Pieśni o pierzynach

Pieśń o pierzynie

Pieśń o pierzynie dzisiaj zaśpiewam
a będzie długa, jak to pieśń bywa
kłopoty z poszwą poniekąd miewam
a kłopot w tym, że się rozrywa

Pierze wyłazi i fruwa wszędzie
toż to masakra, w sypialni zima!
Ja się pochlastam, tak być nie będzie!
Tak mi tu pruszy, ja nie wytrzymam!

Wydzielilem ze śmiesznych nazwisk, moze ktos jeszcze dopisze... wierszyk, pamlecik, fraszke, pieśn...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 17:54, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Pieśń o pierzynie vol.2

Odganiam smutki, odganiam żale,
pogrążam się w miłosnym szale.
Szał szałem, jednak problem z pierzyną
utrudnia znacznie kontakt z dziewczyną.
Poszedłem zatem na plac handlowy
by kupić od baby pierzyn komplet nowy.
I z tego cóż, jeśli dziewuszysko
rzekło, iż wie o mnie już wszystko
i nie chce ze mną mieć nic do czynienia
bo mam tendencję do seplenienia.
I telas ploblem w łeb mnie łupi
bo z tą piezyną zostałem jak głupi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pią 16:05, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz