|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Polecam poszperać, bo "Sens życia" dodatki ma zacne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:20, 25 Lip 2011 |
|
|
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
UWAGA SPOLIERY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapodałem sobie oto ten piękny filmik Po raz pierwszy od zakupu- jakieś 3 lata temu. Mówiłem, że mam 400lecie MP [chwalę się], ale DVD mi na lapiku nie działa, więc czekałem na okazję żeby obejrzeć na telewizorze i oto...
Oczom mym ukazał się las... ukazało się fikuśne menu [szkoda że tego nie widzicie].
[link widoczny dla zalogowanych]
Kliknąłem ci ja w: Foreigners - a tam pojawiło się menu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wybrałem a jakże: English.
Ale zanim zapodałem sobie filmik, włączyłem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Komentarze Michaela są rewelacyjne
Najpierw nalewa sobie piwko.
Potem zamyka okno- bo zimno.
Później ktoś wali do drzwi [chyba miał za głośno włączony telewizor, bo mu się ktoś z sąsiadów burzył].
Później włącza ogrzewanie.
Idzie robić sobie herbatkę.
Potem znów lipa- za gorąco- zmniejsza temperaturę.
Potem znów sąsiedzi mu po ścianach walili.
Potem dzwonił John. Pierwsze pytanie: Czy aby nie bawisz się brzydko. Nie- odpowiada Michael, siedzę sobie z psem, stary film Pythonów oglądam. John: biało-czarny?
Michael podśpiewuje sobie za każdym razem kiedy słyszy którąś z piosenek.
Później dzwoni do Erica.
Później puszcza kilka bączków...
i znów bączek...
Zwów gdzieś dzwoni [odbiera chyba John]-okazało się że pomyłka.
Potem dzwoni po pizzę [nie mogę zgadnąć który to z Pajtonów, bo facet mówi z chińskim akcentem, ale chyba Terry J.]. Okazało się, że chińczyk [kierownik pizzerii] przeprowadza aktualnie skomplikowaną operację [chirurgiczną] i jest lekko poddenerwowany.
Znów dzwoni- do pizzerii. Tym razem do innej- francuskiej. Pyta czy nie mają pizzy: "Monty Python"? Nie mieli. Nie mieli również "Świętego Gralla". Ale za to mieli: "Żywot Briana". Na pizzę musi czekać do 3 tygodni...
Jakiś wariat dzwoni do Michaela- widocznie pomyłka bo powiedział: you bastard i will kill you!
Później dzwoni do: BBC Script Department... okazało się, że dodzwonił się do BCC i facet chce mu zrobić masaż...
Znów dzwoni do: BBC Script Department, znów porażka: dodzwonił się do BCC: "British Condom Company"- a mają tam bardzo dobrej jakości gumki... Nawet o nazwie "Monty Python" z tym że nie są śmieszne...
Znów ktoś dzwoni. Mówi głosem Marlona Brando z "Ojca Chrzestnego"- okazało się że była strzelanina, a biedaczek został pchnięty nożem... Michael tłumaczył się że to pomyłka i że ogląda film "Sens życia", ale facet nie chciał się rozłączyć. Więc o spławił mówiąc- że ktoś dzwoni do drzwi...
Znów ktoś dzwoni [jakaś facetka- facet damskim głosem]. Chce rozmawiać z policją. Michael próbuje wytłumaczyć, że pomyłka że mieszkanie prywatne i że ogląda właśnie film... A facetka pyta: to nie macie tam co robić na komisariacie tylko filmy oglądacie?
Dzwoni facet z chińskiej pizzerii. Okazało się, że pięciogodzinna operacja się powiodła. Teraz Michael może spokojnie złożyć zamówienie. Kierownik raczył
nadmienić kilka razy, że nie mają szynki... [Nie wiem czy Michael złożył zamówienie czy nie, bo chińczyk mówił coraz mniej wyraźnie].
Słychać pisk opon, szczekanie psa i dzwonek do drzwi. Okazało się że przyjechał facet z pizzą [z francuskiej pizzerii]. Znów Michael się pochwalił, że ogląda "Sens życia". Michael płaci- facet wychodzi.
Michael otwiera [chyba] piwo i otwiera pudełko z pizzą. Okazuje się, że pizza jest do góry nogami [jak zwykle]. Mimo wszystko Michael delektuje się tym co ma na stole. Siorbie i mlaska- jak w książce pisze!
Znów telefon- jakaś facetka symuluje ekstazę erotyczną. Michael komentuje: jak ładnie, jak miło, jak fajnie - symuluj dalej i... rozłącza się!
Dzwoni jakaś facetka. Nazywa Michaela- George. Michael nie ma nic przeciwko... Michael znów się chwali, że ogląda film "Sens życia"- DVD z wypożyczalni.
Znów- bączki- jak zauważa pewnie po tej pizzy.
Idzie do kuchni, wlewa wodę do czajnika. Stawia na gaz. Robi herbatę- podgwizdując. Głośno miesza. Wypija herbatę.
Mówi, że nie umył nóg [idzie na górę do łazienki].
Słychać alarm policyjny. Podjeżdża samochód. Słychać dzwonek do drzwi. Michael otwiera. Wchodzi policja. Pytają: Co pan robi? Michael odpowiada: oglądam sobie film. Policja pyta: Czy nie słyszał dziś odgłosów strzałów? Michael nic o tym nie wiedział. Policjant powiedział, że musi sprawdzić to DVD, które ogląda Michael [ciągle nazywa go George]. Policjant wręczył Michaelowi wezwanie na komisariat w celu odpowiedzenie na kilka pytań.
[Film się skończył, pojawiają się napisy]
Słychać telefon. Szczekanie psa
[Tego posta edytowałem 26 razy- jak nigdy].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 2:17, 03 Maj 2012, w całości zmieniany 26 razy
|
|
Śro 23:58, 02 Maj 2012 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Muszę się kiedyś kopnąć i obejrzeć z tą ścieżką dla samotnych. Zawsze mam problem, bo jak już się zabiorę za oglądanie któregoś z filmów to szkoda mi samej fabuły i żartów aby słuchać komentarzy. Ale muszę się przemóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:44, 04 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Toż to ja miałem to samo! A Michael przeszkadza- non stop! A jak on mówi/przeszkadza/hałasuje/pierdzi, to dialogi z filmu są wyciszone, więc... dupa z oglądania!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 22:57, 04 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 22:56, 04 Maj 2012 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Gorący news:
Friday Film Fact: The children who sang the song, “Every Sperm is Sacred” later said they had no idea what sperm was or what they were singing about.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 0:24, 05 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A widziałem: na fejsie ;P W wieku tych dzieci jeszcze nie wiedziałem co to sperma. Ale dziś wiem, że to: męska haploidalna komórka płciowa powstała w wyniku procesu- spermatocytogenezy.
Poza tym- czytałem gdzieś już o tym... tylko gdzie?- pytanie. [Znaczy o fakcie z filmu, nie o spermatogenezie, chociaż i o tym też].
Co do mojego oglądania [w oryginale, bo dawno nie oglądałem w wersji z angielskimi napisami].
Stwierdzam iż: "Sens życia cz. IV- wiek średni". [Scena w hawajskiej restauracji- w średniowiecznym anielskim lochu]. Chyba moja ulubiona scena z filmu! Poza tym, że świetnie zagrana. To zarówno Terry G, Michael, Eric i John mówią z przepiękną dykcją [dlatego odsyłam do oryginału, żeby to docenić]. Michael ma przepiękny amerykański akcent- kupuję go!
Eric przegenialnie zagrał idiotkę! [mimo, że co do akcentu- lepiej przygotował się Michael].
John też jest świetny: "szef sali- z przepitym głosem".
Oraz pastereczka- Stara Pierdziocha Buc- sama postać jest - cool, więc nawet gdyby Terry tylko tam stał należałyby mu się brawa!
No i nic odkrywczego, ale muszę to powiedzieć:
Graham jest stworzony do roli żołnierza, oraz lekarza, ale lekarz wojskowy z epoki wiktoriańskiej to szczyt kunsztu aktorskiego w jego wykonaniu. Opukiwanie świeżej rany fajką- pierwsza liga lekarska!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 1:05, 05 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 0:59, 05 Maj 2012 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Scena z rozmową o filozofii jest genialna.
- W Nietzsche jest s.
- O, faktycznie. Czy każdy filozof ma 's' w nazwisku?
A jak pierwszy raz oglądałem "Sens życia" nagrane na VHS z TV4, to również nie wiedziałem co to jest sperma. Choć wyczuwałem, że to coś o co lepiej rodziców nie pytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 1:58, 05 Maj 2012 |
|
|
Konkluzja
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 645 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
Dzięki janoszowi przypomniało mi się, że nigdy w całości nie obejrzałam dodatków do tego zacnego filmu, a jedynie przejrzałam je pobieżnie po zakupie. Więc zabrałam się do nich, a było tam tego w trzy pajtonowe tyłki i więcej. Gilliam ma po raz kolejny zabójczy sweterek, zna ktoś może jego styliste?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:09, 05 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A i jeszcze co. Bo jak już na wspominki się nam zebrało. Pierwszy raz jak oglądałem na VHS "Sens życia" i jeszcze nie wiedziałem dokładnie który z Pajtonów jak się nazywa [a strasznie ciężko było to sprawdzić, bo ani w tv o nich nie mówili, ani w radio, ani w gazetach, a internetowe encyklopedia dopiero raczkowały]. Nie poznałem Grahama w scenie: "Gdzie jest rybka?". Ciężko mi było poznać, kto gra pana Creosote. Role: Gramaha- śpiewającego "Christmas in Heaven" i rola Pastereczki też były przeze mnie nie odgadnięte.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 16:45, 05 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 16:44, 05 Maj 2012 |
|
|
Iwo
Kardynał Kieł
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 822 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jestem Kielczaninem |
|
|
|
Przedwczoraj, podczas oglądania Batmana z 1966 dowiedziałem się, że 'fishy' to także 'podejrzany', lub 'dziwny' po tym jak Robin użył tego słowa przy okazji nieobecności ryb w wątku. Jak dla mnie najlepsza scena w historii kina. Mówię o Sensie Życia. Chyba, że rycerze Ni. Ale chyba nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:25, 05 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A to z fejzbóka:
Universal Studios Entertainment Centennial Celebration - Spotlight on: Monty Python's The Meaning of Life. The final feature from the famed British comedy troupe, Monty Python’s The Meaning of Life returned to the sketch format of the original TV series. The only Python film in the Universal library, it won the Grand Jury Prize at the 1983 Cannes Film Festival and is considered one of the funniest movies in their catalog.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 14:59, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 21:35, 14 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Co do sceny: Organ Donor- ja tam słyszę: Hawa nagila [Radujmy się]
Czy to aby nie Bob Marley?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:14, 10 Lip 2012 |
|
|
Iwo
Kardynał Kieł
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 822 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jestem Kielczaninem |
|
|
|
A na początku Haile Selassie
"Członkowie społeczno-religijnego Ruchu Rastafari, który rozwinął się w latach 30. na Jamajce, pod wpływem kazań M. Garveya, uważają Haile Selassie za jedno z wcieleń Jah (Boga), który poprowadzi ludzi rozproszonych po całym świecie do Syjonu, ich Ziemi Obiecanej w Afryce, albo tylko za namiestnika boskiego majestatu na Ziemi. Rastafarianie albo fizycznie przesiedlają się do Afryki, albo usiłują wewnętrznie nie zapomnieć o Afryce, kraju Syjonu."
Wszystko łączy się w logiczną całość. Żydowska nuta, Marley i Haile Selassie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iwo dnia Wto 16:22, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 16:21, 10 Lip 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Też się tak zastanawiałem któż to któż to tak pięknie paczy z tego obrazka.
Pozostaje tylko zapytać: czy wątroba tego nieszczęśnika powędrowała do ziemi obiecanej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:42, 10 Lip 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
Sob 2:23, 05 Sty 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|