Sen

Śniło mi się, że zwiedzałam kopalnię w Bełchatowie, potem poszliśmy na jakąś kolejkę wąskotorową czy coś w tym stylu, a jak z niej wysiedliśmy, ktoś zaczął się bawić kablami wysokiego napięcia (tak, tymi które wiszą kilkanaście metrów nad ziemią), zrobił w nich przepięcia, co skutkowało pożarem (a że była noc, to fajnie to wyglądało). Ogień przeszedł na wszystkie inne słupy, które były przy drodze ewakuacyjnej i podpaliło mi włosy ;_; a jak dobiegłam do domu, to mama zdziwiona pyta mnie 'ale co właściwie się stało?'
A drugi sen był o Beniu XVI, jak przyjechał do mnie na łąkę i powiedział, że JP II tak naprawdę nie umarł w 2005 roku tylko dopiero teraz, więc tak naprawdę dopiero teraz mógł zostać papieżem, ale przenosi władzę na Franciszka

(w śnie było to bardziej logiczne...) a, i nakazał zmianę kanonu lektur i wsadzić tam całego Pottera Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Z tym Beniem- nielicho. Mówisz o kanonie lektur katolickich, czy tych szkolncyh?

Post został pochwalony 0 razy

Szkolnych, ale nie wiem czy podstawówka, gimbaza czy szkoła średnia.

Post został pochwalony 0 razy

Dziwne rzeczy, wisiałem sobie złapany jak za drążek na jakiejś drewnianej belce w swojej szkole podstawowej w okolicy schodów wewnątrz budynku a tu nagle Kuba Wojewódzki pokazuje przed nagle zgromadzoną publiką dwie kobiety biorące udział w jakimś konkursie i czekające na wynik. Ja mówię jak w skeczu o streszczaniu Prousta ze wygrała dziewczyna z największymi cyckami. I to go bardzo rozbawiło i mówi że racja. Poszedłem stamtąd i szedłem ulicą Alei Legionów pomiędzy stadionem kieleckow Korony, LO Słowackiego i byłym kamieniołomem Kadzielnią, obecnie amfiteatrem i nagle mówię sobie, że jest tutaj kilku ludzi niby chodzących przypadkowo ale to jest jakiś podstęp i chcą mi zrobić jakiś kawał. Zacząłem ich gonić żeby z nich wydobyć prawdę a oni wpadli w popłoch i mówią że nie, nie, wcale nie. Ale zaczęli tańczyć w kółko jakby to miało być dowód że są w porządku. To ja mowie ze są szatanami i aby się dowiedzieć muszę podpalić drewno i przyłożyć do każdego z nich. Jak się zaczną palić to miałem rację. I rzeczywiście przyłożyłem do jednego i zaczął tak tryskać iskrami jak zimne ognie. Obudziłem się. Ale zadowolony że jak jakieś strachy i niebezpieczeństwo to nie jak zawsze panika i ucieczka tylko walka. No ale obudziłem się jak po lekkim koszmarze. Nagle i z lekkim przerażeniem. Fajnie tak raz na jakiś czas. Ekscytacja.

Post został pochwalony 0 razy

Śniło mi się, że na forum pojawił się nowy użytkownik, jakaś dziewuszka, która w pierwszym poście napisała, że chciałaby zobaczyć, jak to jest być adminem i ktoś mianował ją tym adminem bez konsultacji z całą resztą. No i ona nas wszystkich podegradowała, narobiła bajzlu na forum i dodała "swag" do adresu. Wszyscy się zdenerwowaliśmy i Linda w końcu powiedziała, że Iwo to załatwi, bo się z tą laską zna z innego forum i Iwo faktycznie załatwił, przywrócił porządek i został adminem zamiast nas.
Także dzięki Iwo, za odratowanie Edno.

Post został pochwalony 0 razy

To powinno być sfilmowane przez Janosza!

Post został pochwalony 1 raz

Arien, to musiał być efekt zasłyszanego przez ciebie fragmentu rozmowy mojej i Lindorie przed domem. Pamiętam że mówiłem jej o takiej dziewczynie z jorykowców co tu też się kiedyś zarejestrowała.

Ale jakby co to Iwo syn Iwina do usług. Zmywanie naczyń, zdobywanie skarbów, przepędzanie łotrów z forum.

Lepiej zróbmy coś takiego tylko lepiej
https://www.youtube.com/watch?v=n7IaSQkYe9U&list=PL38880A197B4BACC0
Zapuszczę jeszcze raz brodę i mogę być Arturem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Iwo dnia Wto 15:56, 24 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy

	Iwo napisał:
	Arien, to musiał być efekt zasłyszanego przez ciebie fragmentu rozmowy mojej i Lindorie przed domem. Pamiętam że mówiłem jej o takiej dziewczynie z jorykowców co tu też się kiedyś zarejestrowała.

Albo też słyszałem tą rozmowę, albo mam deja vu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 20:03, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy

Miałam 2 dziwne sny. W pierwszym z nich dostałam mandat niby za przechodzenie na czerwonym świetle, mimo że jak przechodziłam to zapaliło się już zielone, no i kombinowałam jak nie zapłacić tej stówki, m.in. drukowałam fałszywe banknoty. Nie wiedzieć czemu kilkadziesiąt razy w tym śnie przechodziłam obok tego samego sklepu, raz z walizką a raz bez xD
W drugim śnie byłam znowu na praktykach z kartografii, tylko tym razem na tropikalnej wyspie i razę z chłopakiem, nawet wylosowano nas do tej samej 4-osobowej drużyny. Zrobiliśmy projekt, wygraliśmy też dodatkowe nagrody, no i git, ale pani prowadząca stwierdziła, że jest potrzebna druga tura (o.O) i tu do pary dostałam jakiegoś chorego psychicznie Chinola. Nie dość że sama musiałam po niego jechać, to jeszcze nie chciał ze mną iść i wezwał mnie na pojedynek na katany. Cóż, wyrwałem chwasta, znaczy po długiej walce obcielam mu głowę Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

chory motyw z chorym kinolem-Chinolem, ale tego nie przebijesz:

Sen: oglądałem jakieś sceny rodem z KL-u, o zamęczonej na śmierć kobiecie, która darła się w niebogłosy i z której koniec końców zostaje tylko wrzeszcząca głowa. Później okazało się, że to tylko jakiś film albo serial, a raczej jego kręcenie. Opuściłem plan. Wszedłem do pokoju, w którym trwały próby, a tam dwie laski – blondynka grała tę torturowaną kobietę (i jej głowę), brunetka, współlokatorka, pomagała (nie wiem w czym). Zacząłem komplementować rolę blondynki i ich pracę, dałem kilka wskazówek co do kręcenia tych scen. Po chwili blondynka rzuciła się na mnie i zaczęliśmy się namiętnie całować. Musiały ponownie kręcić scenę czy coś takiego, więc wyszedłem i udałem się do pomieszczenia obok. Niedługo potem przyszła brunetka, wyszliśmy tylnymi drzwiami na zaplecze w stronę jakiegoś piwnego ogródka, padał deszcz, a ja biegłem w samych skarpetkach żeby schować się pod parasolem. Przy stole siedziała jakaś ekipa. Nagle znaleźliśmy się w czyimś salonie. Z jakimś przygłupim kolesiem w okularach gadałem o Joe Satrianim (?! "Satriani jest przereklamowany w chuj"

). Wtem do salonu wszedł Tony Iommi i zaczął rozstawiać sprzęt. Zostawił gitarę i puścił nam w tv sceny z jakichś gier konsolowych (?). Wszyscy wgapialiśmy się w to w milczeniu, jak w obrazek. Obudziłem się.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blase dnia Pią 19:05, 27 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Blase- całkiem racjonalny sen, nie rozumiem tylko dlaczego w samych skarpetkach?
PS. Mnie tak średnio 4-5 razy w roku zdarzają się sny, które są tzw "inne". W ogóle- większość swoich snów pamiętam- latami. Chyba, że to mikrosny- które pamiętam średnio kilka sekund! Więc jak zaglądam do swojego dziennika [nocnika] snów z rana- mam niezły ubaw Tongue up (1)

Post został pochwalony 0 razy

to jest pierwszy sen, który zapamiętałem w całości od dobrych kilku(nastu) tygodni, także wielki sukces. może i racjonalny... ale co na to frojd? i mój psychoanalityk <o_boze_moj>

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blase dnia Pią 19:29, 27 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ja zapamiętywane snów zacząłem od ćwiczeń typu: pytałem sam siebie: co było wczesniej, a wcześniej? a wcześniej? i tym sposobem trafiałem do "początku" snu, [jesli w ogóle istnieje takie coś].
Wszyscy dobrze pamiętamy scenę z "Incepcji", kiedy to Psi Caprio zadaje pytanie Ariadne: jak się tu znazłaś? [czy jakoś tak].

Post został pochwalony 0 razy

Miałam dziś koszmar - pisałam znowu egzamin z gleb, tylko że tym razem było 8 a nie 3 pytania (i prawie niezwiązane z glebami tylko np. z szeroko pojętą biologią), cała sala była do połowy wypełniona wodą i facet w niej nurkował i jak ktoś ściągał, to go za nogi capał ;_;

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Sob 16:50, 28 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Capał, ale nie zabierał kartek?

Post został pochwalony 0 razy