Jak docieracie do tego zapomnianego przez Boga miejsca?*

______________________________________________________________
I I
I * z wyjątkiem X*45 minut, gdzie X to liczba religii w tygodniu I
I_____________________________________________________________I

Ciekawie jest posłuchać moherków podczas jazdy autobusem.
Można się dowiedzieć, że "ta młodzież zupełnie niewychowana jest" szczególnie wtedy, kiedy ustąpi się miejsca moherkowi,
albo, że zwracają ci takie typy uwagę, kiedy głośniej się zaśmiejesz...
No cóż, mohery też muszą mieć jakieś zajęcia...

Post został pochwalony 0 razy

A jak ktoś nie dociera do szkoły? To co ma napisać? Może jak sobie wyobrażam dotarcie do szkoły? Dobrze mówię?

To może ja opiszę. [opis wyobrażany do szkoły prędkiego dostawania się]
Więc tak - wtaję rano- latem to już widno. Jem kolację, golę się i idę spać. Cholera a gdzie szkoła? No tak zapomniałem - wakacje . Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 21:52, 16 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz

Ja tam jeżdze boskim tramwajem 46, który jest (czego dowiedziałam się z nakrętki od tarczyna) najdłuższą linią tramwajową w Europie. I może byłby to szpan, gdyby nie fakt, że tramwaje tej linii wyglądają jak wielkie prostokąty z dwudziestolecia międzywojennego :/

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie, ja wcale nie docieram do szkoły i uważam, że ta ankieta to typowy objaw nietolerancji, dyskryminacji i faszyzmu wobec niedocierających do szkoły. To tacy jak ty zab..... 16 TON

Post został pochwalony 0 razy

Witam!
Pytania są tendencyjne.
Pozdrawiam
Irek

Post został pochwalony 0 razy

Ja chyba solidaryzuję się z większością i także docieram do SZKOŁY dzięki niezawodnej komunikacji miejskiej. Komunikacji, która się nie spoźnia. Panowie motorniczy się uprzejmi i zawsze otworzą drzwi. Tramwaje się nie psują. Gdzie wcale nie ma tłoku i nie czuję się jak śledź w puszce. Żyć nie umierać Wide grin

(chociaż ostatnio zrobiłam coś szalonego i dzięki komunikacji która NIGDY SIĘ NIE PSUJE, przeszłam się pieszo do szkoły - bite 45 minut spacerku - o tak dla sportu Razz

)

Post został pochwalony 0 razy

A czy uczelnię wyższą można nazwać mianem szkoły?
Bo do szkoły mogę iść już tylko w ramach odwiedzin.

Post został pochwalony 0 razy

Czyżbym tylko ja szedł do szkółki pieszo??

Post został pochwalony 0 razy

	Count Elder napisał:
	Ciekawie jest posłuchać moherków podczas jazdy autobusem.

A jak potrafią zażarcie walczyć o ostatnie wolne miejsce w tramwaju! Ostatnio się takie dwa prawie pozabijały. A jakie mordercze spojrzenie sobie rzuciły!! Nie chciałabym stanąć im na drodze

Post został pochwalony 0 razy

od września docieram do szkoły autobusem,z tym że :

- na poranny autobus idę jakieś 20 minut [lub biegnę ok. 13 Cool

]
- poranny autobus jedzie jakieś 10 minut
- od poranego autobusu do szkoły mam jakieś 3 minuty.

ze szkoły w poniedziałek :

- idę na przystanek ok. 2 minuty
- czekam na autobus jakieś 25 minut :/
- jadę nim ok. 15 minut
- drę buta 20 minut do domu.

ze szkoły w dni pozostałe :

- idę na przystanek ok. 15 minut
- jadę autobusem ponad 20 minut
- idę do domu 4-5 minut.

Także,jak widzicie - niezaciekawie Neutral

.

A tak w ogóle,to [na serio] do PKS mam 5 kilometry Cool

.

Post został pochwalony 0 razy

No to współczucia...
Ja do przystanku (zarówno autobusowego jak i tramwajowego) mam 2 minuty jak idę spacerkiem Cool

A potem jakieś 30 minut i jestem w szkole. A moja szkoła jest praktycznie w centrum, więc do Empiku ze szkoły 10 minut podskokami. Kocham Wrocław! Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

A gdzie opcja "zależy jak leży"? Ja albo samochodem z rodzicami albo autobusem. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

A ja najpierw idę 20 minut on foot, potem 10 via komunikacja miejska i znowu 5 on foot. Ale zaznaczyłam komunikacja miejska, bo tam przynajmniej jest ciepło Happy

I ostatnio jechałam z wycieczką chyba przedszkolną... masakra Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Więc tylko ja mam takie szczęście, że mam 15 szybkim chodem, 20 minut spacerkiem do szkoły. I oszczędzam na autobusach.

2.20 zł x 2 dziennie, 22 zł tygodniowo, 88 zł miesięcznie, 1056 zł rocznie (oczywiście pomijając święta i wolne, przez co wyjdzie trochę mniej, ale i tak ponad 950 zł w kieszeni Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

a kto powiedział,że jadąc autobusem trzeba płacić za bilet ?

i jak to 2,20 x 2 dziennie ? Shocked

przecież bilet ulgowy kosztuje 85 groszy Happy

.

Post został pochwalony 0 razy