Wolne przemyślenia

A, o Japasach zapomniałam, no ci to pocinęli po całości też.

Post został pochwalony 0 razy

Ja swego czasu oglądałam jakiś dokument nt. obozów w Korei Północnej (nie pamiętam tytułu) późno w nocy i potem miałam straszne koszmary, także ze swojej strony nie polecam oglądać tego typu filmów wieczorem. Histeria będzie zawsze, bo ludziom nie chce się na co dzień rozmyślać na tego typu sprawy, jak raz do roku będą pisać na fejsach 'ojej to straszne co tam się działo' to im ulży - ja to tak widzę, tego typu komentarzy nie piszą osoby siedzące głębiej w temacie.
Twój wpis przypomniał mi że jeszcze w Auschwitz nie byłam, trochę wstyd zważając na niewielką odległość z Krakowa :/ na wiosnę nadrobię.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Histeria będzie zawsze, bo ludziom nie chce się na co dzień rozmyślać na tego typu sprawy, jak raz do roku będą pisać na fejsach 'ojej to straszne co tam się działo' to im ulży - ja to tak widzę, tego typu komentarzy nie piszą osoby siedzące głębiej w temacie.

O właśnie, w jednym zdaniu przekazałaś to, co próbowałam powiedzieć Wide grin

Poza tym tu problem jest szerszy i dotyczy obecnej kondycji umysłowej społeczeństwa. Ludzie - zwłaszcza kobiety - nie mają ambitniejszych zainteresowań, nie wychodzą poza ramy "seriale, kosmetyki, ciuchy, uroda, imprezy, szafiarki". A za ambitniejszymi zainteresowaniami zawsze stoi jakaś historia, a historia jest jak krąg na wodzie, rozszerza się, obejmując co raz szerszą tematykę. I zawsze się dochodzi do obozów koncentracyjnych Wide grin

PS. Ja ostatnio miałam krzyczący koszmar po creepypaście o SCP 173 [link widoczny dla zalogowanych] , tak więc śmiechowo, sama z siebie miałam bekę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Śro 14:27, 28 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]
po takich tekstach (i komentarzach) jeszcze bardziej docenia się wychowanie w "zdrowej" rodzinie, w jakiej przyszło mi żyć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Czw 17:37, 19 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz

Przeglądam moje zainteresowania, których Google używa do dopasowania dla mnie reklam (których nie widzę, bo AdBlock, ale i tak mnie to zaciekawiło), oto kilka z nich:

- Bezpieczeństwo publiczne
- Gady i płazy
- Historia militarna
- Insekty i entomologia
- Kulturystyka
- Marynarka wojenna
- Optymalizacja witryn pod kątem wyszukiwarek i marketing (?)
- Paintball (LOL, Community? Wide grin

)
- Problemy społeczne i powiązane kampanie
- Surfing i pływanie
- Wędkarstwo
- Zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie
- Śluby

Szaleństwo w tych Googlach.
Jest też "Cyrk" - ciekawe czemu. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Na "moim" profilu jest 57 zainteresowań, ale tylko dlatego, że gmail mam zalogowany na konto grupy i mieszają się zainteresowania 40 osób. Raczej nie interesują mnie "Wizy i imigracja" albo co gorsza "Urban i Hip-Hop".
"Muzyka wschodnioazjatycka" i "Filmy bollywoodzkie i południowoazjatyckie" - co.

Post został pochwalony 0 razy

Chess & Abstract Strategy Games
Children's Clothing
Children's Literature
Beauty & Fitness
Beverages
Make-Up & Cosmetics
Navy
Paleontology
Weddings

tak bylo

Post został pochwalony 0 razy

Zakładasz rodzinę?

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam 181 zainteresowań, w tym wiele rodzajów filmów i muzyki, niekoniecznie takich, które mnie faktycznie interesują. A na telefonie mi pokazuje mniej. I bardziej ogólne, jak te Blejza.

No ale ja wpisuję w google różne dziwne rzeczy, więc nie ma co się dziwić. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

U mnie jest raczej monotematycznie:
Baby, babska, babiska, kobity, kobiałki, wesjełyje diewoszki, azjatki, fisting, squirting, przedłużenie fujary, cycki, cyc, cycak, cyok, cycuś, czice, piersi [również te z kurczaka], viagra, impotencja- fakty i mity...
dziwnym sposobem do listy trafiły hasła:
Henri Bergson i dualizm kartezjański.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

a mi się skojarzył za pierwszym razem z tym:

Post został pochwalony 0 razy

Korwa, że SS to wiem, ale: Jak rozwinąć skrót SS?- to już problem. [Łatwiej mi rozwinąć skrót: NSDAP].

Post został pochwalony 0 razy

Schutzstaffel, przecież top łatwe. To znaczy dla takiego naziola jak ja.

Post został pochwalony 0 razy

Jak jesteś taka biegła, to powiedz teraz co to znaczy: Schutzstaffel, bez zaglądania w google ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Zastanawiam się - czy nauczenie się w pół dnia angielskiej terminologii do paneli słonecznych (znając polską) jest naprawdę wybitną umiejętnością czy to zwykłe przechwalanie się na fejsie - bo z komentarzy wynika, że owa dziewczyna jest "an extraordinary human being" (rzecz dzieje się w USA). Czy oni nigdy nie uczyli się na egzamin dzień przed?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Czw 14:34, 07 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy