Chwalisz się, czy żalisz?

Jeszcze jeden kawałek został, chyba na noc, bo na razie nie dam rady zjeść XD

Post został pochwalony 0 razy

	127 napisał:
	Mój rekord to 3/4 takiej na raz. Mam świadka, który zadowolił się pozostałą 1/4. Ale to było za czasów ciężkiej gimzy, trochę większa byłam, teraz to bym już nie podołała ;_;

Jak mało jesz- to schudłaś. Trza jeść- wincy!

Post został pochwalony 0 razy

Dostałę się na studia, ale na jaką specjalizację - tego dowiem się za 1,5 tygodnia. Fuck logic!

Post został pochwalony 0 razy

Coś-nie-sa-mo-wi-te-go! Szczere gratulacje!

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie nie bardzo gratulacje, bo tak naprawdę to nie wiem gdzie mnie ulokowali, może być tam gdzie chciałam, a może być tam, gdzie najmniej chciałam.

Edyta: Jednak jestem tam, gdzie chciałam, listy są, ale oczywiście w gablocie obok WKR, trzeba było się pofatygować.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Śro 19:05, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

Za daleko.

Post został pochwalony 0 razy

Od czego są ludzie, którzy aktualnie przebywają w KRK Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Od picia i pożyczania pieniędzy?

Post został pochwalony 0 razy

Też!

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie dlatego ma się kolegów/ludzi. Czasem też mogą pomóc- i tu kluczem jest alkohol.

Post został pochwalony 0 razy

Oddali mnie 3 pochwy i ze 100 postów [znowu, ale pewnie za jakiś czas zabiorą- cóż czynić, taka rola nasza].

Post został pochwalony 0 razy

chwalę Purpli koncert - fajny było, choć rozkręciło się na dobre dopiero w połowie. nagłośnienie z początku szwankowało - wokal za cicho, na szczęście się poprawiło. minusty takie, że niektórzy nie potrafią się zachować na płycie a "ochrona" nic z tym nie robi. poza tym w ksyzu jebie, ale warto było. fajnie usłyszeć na żywo kiełbasę z dymem na wodzie czy perfekt streńdżers. dziadki mają jeszcze formę i to całkiem dobrą. Gillan jeszcze potrafi zaryczeć, a cieszy japę jakby był naćpany i giba się jak pierdolony rezus po scenie, to samo Stefcio Mors. widać, że granie sprawia im dużo radochy. Jan Pejs załomotał solo na perce po cimku i było spoko.
jako support grupa Chemia - polskie nie wiadomo co. zagrali tak sobie, chociaż i tak lepiej niż się spodziewalem, bo ich kawałki na jutube to jakaś padaczka. na żywo zyskują. wokalista z niezłym głosem, sympatyczny perkusista, a najlepszy gitarzysta - wyglądał jak krzyżówka Kirka Hammeta z Maryjuszem Kałamagą, beka fhui.

aha, jeden kawałek zagrali z KASIĄ WILK na wokalu. typy łoją na gitarach a tu ten gruby wyjec w obcisłej mini

x500
najlepsze kawałki z koncertu (oprócz tych co wyżej) to oczywiście starocie: Lazy, Space Truckin' i Strange Kind of Woman, a bis w postaci Hush+Black Night pozamiatał. ale utwory z nowej płytki też dały radę, zwłaszcza Hell to Pay - sztooos. kolejnego dinozarła rocka mam odhaczonego, jak blak szałas nie zobaczę to chociaż to mam za sobą, ze 4 lata się zbierałem, do Poznania musieli przyjechać żebym się zdecydował heheszki.

Post został pochwalony 0 razy

Toś daleko nie miał :]

Post został pochwalony 0 razy

To co tam jeszcze na liście masz do odhaczenia? Mi przydałoby się wreszcie IM zobaczyć, bo ostatnio nie mogłam! No i może Jean-Michel Jarra, ale bilety ma drogie ;_;

Post został pochwalony 0 razy

a IM w Poznaniu zagrają w czerwcu niochniochnioch, ciekawe, po ile bilety. odhaczyłbym sobie najchętniej Led Zeppelin i Pink Floyd - ale nie ma takiej sytuacji. na BS szkoda mi pieniędzy i czasu szczerze mówiąc. Do dzisiaj pluję sobie w brodę, że nie byłem w Kato jak grali jeszcze z Dio na wokalu.

Post został pochwalony 0 razy