuca się w publiczność i zagryza trzy osoby na śmierć. Spod sceny wydobywają się dymy celem zasłonienia całej sytuacji. Jednak denerwują dodatkowo psa, wobec czego zagryza resztę publiczności, krytyków, aktora i właścicieli teatru. Kasa nie zwraca za bilety, bo nie ma komu.)

Koniec.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Wto 22:25, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Kto to pisał, że problemem nie jest niepamiętanie rzeczy które się zdarzyły, tylko pamiętanie zdarzeń które się nie wydarzyły? Ja tak czasami mam. Ale to głownie dlatego, że coś mi się przyśni, potem przypomina i zastanawiam się czy to było naprawdę. A może nikt tak nie pisał tylko też mi się przyśniło. Zastanawiające.

Post został pochwalony 0 razy

Ten problem też mam, aczkolwiek kontroluję go.

Post został pochwalony 0 razy

Sokrates mówił, że uczenie się, to przypominanie sobie, ale to chyba nie na temat...

Post został pochwalony 0 razy

To chyba będzie "odwieczny konflikt między tabula rasa i nietabula rasa". Może był taki temat.

Post został pochwalony 0 razy

	Iwo napisał:
	konflikt między tabula rasa i nietabula rasa

Popularnie zwany, konfliktem rasowym.

Post został pochwalony 0 razy

Rzeczywiście! Zarabiasz na komplet wypoczynkowy, Karolu. Pytanie drugie. Walka klasowa to jaka walka?

Post został pochwalony 0 razy

Ale się intelektualnie zrobiło.

Post został pochwalony 0 razy

Przecież to Monty Python z życia wzięty.

Post został pochwalony 0 razy