Eutanazja i pochodne

	Ziggy napisał:
	Wydzielicie sobie? To powodzenia

Dziękujemy za życzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Prącie i do usług.

Post został pochwalony 0 razy

A Ciebie kolana nie bolą?

(To w ramach rozmów ogólnych) Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

to w ramach, ja się przyznam że mnie ręka boli. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Jolka Jolka napisał:
	A Ciebie kolana nie bolą?

Wszelkie kontuzje dopiero nadejdą. Wzruszyła mnie twoja troska

YTZ zmieniaj na obciąganie, bo wiem, że masz w swojej kolekcji

Też ją mam Wink (2)

Post został pochwalony 0 razy

Ziggy napisał:

	Jolka Jolka napisał:
	A Ciebie kolana nie bolą?

Wszelkie kontuzje dopiero nadejdą. Wzruszyła mnie twoja troska

YTZ zmieniaj na obciąganie, bo wiem, że masz w swojej kolekcji

Też ją mam Wink (2)

nie masz zielonego pojecia, co mam w swojej kolekcji. bo i skad.
a mialem na mysli zapalniczke, bo ilez mozna ją odpalać. Wide grin

no, to w ramach ogólnych.

Post został pochwalony 0 razy

Jaasne, który z was nie ma Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Mnie też dziwi to, co Jolkę (sorry że wrócę do tematu i przerwę ten miły wątek o zapalniczkach i obciąganiu) - ale to chyba wynika z jakichś obaw przed podawaniem ludziom w szpitalach środków, które ich zabiją, obaw przed tym jak to zostało by przyjęte, a może ktoś się jeszcze przejmuje się przysięgą Hipokratesa czy coś. "Zaprzestanie leczenia" w każdym razie podobno brzmi lepiej. Tak, wiem, że to hipokryzja, też mi się to nie bardzo podoba.

Za to przypadek Szklarskiego jakoś wcale mnie nie dziwi Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Sob 17:03, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz

Rozencwajgowa napisał:

Mnie też dziwi to, co Jolkę (sorry że wrócę do tematu i przerwę ten miły wątek o zapalniczkach i obciąganiu) - ale to chyba wynika z jakichś obaw przed podawaniem ludziom w szpitalach środków, które ich zabiją, obaw przed tym jak to zostało by przyjęte, a może ktoś się jeszcze przejmuje się przysięgą Hipokratesa czy coś. "Zaprzestanie leczenia" w każdym razie podobno brzmi lepiej. Tak, wiem, że to hipokryzja, też mi się to nie bardzo podoba.

Za to przypadek Szklarskiego jakoś wcale mnie nie dziwi Wide grin

Obaw????

Rozi, no na zdrowy rozum, już jest postanowione, że ten człowiek ma umrzeć i my mamy mu w tym pomóc, tak?
Ponieważ nie chcemy, żeby dalej ŻYŁ w takich męczarniach.
Bo jeśli chcemy mu skrócić męki, to jednocześnie przyznajemy, że chory jakoś tam sobie ze swojego stanu zdaje sprawę.
Bo przecież nie o "nas" tu chodzi, prawda? Wink (2)

No to ja się znowu, jak i Ty, zapytam, DLACZEGO W TAKI SPOSÓB????

Naprawdę chętnie podyskutuję o tym, może ktoś z Was ma jakieś informacje.
Przecież to co zrobili Teri, a teraz chcą zrobić tej Włoszce jest nieludzkie.
Może jest coś o czym nie wiem w tych procedurach. Ale przecież w takiej sytuacji liczy się tylko ten chory i jego, nazwijmy to dobro.

Dlaczego nie podadzą środka nasennego skoro i tak ma umrzeć, bo to już postanowione.
Musi przez tydzień umierać z głodu i pragnienia?

Oświećcie mnie. Bo nie pojmuję.

Post został pochwalony 0 razy

Skoro chcesz dyskutować, to wydzieliłam temat, chociaż kaliber wątku jest porażający.
Ani ja nie jestem specem, ani bieżącym obserwatorem, ani lekarzem, ani chorym, ani rodziną, ani paragrafem, zatem się nie wypowiem. Ale chętnie poczytam, co macie do powiedzenia.

Post został pochwalony 0 razy

W pewnym sensie należy się zgodzić z Jolką. Owszem, odłączenie od pożywienia i śmierć głodowa to zwykłe morderstwo nie różniące się od eutanazji. Tylko Bóg może dać i odebrać życie. Tak więc jak jestem przeciwnikiem kary śmierci, tak i eutanazji. Dlatego powinno się podtrzymywać życie nawet w stanie śpiączki, ponieważ stan w każdej chwili może się poprawić, jak pokazał przykład tego człowieka, który jakiś czas temu obudził się po trzydziestu chyba latach

Post został pochwalony 0 razy

Czekam na joby Wide grin

Pytanie (retoryczne chyba) JJ ma sens, jak i zawołania i bulwersacja. Kiedy człowiek w Boga nie wierzy, wtedy opiera się tylko i wyłącznie na paragrafach ale one przeważnie są chaotyczne, o ile istnieją, ale nie pozbawiajmy go wyższych uczuć. Musi przecież zastanowić się nad bliskim, jak to wszystko po ludzku rozegrać.
I JJ ma rację, że śmierć głodowa (rozegrana w czasie) jest gorsza od zastrzyku, gdzie zgon jest kwestią minut. Na zdrowy rozum se tu możemy dywagować ale niechby się ktoś znalazł w takiej sytuacji... Nikomu ani sobie tego nie życzę. Pozostaje nadzieja na szybkie wybudzenie, albo wybudzenie jakiekolwiek, tak jak to się czasami zdarza.

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy człowiek w Boga wierzy, też opiera się na paragrafach i zawołaniach.

A ja przypomnę...

Pytam, dlaczego te osoby, jeśli to już postanowione, muszą umierać odłączone od pożywienia?

Jeśli decyzja o śmierci zapadła, to dlaczego nie ma decyzji o jakości tej śmierci.

Czy to tak trudno umieranie przez tydzień z głodu zamienić na kilka minut zapadania w sen?....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jolka Jolka dnia Sob 18:00, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz

kręcicie się w kółko, nieśmiało zauważę... Wide grin

i rozwiązania tu nie widzę. Happy

Post został pochwalony 0 razy

	It's... napisał:
	kręcicie się w kółko, nieśmiało zauważę... i rozwiązania tu nie widzę.

Dlatego czekam na inne głosy. Opinie. 7 Dni, Tydzień, Panorama. Wszystko przyjmę.

Ale niech będzie wyjaśnione dlaczego łaj tak, a nie inaczej.

Może ktoś się jeszcze włączy do dyskusji, ekhem... Ziggi dopiero co wydaliła przecież ten temat.

Taaaaa......... Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy