Faja, ćmik, dymek, kopciuch, skręt, cudzes, pet, szlug

janoszdobrosz napisał:

	Blase napisał:
	a ja bym chciał dostać 18-stkę na fajkę

Zboczeniec!
Mrs Teal- mój kolega dostał fajkę właśnie na 18-stkę... i co? Popalił trochę- popykał, a później przerzucił się na fajki [papierosy].

jaki zboczeniec, normalny zdrowy chłop! kameron z Avatara potwierdza

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem co ma z tym wspólnego Kamerón, ale i ja potwierdzić mogie, że powody do niepokoju byłyby dopiero, gdyby NIE chciał "osiemnastki na fajkę".
Na zdrowie.

Post został pochwalony 0 razy

Niektórzy wolą starsze (patrz gwiazdor Maserak), a inni młodsze (patrz Polański).
A wracając do papierosów- na Ukrainie są tanie, zanim tam pojechałam z rodzicami dostaliśmy masę zamówień od znajomych

Post został pochwalony 0 razy

W Irlandii drogie [8E paczka]- mój kolega też ma masę zamówień...

Post został pochwalony 0 razy

A w Toruniu tabaka 6,50.

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	A wracając do papierosów- na Ukrainie są tanie, zanim tam pojechałam z rodzicami dostaliśmy masę zamówień od znajomych

Podobno na Ukrainie robienie prawa jazdy robi się szybko - nawet na zajęcia nie musisz chodzić, wystarczy że wiesz, jak wygląda samochód.
Tak mi mówił kumpel, nie wiem, czy to prawda, ale po tym, co moi rodzice widzieli we Lwowie [ludzie wpierdalają się pod samochody, bo nie ma pasów...], to chyba wszystko jest możliwe.

Wracając do papierosów, to często przechodząc obok dworca PKP jakieś babki szepczą ludziom 'Papierosy?' - pewnie te z Ukrajny lub Belarusi, za 3 zł :>

Post został pochwalony 0 razy

Pasów nie ma w samochodach?
Co do papierosów, było kiedyś takie hasło reklamowe: Palę bo lubię... widocznie nie lubię skoro nie palę :]

Post został pochwalony 0 razy

Od czasu do czasu zaglądam na portal fajkowy... A dzisiaj zobaczyłem tam coś, czego się nie spodziewałem!
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze mówiąc, nie zwróciłem uwagi na ową wszechobecność fajki w Latającym Cyrku. Chyba ta teza jest mocno przesadzona. Owszem, Graham często jej używa, ale nie wiem czy pozostałe postaci również. Muszę się rozejrzeć.

P.S. Bardzo podoba mi się zdanie, iż humor to wyższa forma powagi.

Post został pochwalony 0 razy

a wilk w Wilku i Zającu palił Biełamorkanały za to.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Szczerze mówiąc, nie zwróciłem uwagi na ową wszechobecność fajki w Latającym Cyrku. Chyba ta teza jest mocno przesadzona. Owszem, Graham często jej używa, ale nie wiem czy pozostałe postaci również. Muszę się rozejrzeć.

Nie przypominam sobie Terry'ego J i Erica z fajką. Co więcej trudno mi ich sobie wyobrazić z tą że

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	W papierosach masz filter, we fajce nie... Pali ktoś z was? Spróbujcie oderwać filter i wtedy się zaciągnijcie ... i pomyślcie że palacz fajek robi tak ZAWSZE ;P Ale wróćmy do Sherlocka- zdolniacha z niego.

Patolisz bzdury mocium panie i szerzysz nieprawdę. Oczywiście wynika to pewnie z niedoinformowania albo mylnych analogii z fajkami i paloną w nich substancją na M. W przypadku owego specyfiku słusznie nie stosuje się filitrów bo mijałoby się to z celem.
Jednakże jeżeli chodzi o fajkę i tytoń to filtry jak najbardziej się stosuje. Wiem to z autopsji bo jestem posiadaczem dwóch fajek i sporej ilości wymiennych filtrów bez, których palenie przypominałoby przykładanie głowy nad grilla i ochocze zaciąganie się.

Fajkę kupiłem podejrzewam między innymi dzięki mimowolnemu, ciągłemu jej reklamowaniu przez Grahama. Była to zwykła, tania fajka z gruszy. Niecałe 20 zł. Po jakimiś czasie podczas czyszczenia, spadł mi i zgubił się gdzieś ustnik. Dlatego kupiłem drugą, taką samą fajkę. Po czasie ustnik znalazłem i mam teraz dwie fajki tego samego typu, różniące się tylko kolorem.

Szczerze mówiąc dawno już nie paliłem fajki. Nie jestem fanem palenia. Ogólnie postanowiłem sobie, że nigdy w życiu nie kupie sobie paczki papierosów - czego konsekwentnie się trzymam i dzięki temu, w przeciwieństwie do wielu kolegów, nie uzależniłem się od nikotyny.
Fajkę paliłem zawsze okazyjnie, jedynie przy okazji jakiś większych imprez. Ostatnio jednak coraz rzadziej mi się to zdarza. Jakoś mnie to póki co "nie jara". Wink (1)

Chociaż raz na ruski rok lubię sobie zakurzyć.

Co do reakcji innych na moją fajkę, muszę powiedzieć, że były one najczęściej pozytywne. Pomijam oczywistą, tanią sensacje. Mówię o wrażeniach zapachowych. Dym z fajki nie śmierdzi tak jak papierosy. A jak jeszcze masz tytoń smakowy to wszyscy wokoło zachwycają się jak ładnie pachnie. Happy

Jedyne co się może nie podobać to fakt, że fajka produkuje więcej dymu niż papieros.

Jeżeli zaś chodzi o mniejszą szkodliwość palenia fajki... Jest to dla mnie trochę śmieszne. Bo co to w takim przypadku znaczy mniejsza szkodliwość? Jaka to różnica czy będę zażywał arszenik w małych dawkach przez miesiąc, czy raz nawpieprzam się sromotników? Tak czy tak się truję...
Ale ponoć rzeczywiście fajka "mniej szkodzi" z racji tego, że dymem z reguły się nie zaciąga, a trzyma jedynie w ustach. Za to też mówią, że dzięki temu łatwiej dostać raka krtani czy jamy ustnej. Zresztą, ja tam zawsze raz na kilka pyknięć i tak się zaciągałem. Wink (1)

Poza tym, chciałbym przypomnieć, że o ile dobrze pamiętam (?) Graham umarł na raka krtani. Palił fajkę. Proszę sobie złożyć w całość te fakty. Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pan z Wąsem dnia Sob 2:24, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 5 razy

To wszystko wyjaśnia! Rak krtani przy paleniu fajki, rak płuc przy paleniu papierosów. Wybór należy do ciebie. Minister zdrowia, szczęścia i pomyślności.
PS. Okok. Chodziło mi bardziej o taki filter jak w papierosach ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 3:30, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz

	Dame Elsie napisał:
	Nie przypominam sobie Terry'ego J i Erica z fajką. Co więcej trudno mi ich sobie wyobrazić z tą że

Jakoś Terry mi się z fają kojarzy. Chyba kiedyś z nią wystąpił w meloniku. Tak mnie się zdaje.

Post został pochwalony 0 razy

Ponieważ jestem biernym palaczem od 23 ponad lat, to także sama sobie z własnej woli paczki fajurów kupować nie musiałam. Parę razy po pijaku się zaciągnęło, ale potem łapy jeb@ły. To ja się powtórzę być może być może, ale mam fajkę wodną, która jest fajna, ma klimat, zwłaszcza jak się siedzi w większym gronie przy piwie (ale wtedy trzeba uważać na aromat, pomarańcza mnie raz zamuliła do zgona), a jak nie to pozostaje tabaka, którą dziś sobie zafunduję. Ciocia wiki powiada, iż tabaka zawiera polon Shocked

Co do się zatruwania się do rozwinę myśl Wąsacza i powiem, że ja osobiście mogę zejść na skręt kiszek, ze względu na moją miłość do frytek smażonych w głębokim oleju, a także niedawno odkryte przeze mnie obiady studenckie (obiady w proszku), toteż i tak sobie szkodzę, i tak.

Post został pochwalony 0 razy