|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Czy podoba Ci się mój dowcip ? |
tak,właśnie umieram ze śmiechu. |
|
12% |
[ 6 ] |
już umarłem i zmartwychwstałam. |
|
27% |
[ 13 ] |
daję moje dwa nosy,że ten dowcip trafi do "Gościa Niedzielnego ". |
|
34% |
[ 16 ] |
Wielki Brat jest pod wrażeniem. |
|
17% |
[ 8 ] |
Przepraszam, ale go nie zrozumiałem |
|
8% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 47 |
|
Autor |
Wiadomość |
Loretta
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Cyrku |
|
|
|
powiem krótko:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:20, 26 Cze 2007 |
|
|
|
|
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
przychodzi mahomet do boga, wrota otwiera mu jezus.mahomet pyta:- jest bóg?
jezus go zmierzył i woła do boga: - tato! zamawiałeś kebab??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:57, 26 Cze 2007 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Łaj, izeq, ciebie w dyby zakuć cobyś nam kawałami rzucała!
Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie k***a, sam się zdradzę!
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
Do nieba w jednakowym czasie dostali się o. Ryzyk i ks. Janowski: W bramie niebios wita ich uśmiechnięty św. Piotr z dobrotliwym wyrazem twarzy:
- Witajcie u bram niebios!! - rzecze święty - podajcie swoje imiona, a sprawdzę, czy jesteście godni wejść do raju.
- Ojciec Tadeusz Ryzyk.
Święty Piotr rozwija dłuuuuga listę, szybki rzut okiem i..
- Niestety, synu, ale nie ma Cię na liście.
- Jak to??? - wybałuszył oczy Ryzyk - Przecież to niemożliwe. Byłem księdzem, autorytetm moralnym w kraju największego z papieży, codziennie miałem miliony słuchaczy...
- Przykromi bardzo, ale nic nie mogę na to poradzić... - odparł św. Piotr. - Twoje imię?
- ks. Henryk Janowski.
Chwila ciszy.
- Przykro mi, synu, ale Ciebie tez nie ma.
- Jak to??? Przecież ja również byłem nisamowitym autorytetm moralnym w Polsce, walczyłem z wpłwyami innych narodów, mówiłem płomienne kazania.
Ludzie słuchali mnie w pełnym skupieniu...!!
- Przykro mi bardzo, moi drodzy, ale skoro nie mam Was na liście, nic niemogę dla Was zrobić...
Zapanowała niezręczna chwila ciszy. Całą trójka niepewnie spogląda na siebie, po czym ks. Janowski wzruszył ramionami i powiedział:
- Chodź, Tadek, co będziemy z Żydem gadać...
Jezus siedzi pod krzyżem, popija browara. Nagle biegnie Tomasz i krzyczy:
- Jezu! Turyści!
- Dobra, przybijaj!
Biegnie Jezus po jeziorze i woła: Tato, daj popływać.
Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty - może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:33, 26 Cze 2007 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
| |
Biegnie Jezus po jeziorze i woła: Tato, daj popływać.
|
Chyba było, ale mnie sie podobie:
Jezus na krzyżu wisi. Spogląda w dół i co chwila rzuca obelgami:
-Spierdalaj! Spierdalaj! No, już!
Krzyż osuwa się na ziemię.
-Jebane bobryyyy!!!
Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy coś z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się tez stało. Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Św. Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Św. Jan.
- Kto tam?
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
-Co przytargałeś?
-Otwórz i zobacz.
Jezus otwiera.
- FBI ! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:40, 26 Cze 2007 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
| |
Jezus na krzyżu wisi. Spogląda w dół i co chwila rzuca obelgami:
-Spierdalaj! Spierdalaj! No, już!
Krzyż osuwa się na ziemię.
-Jebane bobryyyy!!! |
Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta:
- Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta:
- A z dinozaurami masz?
Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. Piotr:
- Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do św. Piotra i mowi:
- Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza!!! Zrób z tym coś!!!
św. Piotr z zadumą w głosie:
- Ciężka sprawa, syn Szefa.
Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:48, 26 Cze 2007 |
|
|
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Łaj, izeq, ciebie w dyby zakuć cobyś nam kawałami rzucała! |
Ja nie chcę w dyby!
-Przychodzi trzech gości przed bramy nieba. Tam spotykają św. Piotra. Podchodzi pierwszy
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 500razy
- o super, to masz duży dom, merca, burdel i telewizor plazmowy
Podchodzi drugi
-- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 1000
- No to ciut gorzej. Masz tu Volvo, troche mniejszy dom nie możesz codziennie iść do burdlu
Podchodzi trzeci
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-tak z 2000
- no to źle, masz tu rower, maly dom i zakaz chodzenia do burdla
Po jakimś czasię spotykają sie
Pierwszy mów
-tu jest cudownie, jeszcze mercem i wogle cool
Drugi mówi
-no, ja mam troche gorzej, ale też jest ok
Trzeci cały czas się śmieje
-Z czego się tak śmiejesz, przecież masz najgorzej - pytają się pierwsz i drugi
Na to trzeci mówi
-No bo wczoraj widziałem Jezusa na wrotkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:21, 26 Cze 2007 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
| | | |
Jezus na krzyżu wisi. Spogląda w dół i co chwila rzuca obelgami:
-Spierdalaj! Spierdalaj! No, już!
Krzyż osuwa się na ziemię.
-Jebane bobryyyy!!! |
|
Ten kawał jest smieszniejszy kiedy sie go pokazuje. Tzn opowiadający w roli Jezusa, zawsze jak to prezentowałem to wszyscy bez wyjątku lali ze smiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:45, 26 Cze 2007 |
|
|
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
Takie kawały najlepiej się opowiada na religii przed świętymi nauczycielkami która nawijają o tym jak Jezus nas kocha, jak Duch Świety mniej nas kocha albo Bóg jak nas kocha....najmniej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:51, 26 Cze 2007 |
|
|
Pan z Wąsem
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Kawały rzeczywiście większości bardzo śmieszne.
Niektóre muszę sobie zapisać.
Choć i kilka było dennych, ale zdarza się przy takiej ilości.
Dobra, dość gadania, czas na kawał. Może część z was go zna bo ciut stary:
Wojna Światowa, ulicami okupowanego Krakowa idzie Karol Wojtyła. Nagle zza rogu wyskakuje na niego SSman z pistoletem i krzyczy:
- Halt! Dokumenty!
- Nie mam.
- Dokumenty, polnische schweine, bo rozstrzelam!
- Jak Boga kocham nie mam przy sobie!
- Nie drwij sobie polaczku, dokumenty ale już!
- Naprawdę zapomniałem!
SSman wku... odbezpiecza już broń, nagle z niebios zstępuje promyk światłości, pojawia się Anioł Pański i mówi do SSmana:
- Oszczędź tego dobrego człowieka, on będzie w przyszłości wielkim człowiekiem i papieżem, zrobi wiele dobrego na świecie i zostanie obwołany świętym.
SSman się zastanawia, po czym mówi do Anioła:
- No dobra, oszczędzę go, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ja będę papieżem zaraz po nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:03, 26 Cze 2007 |
|
|
kanapka z szynką
Kanapcio Mały Fiutek [Troll]
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1262 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z ciemności |
|
|
|
He he he. Ja napisze coś z serii Polak, Rusek i Niemiec
Polak, Rusek i Niemiec chcą przemycić wiewiórke w gaciach przez granice.
Polakowi się udało.
Niemiec troche sie skrzywił ale przeszedł.
Rusek iestety nie wytrzymał, policja go złapała i pyta:
-dlaczego nie udało ci się przemycić
-Jak wiewiórka robiła sobie z mojego siusiaka gałązke -wytrzmałem, jak z jaj orzeszki -wytrzymałem, jak z dupy dziuple-wytrzymałem!
Ale jak chciała włożyć orzeszki do dziupli to nie wytrzmałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:33, 27 Cze 2007 |
|
|
crazy_malina
Masełko Whizzo
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oni biorą pomysły na skecze ??? |
|
|
|
^^ Ja tez cos mam :
W restauracji gosc zyczy sobie na obiad kurczaka, ale zaznacza, ze ma to byc kurczak z Debicy. Kelner biegnie na zaplecze i opowiada kierownikowi o sprawie. Kierownik decyduje:
- Ocipiales! Wszystkie kurczaki sa takie same! Daj mu tego, co jest pod reka, z Pruszkowa, i niech sie facet buja! - Kelner zatem serwuje gosciowi po chwili kurczaka na stól. Facet wklada kurczakowi palec w kuper, wyciaga, oblizuje i mówi:
- Kurwa! Pan mnie oszukal, to nie jest kurczak debicki, to pruszkowski. Ja stanowczo domagam sie przyrzadzenia kurczaka debickiego!
Kelner spietrany leci na zaplecze. - Szefie, poznal sie! Co robimy? - Szef powiada:
- Kurwa, ma racje, te pruszkowskie sa do niczego. Tu obok w sklepie sa kurczaki kieleckie, prawie takie dobre jak debickie - lec kup i daj mu! No przeciez, kurna, nie moze sie zorientowac!
Po jakims czasie kelner serwuje nowego kurczaka. Facet znowu wklada kurczakowi palec w kuper, wyciaga, oblizuje i mówi do drzacego kelnera:
- Prosze pana, to jest kurczak kielecki! Ja chce debickiego!
Kelnera zmylo z sali. Na zapleczu narada bojowa. Kierownik poddaje sie:
- Dobra, kurna, zalatwil nas! Niech strace, trzeba mu dac tego cholernego kurczaka z Debicy! Wsiadaj w taksówke, jedz do delikatesów i kup najlepszego debickiego kurczaka. Przyrzadzic i podawac!
Po pewnym czasie kelner drzacymi rekoma podaje gosciowi kurczaka. Ten na oczach calej sali, zamarlej w bezruchu, powtarza procedure: wklada kurczakowi palec w kuper, wyciaga, oblizuje i mówi:
- Dziekuje, to jest kurczak debicki. - I zabiera sie do jedzenia. Wszyscy oddychaja z ulga. W tym momencie do stolika przytacza sie jakis kompletnie nawalony facet, sciaga spodnie i wypina dupe do goscia:
- Panie... eeep! blagam, pomóz mi pan... eeep! bo ja nic nie pamietam, kurna, gdzie ja mieszkam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 10:11, 27 Cze 2007 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:56, 30 Cze 2007 |
|
|
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna krzyczeć:
- Precz z zakłamaniem!
Zaczynają się dookoła niego zbierać ludzie.
- Precz z hipokryzją!
Ludzi jest coraz więcej.
- Precz z nietolerancją!
Ludzi już jest spory tłum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i mówi:
- Panie, coś się tak tych księży uczepił!...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez izeq dnia Nie 0:04, 01 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 23:55, 30 Cze 2007 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Precz z hipokryzją chyba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:00, 01 Lip 2007 |
|
|
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
pomyłka
już poprawiam, nawet nie umiem skopiować kawału.... och
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:03, 01 Lip 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|