Sen

Dziś nad ranem śniło mi się, że stałam na jednej z tomaszowskich ulic razem z Teal i dyskutowałyśmy o nowej korzennej Tatrze do grzania. Ja się upierałam, że jest chujowa a Teal, że wręcz przeciwnie. Po czym podlatuje jakiś gnojek z kijem i mi grozi. Z tył€ stało paru ludzi z jego bandy. Ja się go pytam:
- Ty, ile masz pośladków?! Jeden czy trzy?!?!?!
- yyy... pięć!
- A wsadzić ci pięć chujów w dupę????
I zaczął uciekać, ja go goniłam lekko się zataczając.

Po czym okazało się, że w gnojka bandzie jest Rubik (ten nowy - z kręconymi włosami) i stwierdziłam, że chuj tam, chcę mieć z nim zdjęcie. Rubik był bardzo sympatyczny, ustawiliśmy się wszyscy ładnie, ale kompakcik Pana Piotra nie wykrywał twarzy i nie chciał robić zdjęcia. Byłam zawiedziona a Pan Rubik mnie pocieszał.

No, to tylah.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm, wczoraj czytałam o Waszych wykrętach na forum Pana Piotra.. coinsidence? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

To chyba przez to, i mnie się udzieliło, chociaż nie byłam tam od wieków w tych tematach Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Wniosek jest jeden: musimy się kiedyś razem napić. Wink (2)

Post został pochwalony 0 razy

Byle nie taterki:D

Post został pochwalony 0 razy

Ziggy gratuluję, oraz zazdraszczam pięknych, kolorowych snów.

Co do moich:
Zawsze kiedy śnią mi się Pajtony, jest tak że leci Latający Cyrk, ewentualnie któryś z ich filmów- a ja mam popsute video, albo nie mam czystej kasety [takie traumy przeżywałem kilka razy- z tym że nie we śnie, lat temu kilka... naście].
... ale
Bardzo rzadko śnią mi się Pajtony na żywo, przeważnie proszę o autograf, albo prowadzimy głupawą gadkę- szmatkę.
Ostatnio było trochę inaczej:
Śniło mi się, że odwiedził mnie John- tak po prostu, siedzieliśmy w pokoju, gadka-szmatka, nagle dzwoni telefon- mój. Odbieram- moja mama dzwoniła. i tu zaczął się sen- DWUTOROWY, rozmawiałem z mamą, a jednocześnie widziałem co robił John]. Co robił John? Wyjął komórkę, zadzwonił do Terrego J. Z racji tego, że Terry był w tym czasie w Australii, przed oczami pojawił się obraz Terrego siedzącego na plaży i prowadzącego rozmowę z Johnem. Terry zaangażował się w akcję ratowania krokodyli i żółwi, oraz szukał wsparcia dla rozgłosu akcji. Wszystko to słyszałem, prowadząc rozmowę z mamą [o czym z nią rozmawiałem- nie pamięta].

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 1:29, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy

Jestem kaleką umysłową, bo śnił mi się dzisiaj Zmierzch, a dokładniej druga część "Przed świtem", która nie była filmem, a serialem, w którym wbrew zakończeniu części 1 Bella jeszcze nie urodziła, ale była już wampirem... dobra, oszczędzę Wam reszty opisu, bo szkoda pisać.

Post został pochwalony 0 razy

Przed świtem... To ten film, co doprowadził Douga Walkera na skraj szaleństwa.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie sie śniło, że dawałam na kościelną tacę... karton soku. Wcześniej miałam wybite dwa przednie zęby. A Kliza też spotkałam, wystarczyło przylepić zieloną naklejkę na zeszyt, a sam dzwonił i pytał czy nie chcę się spotkać. Chciałam, a znajomi uznali Johna za całkiem w porządku.

Post został pochwalony 0 razy

śniło mi się, że Queen reaktywował się w oryginalnym składzie i dali koncert w Błaszkach, ale zainteresowanie publiki było znikome Sad (1)

tylko ja dawałem czadu przed barierkami

Post został pochwalony 0 razy

Samotny jeździec

Ja dzisiaj nie będę miała snów, albowiem gdyż nie będę spać, zanosi się Neutral

Post został pochwalony 0 razy

może będą sny na jawie? wypij kawę, żeby mieć szybsze sny. ja sobie przed chwilą strzeliłem. Piję sporo kawy tuż przed snem, żebym mógł szybciej śnić. Moje sny wyglądają tak jakby umieścić kamerę na samochodzie wyścigowym... gdy kamera jest na bolidzie i wszystko przelatuje obok. Sen za snem, sen za snem, sen za snem. Ludzie pytają mnie następnego dnia, co mi się śniło. A ja odpowiadam: nie mam czasu, żeby ci to wszystko opowiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy

Pierdolnęłam sobie kawę Happy

O dziwo to jest pierwsza, która naprawdę mi smakuje i którą piję bez obrzydzenia.
Poszłam jednak spać po 3 (zasnęłam koło 4 pewnie), o 5:30 pobudka. Za to moja grupa nie spała całą noc (dosłownie), napisali za ten czas 560[!] komentarzy pod postem na stronie grupy, kilku kolesi wyskoczyło po browca i o 4 do maka niedaleko mnie; oczywiście tradycyjnie ponarzekali na władcę minerałów Legolasa, itp. Dobrze, że sobie net odczepiłam, bo się przynajmniej nauczyłam i raczej mam zaliczenie w kieszeni.

Post został pochwalony 0 razy

	Blase napisał:
	śniło mi się, że Queen reaktywował się w oryginalnym składzie i dali koncert w Błaszkach, ale zainteresowanie publiki było znikome tylko ja dawałem czadu przed barierkami

Dzikie pogo i ściana śmierci, kiedy Fredek śpiewa Bohemian Rhapsody Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

tak, kurva, sam se robiłem ścianę śmierci.
ciężko się nie ekscytować jak się widzi nieżywego geja na żywo, ale to był tylko piękny sen :_(

Post został pochwalony 0 razy