Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka
Postanowilam najpierw rozwiązać problem po dobroci. Stwierdziłam, że Potwór jest zły, onieważ jest nieszczęśliwy. Dlatego zrobie mu kilkanaście godzin psychoterapii (że niby nie mam jakichkolwiek uprawnień? Jak to nie! Miałam kilka godzin wykładów tzw przedmiotu humanistycznego, który był połączeniem psychologii, socjologii i filozofii, więc to oczywiste, że mam kwaifikacje). Jak narazie Potwór wykazuje pewien opór przed nawiazaniem kontaktu, ale jestem dobrej myśli.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach