Sen

	Alisia napisał:
	Wyrażam szczerą nadzieję, że ten sen nie jest antysemicki.

Pod warunkiem, że to były koszerne trolle ;P

Post został pochwalony 0 razy

koszerne trolle, ha ha , wyborne!

szkoda, że nie pamiętasz na jaki budynek. może to któryś z moich wydziałów był...

Post został pochwalony 0 razy

	Alisia napisał:
	2) zniosłam jajko na jakimś budynku Uniwersytetu Adama Mickiewicza

Zapraszam na budynek WSP UMK.

Mi się dzisiaj śnił woodstock, który odbywał się w mieszkaniu babci O_o

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałam taki długi sen, że aż nie dam rady wszystkiego spamiętać, poza tym za bardzo zachodzi w relacje rodzinne, żeby wdawać się w szczegóły. W każdym razie punkt kulminacyjny snu mnie powalił. Groziłam nożem własnemu wujkowi, który ma skłonności do gadania pierdół i chujowych tekstów o mnie (i nie tylko) przy ludziach - zakazałam mu tego robić, inaczej ten brudny nóż znajdzie się w jego krtani :}
To chyba był świadomy sen Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Z ciekawości - jak się obudziłaś, to żałowałaś, że to był tylko sen? Wide grin

	Blase napisał:
	szkoda, że nie pamiętasz na jaki budynek. może to któryś z moich wydziałów był...

Nie tyle nie pamiętam, co nie wiem, nie mam pojęcia, jak wyglądają budynki UAM (co się zmieni w październiku, obawiam się)

	Ziggy napisał:
	Zapraszam na budynek WSP UMK.

Cierpicie na niedobór nabiału?

Post został pochwalony 0 razy

Powiem tak - chciałabym, żeby mnie posłuchał. Nie chciałabym zasłynąć jako 'ta, co groziła swojemu wujkowi nożem' Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Alisia napisał:

	Ziggy napisał:
	Zapraszam na budynek WSP UMK.

Cierpicie na niedobór nabiału?

Właściwie, to wolałabym, żeby ktoś na niego nasrał, ale jajo też może być.

Post został pochwalony 0 razy

snilo mi sie wyrywanie z ciala czesci ciala, np konczyn. nie wiem, czy to byli ludzie, czy zwierzeta. sen byl baardzo detaliczny, straszne.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem pewien że chodziło o wojnę. W Wietnamie.
Wiesz, symbol taki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio mam kilka pojebanych snów w ciągu jednej nocy, ale na szczęście treść w ciągu dnia przepada z mojej pamięci.

Post został pochwalony 0 razy

	Mielonka napisał:
	snilo mi sie wyrywanie z ciala czesci ciala, np konczyn. nie wiem, czy to byli ludzie, czy zwierzeta. sen byl baardzo detaliczny, straszne.

Heh, ja mam podobne sny z tym, że hurtowe!
Przerabiałem już bicie [kończynami oraz tępymi narzędziami], rany kłute, cięte, postrzałowe, szarpane, kąsane, wyrywanie kończyn, narządów, podpalanie... jedzenie surowego mięsa [w tym swojego], hektolitry krwi [świeżej i zakrzepłej] dosłwonie wszędzie. Miałem sny o ucieczce/walce z zombie, dzikimi zwierzętami [domowymi również], a czasem nawet ludźmi! [Rośliny mnie jeszcze nie goniły- dziwne].
Czasem po obudzeniu liczę sobie palce lub oczy, albo sprawdzam w lusterku czy mam [swój] skalp na swoim miejscu...
Takie sny zdarzają mi się przeważnie po intensywnym wysiłku fizycznym [a nie jak można by myśleć po obejrzeniu horroru czy czego tam w tv]. Nie wspominałem o nich, bo są przeważnie nudne... i mało w nich absurdu...
Co do strachu w snach- rzadko się zdarza. Ale jak już się zdarzy bywa że zrywam się z łóżka oblany potem :/.

Chociażby dzisiaj- walka z kibolami za szkołą [bo śniło mi się, że w szkole spałem].

PS. Myślałem, że to normalne i każdy tak ma... Z resztą chyba jestem jedyną osobą [jaka znam], która potrafi ze szczegółami opowiedzieć koszmar z poprzedniej nocy... po czym spokojnie zapisać go w zeszycie, po to żeby za jakiś czas powtórzyć tę samą czynność.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 22:14, 22 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy

Mi się tylko kiedyś śnił mój ojciec własny próbujący, bodajże, otworzyć słoik przy pomocy wielkiego noża, których to prób rezultatem były poodżynane palce i inne członki ciała jego leżące wszędzie wokół. Ale otworzyć wreszcie otworzył, to mu trzeba przyznać.
Jakoś specjalna trauma to dla mnie nie była, nie wiedzieć czemu.

Post został pochwalony 0 razy

Polak potrafi!
Tak jak wspominałem, rzadko w czasie snu miewam traumy... co innego po przebudzeniu!

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj śniło mi się, że dostałam pracę - sadzenie marchewek. Wcale, ale to wcale mi to nie wychodziło, a wydawało się takie proste ;(

Post został pochwalony 0 razy

Ile to roboty? Wsadzasz małą marchewkę, wyciągasz dużą... jak w życiu!

Post został pochwalony 0 razy