|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
śniło mi się, że właściciel klubu okradał klientów, nawet w toalecie. co dalej wydarzyło się, tego niewielu wie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 8:09, 28 Wrz 2012 |
|
|
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Okradał, w toalecie? Z papieru?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:10, 28 Wrz 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Nie wiem czy też tak macie po obudzeniu [taki stan trwa kilka, kilknaście sekund]. Oczom mym pojawiają się i zaraz znikają: obrazy-hologramy-wizualizacje. Pojawiają się tak szybko, że trudno je zapamiętać. W tempie kilkaście na sekundę. A gałki jak oszalałe oczne gonią te obrazy- aż oczy bolą. Wygląda to jakby moja wyobraźnia się budziła, jednak bardzo szybko szła spać. Coś jakby sen na jawie, bo jestem całkowicie świadomy, wiem że leżę w łóżku i że jest np. piatek i zaraz muszę wstać do pracy.
Proces mogę porównać do defragmentacji danych w mózgu. Bo często kolejne obrazy są podobne do siebie, jednak każdy następny różni się kształtem, kolorem lub wielkością. Układane są w wirtualnych rzędach, jakbym sobie szufladkował dane. A te dane to przedmioty, miejsca, zwierzęta, czasami ludzie. Nigdy nie są to dźwięki, ani zapachy. Czyli śmiało można powiedzieć, że proces dotyczy tylko wrażeń wzrokowych.
Oprócz szufladkowania danych czasem pojawiaja się też obrazy 3D. Czyli jakiś krajobraz/przedmiot/osoba jest na bierząco przetwarzana. Jakby kamera latała dookoła danego obiektu. A obiekt zmieniał kolor, ulegał szatkowaniu, zmieniał kształt i wielkość.
W środę udało mi się zapamiętać część takiego procesu:
Samuraj jadący na koniu uległ rozszczepieniu na 3 kolory: niebieski, zółty i czerwony. Wszystko widziałem jakby z kilku kamer filmujących samuraja ze wszystkich stron [również pod ziemią]. Samuraj wjechał na wzgórze, które zostało "porośnięte" domami. Po chwili domów były już setki. A kamera dalej wściekle latała, po czym oddaliła się w stronę nieba.
Ma ktoś też tak?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 1:17, 06 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 1:01, 06 Paź 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja kojarzę coś takiego, chyba jeden taki seans nawet gdzieś tu opisałam.
Mi się śniło, że pojechałam do jakiegoś kuzyna na pogrzeb w moich różowych dresach i białym sweterku. Wszyscy moi towarzysze nie widzieli w tym nic dziwnego dopóki nie powiedziałam, że nic innego ze sobą nie wzięłam. Mieliśmy jeszcze trochę czasu, więc mama (wkurwiona mocno) zabrała mnie do domu. Co ciekawe, owy kuzyn który podobno zmarł (a którego widzę raz na ruski rok albo i rzadziej) mieszkał na jakimś strasznym zadupiu, które skądś znam, ale nie jestem pewna, gdzie jest to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 9:40, 06 Paź 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Tak dawno nic tu nie pisawszy... a tyle snów było to było dziwne, bo jak byłam te kilka dni w domu 3 tygodnie temu, to codziennie miałam jakieś sny, które w dziwny sposób przechodziły jeden w drugi, ale o czym one były - za nic nie umiałam sobie przypomnieć.
Natomiast dzisiaj śnił mi się straszny pan od praktyk nadmorskich (z którym jeszcze niedawno musiałam się użerać), który pilnował jakiegoś terenu, na który nielegalnie wtargnęłam, oczywiście mnie zauważył. Jak mnie złapał, to.. wystawił mi ocenę wypisał, jakie są moje plusy, a jakie minusy (mimo że w śnie widział mnie pierwszy raz). Miałam 9 plusów i 10 minusów i dlatego wystawił mi 3.0. Plusy były np. takie: punktualna, sumienna, a minusy - głośno chodzi, chamska ogólnie w śnie występowały jeszcze moje sąsiadki zza płotu i ulica Kawiory w Krakowie, ale jaki oni mieli związek ze snem to nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:12, 18 Lis 2012 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
Śniło mi się dziś włamanie do jakiegoś budynku. W rolach głównych występowali Bradley Cooper, Izabela Scorupco i taki aktor, którego znam nie wiem skąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:44, 01 Gru 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A ja 2 dni temu znów miałem koszmar. Całego snu nie będę opowiadał, bo nie był ciekawy. Ciekawy był finał.
Pewien pijak żądał zapłaty za jakąś durną opowiastkę. Problem w tym, że jak opowiastki nie chciałem słuchać. Ale on nalegał, żbey mu zapłacić! A ja nalegałem w drugą stronę. Powiedział, że da mi do obrony: kłódkę [!], a on będzie uzbrojony w nóż. I tym nożem wywijał jak mistrz szabli. Ja natomiast się broniłem- kłódką. Broniłem się tak zaciekle i krzyczałem, że aż się obudziłem- zlany potem, machając kończynami. To dopiero koszmar!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 18:48, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 18:47, 01 Gru 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Śniło mi się między innymi, że byłam w ciąży, a z mojego brzucha wystawał 2 głowy lalek O_o a później była jakaś stypa, po której ukradłam samochód, gdzie pasażerem był ktoś pokroju Slendera i dementora. Po paru sprzeczkach z owym jegomościem zatrzymały nas psy i wsadzili do ciupy, ale mi udało się podstępem wyjść i odzyskać swoje auto, ale obok niego czekali na mnie rodzice, wkurwieni do potęgi n-tej Nie chcąc przyjąć kary od nich, uciekałam od nich jadąc podobnie jak jeżdżę w GTA, no i mnie nie dogonili (mimo to słyszałam jak rzucali za mną bluzgami) i takim sposobem dojechałam do Poznania, do mieszkania miłościwie nam panującej Zygmunty i Blejsona. Co ciekawe, Blejs wyglądał jak półprzeźroczysty Harry Potter a Ziggy mnie nie poznała i długo musiałam ją przekonywać że to ja (chodziło m.in. o mój głos, że podobno całkowicie inny od mojego normalnego). Nawet brat Blejsa gdzieś się przewinął, ale chyba potraktował mnie jakby to było normalne że przyszłam. Podsumowując, beczka śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Pon 15:47, 03 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 15:45, 03 Gru 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Za dużo GTA i fejsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:26, 03 Gru 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
no shit Sherlock XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:38, 03 Gru 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Musiałem to ogłosić wszem i wobec. Nie każdy wie, że grywasz w GTA[ja się dowiedziałem pare dni temu, kiedy wpierdalałem słoik dżemu].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:58, 03 Gru 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ostatnio nie gram, bo u chłopca mego jsem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:07, 03 Gru 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Śniło mi się, że ktoś [Ziggy? nie pamiętam dokładnie] założył tutaj na forum BARDZO WAŻNY TEMAT i prosił tamże aby coś ważnego zrobić. Ja zrozumiałam to tak, że trzeba ten temat usunąć.
Ostatnio mam dużo bezsensownych snów, na szczęście większości nie zapamiętuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:59, 30 Gru 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Śniło mi przedwczoraj się że siedziałam na jakiejś górce z Adele i jej synkiem i czegos tam pilnowaliśmy. Po wykonaniu zadania Adele powiedziała mi (w nagrodę?), że jest syn nazywa się Hipolit.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 20:40, 20 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 20:39, 20 Sty 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
W nagrodę- to powinien nazywac sie: panna Teal, albo pan Bartlett.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:43, 20 Sty 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|