Graham Chapman-ogólnie

Graham mi się kojarzył zawsze jako taki rąbnięty (albo po angielsku takie ładne słówko - looney) ale też nieco zamyślony. Żyjący po prostu w swoim świecie Happy

Post został pochwalony 0 razy

Aaa nio to wszystko wyjasnia. Heh... ja chyba gustuje w takich facetach Happy

bo to nie pierwszy "zamyslony" ktorego bardziej lubie Happy

Post został pochwalony 0 razy

Heh, szczególnie zamyślony jest w takim urywku filmowym z planu 'life of brian' kiedy siedzi na krześle obok Michaela, czekając na ujęcie chyba, tak mu wiatr fajnie włosy rozwiewa Very Happy

. Nie pamiętam gdzie to mogłam widzieć, jedyne co mi przychodzi na myśl to youtube.
I jeszcze ta jego fajka mu dodaje takiej tajemniczości troche Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Heh fajka.. gdyby jej nie palil nie mialby raka krtani. Z tego co wiem fajka zawiea wiecej substancji smolistych niz papieros :/.

Post został pochwalony 0 razy

Nie fajka, to co innego...
Tak to już jest. Mój chemik zawsze powtarza, że przed nami albo metan (gnicie) albo dwutlenek węgla (spalenie) Wide grin

W ogóle na planie Żywotu Graham wydawał się jakiś taki... hm... no, jak ryba w wodzie, że się tak wyrażę. Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

	Bellciak napisał:
	Heh fajka.. gdyby jej nie palil nie mialby raka krtani. :/.

jakby to powiedział Cleesey "Not necessary!". Czytałem, że alkoholizm może powodować raka krtani, a jak wiadomo Graham w pewnym okresie popijał całkiem sporo... Cóz, nie znam się na medycynie, ale z tego wynika ze fajka nie musiala byc jedyna przyczyna raka.

Post został pochwalony 0 razy

Heh... bardzooo mozliwe. Ale chyba musial miec jakis powodby tak sie powoli "wyniszczac" lub poprosu to nawyk zawodowy u wszystkich lekarzy Sad (1)

.

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam się rakiem nie przejmuję bo jestem genetycznie obciążona parkinsonem i alzheimerem, i albo jedno mnie weźmie, albo drugie.
A Hamrag mi się wydawał taki ekscentryczny i żyjący we własnym świecie. Że nie każdy mógł go zrozumieć, może troche pogubiony?

Post został pochwalony 0 razy

Chociaz, moglo tez chodzic o srodowsiko rodzine. Moze czul sie odrzucony z tego powodu ze byl gejem. Moze nie chcial nim byc, czul sie winny tego ze nie zachowuje sie tak jak mu dyktuje srodowisko. Lub tez odwrootnie chcial na siebie sciagnac uwage innych. Podkreslic ze istnija geje wsrod nas. Ja osobiscie jestem za homoseksualistami.
to tyle z moje oceny psychologicznej Wide grin

, ale sama juz nic z niej nie wiem Wide grin

. Wyglada na to ze lube platac ;p

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie jestem specjalnie za homoseksualistami, tzn.traktuję ich jak każdych innych ludzi, wiadomo, że i wśród nich są i h**e, i fajni ludzie. Zależy też, jak oni do tego podchodzą, jeżeli ich homoseksualizm jest dla nich najważniejszy na świecie i potrafi zdominować każdą relację to dziękuje bardzo za takie coś. Ważna jest osobowość, charakter, hobby, a nie orientacja.
Homoseksualizm był, jest i będzie, i nic na to się nie poradzi, ale rozmnażać się jakoś trzeba.

Post został pochwalony 0 razy

Przez pączkowanie;)

Post został pochwalony 0 razy

Naprawdę jesteś gotów zrezygnować z przyjemności robienia dzieci??? Kto tu jest wiatropylny niech podniesie rękę.

Post został pochwalony 0 razy

za nic bym nie zrezygnował Wide grin

podaje jedynie sposoby

Post został pochwalony 0 razy

W sumie każdy sposób jezd dobry:D
Chciałabym sie zadać pytanie aczkolwiek sie boję. A mianowicie, kto śpiewa Christmas in Heaven? Hamrag czy nie Hamrag, bo wsłuchuję się i wsłuchuję i nic nie mogężem wywnioskować.

Post został pochwalony 0 razy

Mi sie wydaje ze Hamrag. Zreszta znalazla taki oto filmik---> http://youtube.com/watch?v=7e-ZUPsj1_Q
Chyba to jest Graham O.o""
Ja teraz zasluchuje sie w piosenke Iron Maiden w ktorej wystapil Graham Wide grin

. Im wiecej razy ja slucham tym bardziej ja lubie Happy

.

Post został pochwalony 0 razy