Wiadomość dnia (niebywałe, Spice Girls się rozpadło)

Johnny Głęboki i Vanessa Raj się rozwodzą.
Zaraz zaraz, oni nie mają ślubu! Więc się rozchodzą. Smutne, to była jedna z niewielu par w szał-byznesie która szanowała swoja prywatność i byli bardzo długo.

Post został pochwalony 0 razy

a w Poznaniu prokuratorzy wojskowi do siebie strzelają, sodoma z gomoro.

Post został pochwalony 0 razy

Przybył, oprotestował, odsapnął, strzelił, spoczął. Chciał gdzieś przedzwonić, pomylił klamkę ze słuchawką i mu coś do łba strzeliło

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olof Bluquimsheimeringer dnia Pon 14:13, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Ja nawet nei wiedziałem że Jonny miał stosunki z panną Raj :/. Tyle się w świecie dobrego/złego dzieje, a ja żyję w nieświadomości.

PS. Strach w Poznaniu mieszkać.

Post został pochwalony 0 razy

Jak gdzieś indziej napisałem, toż to Monty Python. Choć zabrakło policjanta w płaszczu o zwierzęcym nazwisku.
Taki-owaki z Yardu.

Post został pochwalony 0 razy

jest z tego filmik w necie, masakra. śmierć na żywo!

Post został pochwalony 0 razy

Widziałam na Onecie. Neutral

Post został pochwalony 0 razy

Żadna śmierć. Facet żyje i jutro wychodzi ze szpitala.
Wojskowy. Nie trafił strzelając do siebie. Taaa, jasne.

Post został pochwalony 0 razy

Widać się wahał.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wahał się, tylko celowo nie trafił. Nie chciał się zabić, chciał tylko zwrócić uwagę na sprawę. Jakby naprawdę chciał popełnić samobójstwo, to nie zrobiłby tego w przerwie konferencji prasowej z tłumem dziennikarzy za ścianą.
Taka jest moja hipoteza.

Post został pochwalony 0 razy

i to jest słuszna koncepcja. samobójca, tym bardziej żołnierz co wie jak się obchodzić z bronią, nie strzela sobie w policzek.

Post został pochwalony 0 razy

Killerzu.... Proszę cię... Już Dorn wypalił z czymś takim u Rymanowskiego.
Strzelił sobie w głowę. Tyle wiadomo.

Żołnierze może i znają się na broni. Ale wydaje mi się, że akurat sposoby samobójstwa nie są omawiane w szkołach oficerskich.

Post został pochwalony 0 razy

Ależ i niech Jarosław sam podziela moje zdanie. Ja nie wierzę, że pułkownik postanawia popełnić samobójstwo w przerwie konferencji prasowej (!) z dziennikarzami za ścianą (!!) i celując sobie w głowę - nie trafia (!!!).
Nie twierdzę, oczywiście, że ktoś mu pomógł. To głupie. Ale pułkownik postanowił wzmocnić przekaz i zrobił co zrobił.

Tak, strzelił sobie w głowę i tyle wiemy. Reszta to przypuszczenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pon 22:45, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Non napisał:
	[...] wydaje mi się, że akurat sposoby samobójstwa nie są omawiane w szkołach oficerskich.

Ale sposoby obchodzenia się z bronią, oraz wypadki przy niewłaściwym użyciu broni pewnie omawiane są na 1 lekcji.
Co do "wypadku"- uważam że facet słuch stracił! Wystrzał z bliska wewnątrz budynku- huk jak pieron!

Post został pochwalony 0 razy

"Polityka" pisze na fejzbuku:
"Jaka jest różnica między dziennikarzem a szmatą?

Jeśli, ktoś ma wątpliwości, czym różni się dziennikarz od wspomnianej szmaty powinien dokładnie zobaczyć na filmie, kto biegnie udzielać pomocy mężczyźnie leżącemu w kałuży krwi, a kto w tym czasie chwyta za kamerę by stanąć bliżej rannego i mieć lepszej ujęcie tej miazgi."
Coś czuję, że ktoś za to poleci... Bardzo lubię Politykę, ale przegła się pałka.

edit
Komentarz pod tym wpisem na fejzbuku przypomniał mi, że bloger (a właściwie instytucja blogowa) Kominek, napisał notkę zatytułowaną dokładnie "Jaka jest różnica między dziennikarzem a szmatą?" z komentarzem w tej właśnie sprawie. On, może to bloger. Polityka nie może.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Śro 18:50, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz