 |
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Od jakiegoś czasu budzę się i nie mogę wyjść spod koca/kołdry... Tj. jestem całkowicie nakryta i górną część nakrycia mam daleko za głową, rozumicie. Ciekawe co to znaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:10, 15 Sie 2008 |
|
 |
|
 |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Mowisz o snie, czy rzeczywistosci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:52, 15 Sie 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Masz nerwowe sny. Ja sie kiedyś obudziłam w odwrotnej pozycji niż spałam, z kołdrą na podłodzie ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:02, 15 Sie 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
O rzeczywistości.
Kiedyś nawet spadłam pod biurko, stojące koło łóżka. Obróciłam się o 90 stopni, głowę i tułów miałam pod biurkiem, a nogi na górze na łóżku. Nie lunatykuję, ale naprawdę zdarzyło mi się coś takiego parę razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:41, 15 Sie 2008 |
|
 |
Kurzosław
Budyń
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kopalnia Soli, wyrąbany przodek nr 4, Wieliczka Płeć: patafian |
|
|
|
Mój kumpel jest złoty pod względem snów... Jeśli go kiedyś zmuszę do spisania ich na pewno tutaj wrzucę. Z tego co teraz pamiętam to warty przytoczenia jest motyw walki burmistrza naszego miasta z Gandalfem na jakiejś górze przy użyciu kolorowych sześcianów, którą przegrywa (ku uciesze kumpla) burmistrz. (to były okolice wyborów) i jeszcze dziecko ze zmutowaną twarzą sterujące mechanicznym kotem-zabawką, ścięgno, które wyrosło na ustach kolegi tak, że nie mógł mówić... hmm... o, to jest dobre: w tym śnie byłem ja osobiście, razem z jakimś typem w urzędzie patentowym, wdrażaliśmy jakiś wynalazek, ale istotniejsze było to, że w tle leżał lumpek przykryty gazetami... w pewnym momencie pojawił się jeszcze jeden kumpel, popatrzył na ławkę ze słowami "tato?..."; lumpek wstał otrzepał się z gazet, podszedł do nowo przybyłego kumpla i uścisnął go mówiąc "synu!"
cholera, ale tych jego snów to było masę, w każdym po kilkanaście "skeczów" XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:48, 16 Sie 2008 |
|
 |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
 |  | Ja sie kiedyś obudziłam w odwrotnej pozycji niż spałam, z kołdrą na podłodzie ;p |
Podłodzie- to dolna czesc lodzi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 5:54, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 5:53, 17 Sie 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Dziś miałam już naprawdę zjechany sen. Otóż, miałam coś w rodzaju pierogów - tylko takie większe. Zaniosłam je do jakiegoś pomieszczenia paru bliżej nieokreślonym ludziom, tak na jaja. W pomieszczeniu były również psy. I teraz najlepsze - wiecie, czym nadziewane były pierogi?
Ludzkim mięsem.
Tak jak już wspomniałam, podrzuciłam je tym osobom do pokoju i miałam wychodzić, te osoby jakoś nie reagowały, za to psy - owszem. Rzuciły się na pierogi i zaczęły jeść [chyba]. Ja na to do owych ludzi:
-Zróbcie coś z nimi, to jest ludzkie mięso!!!
To by było na tyle. Miałam jeszcze jeden sen, nieco mniej chory, ale nie pamiętam dokładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 9:10, 17 Sie 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Znów mi się śniło, że byłam w ciąży Właściwie to jeszcze nie byłam tego pewna i próbowałam sobie przypomnieć, czy był to dzień płodny. Cała rodzina mnie szykanowała za to, że wpadłam. Chciałam dokonać aborcji, ale chyba się obudziłam 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:02, 22 Sie 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ojoj, współczuję takich snów
Ja za to miałem przyjemny sen. Z tym że krótki troche ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:52, 22 Sie 2008 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Ja tam nie miałem tej nocy czasu na sny. I dobrze, bo raczej nie byłby to sen przyjemny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:11, 22 Sie 2008 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Śniło mi się, że dostałem od Herbaty pochwałę za posta w Klubie EdnoTrolla. Pomimo, że nawet we śnie tego działu nigdzie nie widziałem!
Przypadek??...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:41, 06 Wrz 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Hmmm, akurat wczoraj w nocy pilnie przeglądałam ten dział z paroma osobami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:00, 06 Wrz 2008 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
Aaaa co mi się śniło! Byłam na jakiejś "imprezce" domowej, na której było mnóstwo polityków (jakby przyszli do moich rodziców czy coś). Dobierał się do mnie ktoś z twarzy jakby Szmajdziński, ale w śnie byłam pewna, że jest z PO - w każdym razie ohyyyda. Ale i tak najbardziej obleśną osobą w całym towarzystwie był... Leszek Miller (nie wiem już dokładnie co robił, ale sprawiał wrażenie ostatniego buraka). Pamiętam jeszcze Buzka, siedział grzecznie przy stole i przy tym Millerze wydał mi się ideałem.
Nie wiem nawet skąd taki zestaw osób, rany. Dziwne. Straszne trochę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Czw 19:42, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 19:41, 11 Wrz 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Dobrze, że chociaż Szmajdziński a nie np. Kalisz
Spałam trochę dziś po południu i śniło mi się... Nie, zbyt bardzo się wstydzę, żeby to napisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:20, 12 Wrz 2008 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
Gdyby to był Kalisz, pewnie obudziłabym się z krzykiem 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:31, 12 Wrz 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|