Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Life Of Brian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 22, 23, 24  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Filmy Monty Pythona Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Life Of Brian
Autor Wiadomość
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
A słyszałam o tym... Chyba nawet od Ciebie Razz
Nigdy nie widziałam wnerwionego Michaela Happy
Oj tak, zdecydowanie najbardziej bawiło to Cleese'a i Śliwkę Razz

Ostatnio oglądałam sobie po raz kolejny 'The Pythons', coś w stylu 'Na Planie Żywotu Briana' , i jeśli oni zachowywali się tak naprawdę i codziennie, to się nie dziwię, że mieli poryte pomysły Razz


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:36, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Śmieszne, pamiętam jak do kin w 2004 weszła patetyczna "Pasja" Gibsona. Reakcją na patetyczność był właśnie "Żywot Briana", grany nawet w Częstochowie. W kinie przy Alei NAJŚWIETSZEJ MARII PANNY. Jak zobaczyłem ogłoszenie to mało co nie padłem.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:29, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Czy mi się wydaje, czy 'Żywot Briana' wszedł do polskich kin dwadzieściakilka lat po premierze?

Edit, dobrze wiedziałam:
28 maja 2004 (Polska)
17 sierpnia 1979 (Świat)


Post został pochwalony 0 razy
Nie 16:50, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Acalia
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz o czym myślę??

Post
Tak to ja ci o tym mówiłam...kiedyś chyba tu na forum ...w wątku o Palinie?? Happy
Żywot przecież nie miał wtedy premiery Razz on był niedopuszczalny w PRL-u Happy
Stąd taka data premiery...no ponowne wpuszczenie go do kin było pomysłowym odzewem dystrybutora na "Pasję" właśnie Happy


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:39, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Sprytny dystrybutor Razz
Ale w końcu trafił!
[a ja na to do kina nie poszłam...! <ściana>]


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:47, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Acalia
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz o czym myślę??

Post
taaa a ja miałam ale...yyy...odwołali seans...bo były 3 osoby Sad (1)


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:50, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Ja poszedłem na pierwszy kinowy pokaz Żywota w swoim mieście. Przed pokazem chodziły plotki, że miano włączyć do filmu sceny wycięte. Niestety poza reklamą piwa przed pokazem nie było żadnych dodatkowych scen.

Niestety jestem trochę zawiedziony premierą tego cudownego filmu w Białymstoku. Dzież te tłumy? Przyszło jakieś 15 osób. Dzież te wszystkie babcie z kółek różańcowych? Taką piękną reklamę potrafią zrobić nawet najgorszemu chłamowi jak np. "Ksiądz", a tu nic. Żadnego "Pepperpotsa" protestujacego przeciw Żywotowi. I to jeszcze w mieście rządzonym w owym czasie przez radnych wywodzących się z takich partii jak ZChN i LPR, w mieście, gdzie otwarcie byle sexshopu nie może się obyć bez widowiskowych procesji babć z kół różańcowych i oburzonych kombatantów, którym już nie staje i nie mogliby jeż z oferty owych sexshopów skorzystać. Przecież nawet jakaś drobna reakcja z ich strony mogłaby znacznie poprawić frekwencję widzów. Cóż, to miasto wyraźnie schodzi na psy. Ale przynajmniej kupiłem se piękny plakat, który do dziś wisi na ścianie.

P i S (Potwory i Spółka) W tym miejcu chciałbym przeprosić wszystkich białostockich widzów, za psyczące odgłosy otwieranych browców podczas seansu. Wiem, jak taki dżwięk potrafi wkur... zdenerwować tych, którym owego napoju do kina nie udało się przemycić.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:26, 16 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
A ja - dzięki uprzejmości Juliusa - zapoznałam się ze scenami wyciętymi Wink (1)

Otto i to baaardzo jasne nawiązanie do Hitlera - cudo Wink (1)
Heil Wodzu! Wink (1)

No i rozmowa pasterzy na samym początku Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 11:22, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
hehe, zwróć uwagę jaki Otto ma symbol na hełmie.

A tak w ogóle to dopiero te wycięte sceny wyjaśniają skąd, po co i dlaczego pod krzyże przybył samobójczy oddział. Bez tych scen ów oddział wydaje się jakimś absurdalnym żartem bez większego sensu. Ot jakiś oddział przybywa nie wiadomo skąd i po co. A ze scen wyciętych dowiadujemy się, że atak oddziału samobójczego to znacznie wcześniej zaplanowana akcja, będąca wynikiem wcześniejszego spotkania Ottona z Brianem. Niestety większość scen z oddziałem zostało wyciętych, bo Idle obawiał się reakcji swoich żydowskich sąsiadów z Hollywood, chociaż sam był autorem tych skeczy o Ottonie i oddziale samobójczym. Sceny ataku na krzyże nie dało już się wyciąć, ponieważ kolejne postacie pojawiające się pod krzyżem (np. matka Briana) stają między trupami żołnierzy Ottona.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:30, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Żydzi są okropnie drażliwi. Kiedyś czytałem, że chcą zmiecić słowa pieśni
"Ludu, mój ludu..", bo jest antysemicka Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:35, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Co do znaku, na który czeka Otto (genialna rola Erica w ogóle) - jest masakryczny
Po prostu cudo Wide grin

No i nareszcie właśnie zrozumiałam, czemu oddział przybył


Post został pochwalony 0 razy
Nie 12:58, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Oj szkoda, że wycieli Otta, bo jest genialny:

Wodza który uratuje Izrael.
Uwolni go spod jarzma wszystkich tych, którzy nie mają żydowskich korzeni..."

P.S: mój pies wabi się Helmut Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:22, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
owszem, szkoda. Oto notka na ten temat z Modrzewia:

Terry Gilliam o scenie "Otto i Samobójczy Oddział"
Mimo, że to był jego skecz, Ericowi bardzo zależało, żeby to wyciąć, bo mieszkał w Hollywood i obawiał się, że obrazi "Żydów, którzy rządzą Hollywoodem", a może chodziło mu o to, że pracuje w Hollywood i połowa jego przyjaciół to Żydzi. Nie wiem, w każdym razie pomyślałem: "To jakieś wariactwo. Zrobiliśmy film, który ma obrazić w s z y s t k i c h! Jeśli mają się obrazić chrześcijanie, proszę bardzo!" Skończyło się na wycięciu sceny, bo i Terry, i ja czuliśmy, że zakłóca ona dramaturgię, ale żałowałem jej, bo była naprawdę śmieszna - tyle że ulokowana w niewłaściwym miejscu.

David Morgan - "Monty Python Speaks!"
Tako rzecze Monty Python
Wydanie I, Ok.no Warszawa 2003
Tłumaczenie Zbigniew Batko



Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:20, 18 Cze 2006 Zobacz profil autora
Camelot
Mleczarz psychiatra



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1794
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze zwiniętej gazety
Płeć: solniczka

Post
Hmm zamówiłam sobie ostatnio w Merlinie owy "Żywot Briana". Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że materiał dodatkowy "The Pythons" nie ma polskiego tłumaczenia (cholera jasna, w dupe kopani dystrybutorzy!!). Po obejrzeniu oryginału, rozumiem ok. 3/4 tegóż filmiku, jednak bardzo chciałabym zrozumieć resztę...
Moja prośba jest następująca:
Jeśli ktoś posiada takie tłumaczenie, lub wie gdzie je znaleźć, będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Z gory dziękuję za pomoc :*


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:20, 23 Cze 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
albo, jeśli ktos ma link do "The Pythons" na muła, albo na coś innego, to się nie krępujcie... Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:37, 23 Cze 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Filmy Monty Pythona Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 3 z 24

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin