|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
Monty Python - z życia wzięte |
|
Bardzo miły temat można tu wpisywac wydarzenie, jakie napotykamy na codzień... a które zalatują Monty Pythonem :].
To ja zacznę.
[didaskalia]
Wczoraj z racji wolnego dnia od pracy, postanowiłem się wybrać na wycieczkę rowerową po okolicy. Na trasie mojej wycieczki była między innymi spora górka - najwyższa w okolicy.
A że miałem ze sobą dosyć ciężki plecak, trochę mną rzucało. Już byłem prawie na samym szczycie, kiedy zatrzymał się obok policyjny radiowóz. Z którego wychylił się uśmiechnięty policjant. [Mimo uśmiechu, na oko widać było, iż człek ów nie był przyjaźnie do mnie nastawiony].
Uśmiechnięty policjant: Dzień dobry! [Pewnie chciał kolegom pokazać jak się fachowo rozmawia z ludem]
[Mimo braku charakteryzacji-nie miałem ze sobą dziurawego słomkowego kapelusza, ani dziurawych spodni, ani wideł, ani nawet kopczyka siana- postanowiłem zaryzykować i zagrać moją ulubioną rolę- durnia wioskowego].
Ja: Yyyyyy hyhhhh hmmmmm. E?
Uśmiechnięty policjant: Dzień dobry, mówię!
Ja: A dobry, panie dobry.
Uśmiechnięty policjant: A co tak panem rzuca?
Ja: A yyyyy, bo... górka, ciężko jechać... a i plecak ciężki, panie.
Uśmiechnięty policjant: Pił pan coś dzisiaj?
Ja: A yyyyy... tak, panie.
Uśmiechnięty policjant: ?? [w życiu chyba nikt mu nie odpowiedział twierdząco na to pytanie!]
Ja: A yyyyy, ale chodzi o alkohol?
Uśmiechnięty policjant: Tak, o alkohol. Czy pija pan alkohol?
Ja: A yyyyy, tak. Bardzo często, czasem rzadko-różnie, panie.
Uśmiechnięty policjant [nieco zdezorietowany]: Ale dzisiaj, chodzi mi o dzisiaj, czy pił pan alkohol?
Ja [z pełna powagą]: A yyyyy, nie - panie.
[Koledzy uśmiechniętego policjanta zdziwieni, zdegustowani, zaskoczeni - włącznie z nim postanowili się oddalić w kierunku nieznanym].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:54, 03 Maj 2006 |
|
|
|
|
oxymoron.malinowy_sorbet
Budyń
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żółta .... Podwodna |
|
|
|
Do szkoły przybyły dwie Panie Psycholog (PP1 i PP2). Krążą po klasach prowadząc lekcje "integracyjne" i szukając swych nowych ofiar. W końcu zawitały do mojej...
Siedzimy w kółku, PP1 i PP2 dokładnie na przeciwko mnie. Mamy się przedstawić.
Wszyscy:Adam..., Ania..., Marek..., Agnieszka..., Konrad...
Nadchodzi moja kolej
Ja:Artur.
Wszyscy: nie wtajemniczeniNo co Ty, Kuba?!
PP1:To jak masz w końcu na imię: Kuba, czy Artur?
Ja:W papierach Kuba.
PP2Czyli Jakub, bardzo ładne...
Ja:Ale czuję się Arturem.
PP1:Chyba nie rozumiem.
Ja:Rodzice dali mi na imię Kuba, i dali mi swoje nazwisko, ae ja zawsze czułem się kim innym.
W tym momencie reszta klasy zaczyna się śmiać, ale ja z coraz większym trudem staram się utrzymać kamienną twarz
PP1:do klasyJa w tym nie widzę nic śmiesznego. do mnieCzy masz z tego powodu jakieś nieprzyjemności?
Ja:Tak, widzi Pani, gdy mam się komuś przedstawić, wszyscy się ze mnie śmieją.
PP2:karcąco do klasy To straszne. Jak możecie?
Ja:Ale myślę, że to nie ich wina. W końcu z takim problemem nie spotyka się na codzień.
PP1:Dobrze, że uświadamiasz sobie, że to nie jest powszechny przypadek. Jednak ja nie nazwałabym tego problemem...
Tu PP1 rozpoczyna swój przydługi wywód podczas którego ja zaczynam parskać śmiechem, i cały przekręt wychodzi na jaw.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Pią 11:20, 05 Maj 2006 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
[czerwiec 2005]
Fragment rozmowy dwóch pijaków [uwaga AUTENTYK]:
Pijak 1: A ja tam uważam że najlepsza jest kanapka z salcesonem, albo z MIELKONKĄ.
Pijak 2: No, no. Ale to przecież SER ŻÓŁTY jest, hep - GOUDA.
Pijak 1: Wiesz co? Nalej! - Nie świnia, ten kto wypił, świnia ten kto nie nalał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:37, 11 Maj 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Pewien znajomy, miły starszy pan, poczciwina wracał z przejażdżki rowerowej. Upał był jak cholera, więc ten gdy dotarł do domu, skoczył na małe piwko do monopolowego (sklep ten był zaraz pod blokiem). Gdy wyszedł i zaczął prowadzić rower do drzwi, to zgarnęła go, pod własnym jego domem, policja za jazdę po pijaku.
Biedak musiał zapłacić wysoki mandat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:23, 20 Maj 2006 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Dzisiaj na mszy ksiądz prowadził miła konwersację z dziećmi [z użyciem mikrofonu. Autentyk - na fakcie].
Ksiadz: Czy jesteście szczęśliwe?
Dzieci: Tak, tak tak tak. Tak tak tak.
[dzieci miały dokończyć zdanie księdza - Jestem szczęśliwy, bo...]
Pierwsze dziecko: Bo w tym roku idę do I komunii.
Drugie dziecko: Bo przyszedłem na mszę.
Trzecie dziecko: Bo w tym roku idę do I komunii.
Czwarte dziecko: Bo mam kochających rodziców.
Piąte dziecko: Bo ide do I komunii.
Szóste dziecko: Bo ide do I komunii.
Siódme dziecko: Bo ide do I komunii.
Ósme dziecko: Bo mam brata i siostrę.
Ksiadz: A ja bym był szczęśliwy, gdybym miał samochód, pieniądze, komputer, nowy telewizor i pieniądze- a nie to juz mówiłem. A wy nie chciałybyście tych rzeczy?
Dzieci: Tak tak tak.
Ksiądza: To czemu nie mówicie o samochodzie? [do dziecka nr 8]. A czy ty byś się zamienił na siostrę, gdybym ci dał samochód?
Ósme dziecko: [po namyśle] Tak.
---------------------------------
Z tej samej serii...
Ksiądz: Jakie warunki należy spełnić, żeby zostać ogłoszony świętym?
Dziecko 1: Chodzić do kościoła.
Dziecko 2: Zachowywać przykazania.
Dziecko 3: Często się modlić.
Dziecko 4: Spełniać dobre uczynki.
Dziecko 5: Umrzeć.
Ksiądz: [zmieszany] Też.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 1:01, 04 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 12:49, 21 Maj 2006 |
|
|
Lindorie
Szerlok [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka |
|
|
|
No i masz - biedny jest żywot sióstr.
Moi bracia też na pewno by mnie wymienili na pieniądze i vice versa :joke:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:59, 21 Maj 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fragment poważnego programu na żywo. Typowo pythonowskie traktowanie rozmówcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:12, 22 Maj 2006 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
Zwłaszcza kiedy głos zabiera ktoś z publiczności. Wtedy prowadzący jest już zupełnie bezużyteczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:37, 22 Maj 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Kurcze, zupełnie jakbym widział Cleese'a! Szczerze mówiąc nie wydaje mi sie, żeby to było "na żywo"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:43, 22 Maj 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Przypomina mi to trochę skecz z Edwardem Rossem - takie niezamierzone nabijanie się z rozmówcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:44, 22 Maj 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Te same skojerzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 9:06, 23 Maj 2006 |
|
|
Gruby Paweł
Looney
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka!!! |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a to z czym sie wam kojarzy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:45, 26 Maj 2006 |
|
|
Gruby Paweł
Looney
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka!!! |
|
|
|
chamsko, glupio i kurewsko zabawnie czyli co kto lubi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:24, 27 Maj 2006 |
|
|
Lindorie
Szerlok [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka |
|
|
|
| | http://fakty.interia.pl/news?inf=752958
a to z czym sie wam kojarzy ? |
Głównie z bólem
Nie jestem w stanie skojarzyć z czymś innym w tym momencie.
21 porodów!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:19, 29 Maj 2006 |
|
|
Gruby Paweł
Looney
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka!!! |
|
|
|
mi sie to kojarzy z druzyna pilkarska jeszcze i z chmura z czarnobyla i z pania z kiosku i obiadem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:58, 29 Maj 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|