Wolne przemyślenia

Wlasciwie jestem bardzo podobna do Allena. Nie wygladem, chwala Bogu

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze chciałem mieć okulary takie jak Allen... Ale (na szczęście) nie potrzebuję okularów...

Post został pochwalony 0 razy

Zawsze mozesz nosic same oprawki

Post został pochwalony 0 razy

nie lubię okularów w grubych oprawkach, są zbyt hipsterskie

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Zawsze mozesz nosic same oprawki

Nie, nie jestem metroseksualny.

Nie wiem co znaczy "hipsterskie", ale takie Wayfarery to, od czasy gdy zobaczyłem "Blues Brothers", szczyt szpanu. W jak najlepszym znaczeniu tego słowa.

Post został pochwalony 0 razy

jak przeciwsłoneczne to spoko, ale jeśli w takim wydaniu
[link widoczny dla zalogowanych]
to do pieca

Post został pochwalony 0 razy

Ah, czyli tak wygląda przeciętny hipcośtam?

Post został pochwalony 0 razy

mniej więcej. nie ma czegoś takiego jak przeciętny hipster! każdy hipster jest wyjątkowy i zajebiście alternatywny!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blase dnia Pon 22:53, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy

"Duct-tape wallet"? Pamiętam że w Galileo robili coś takiego. Chciałem nawet zrobić coś podobnego, ale miałem tylko przeźroczystą taśmę, a nie lubię jak ktoś mi w portfel zagląda...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Pon 22:58, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

Też chciałem mieć takie okulary jak Allen, ale odkąd są modne i nosi je 80% populacji okularników, to już nie chcę. Teraz mam chrapkę na lennonki.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Też chciałem mieć takie okulary jak Allen, ale odkąd są modne i nosi je 80% populacji okularników,

Z podobnego powodu przestałem nosić kaszkiet... Co jak co, ale gdyby ktoś powiedział że jestem modny... to bym nie zniósł...

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Teraz mam chrapkę na lennonki.

Soł hew aj. Myślę o tym w kontekście następnej wymiany szkieł, mhm.

Mi na szczęście udało się uniknąć oskarżeń o modność, choć mój kapelusz pochodzi ze sklepu w którym zwykle ma się rzeczy modne, ale to z tej racji, że wbrew dzisiejszym obyczajom noszę go tylko na otwartych przestrzeniach, gdy kogoś witam bądź żegnam kapelusza uchylam, a np. w sklepie podchodząc do kasy - zdejmuję. Nie rozumiem, jak ludzie mogą siedzieć w tych ciasnych kapelutkach ozdabianych brokatem w pomieszczeniach. Nie do tego to służy, no trochę kóltóry no.

Mój następny goal:

[tylko bez tych oczu]

Post został pochwalony 0 razy

Często widuję starych ludzi w takich śmiesznych słomianych kapeluszach. Za takim muszę się rozejrzeć.

Mitomie, ten który pokazałeś, to mi się kojarzy z takimi klimatami http://www.youtube.com/watch?v=i1vH2rjUshk

Post został pochwalony 0 razy

A słusznie. Kapelusz rzeczony klasycznie zdobił głowę Bustera Keatona w filmach z jego udziałem i jego autorstwa. Stąd ów pomysł.

Kiedyś zresztą myślałem o cylindrze, jednak uznałem, że ktoś oskarżyłby mnie o upodabnianie się do Slasha bądź Grabarza, a tego nie chcę.

Zaraz, czy ja już o tym nie pisałem?
Zaraz, czy my nie mamy na to adekwatniejszego tematu?
Zaraz, ile razy można do cholery używać tego słowa?

Post został pochwalony 0 razy

Wolne przemyślenia obejmują sposoby ubierania się. Chyba. Zwłaszcza te wolne. I przemyślane.

Post został pochwalony 0 razy