Głosuj!!!

Ołsit! Właśnie sobie przypomniałam że nie jestem jeszcze zameldowana w Warszawie

więc chyba lipa będzie z tym głosowaniem xd

Post został pochwalony 0 razy

NIe wiem, nigdy nie głosowałam na legitymację, raz na paszport i był luzik. To musi być dokument ze zdjęciem, nie wiem czy legitymacja ze zdjęciem przymocowanym na dwie zszywki da radę.

Gorzej krwista herbato z tym meldunkiem, to już tak różowo nie będzie i przez Ciebie wygra PiS <evil> Ja w weekend wyborowy będę w domu to se wrzucę coś do urny.

Post został pochwalony 0 razy

Na legitymację na peeeeewno nie można, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Dowód albo paszport.

Ja załatwiłam sobie zaświadczenie o prawie do głosowania (jakieś 5 minut w Urzędzie Miasta) i mogę teraz głosować gdzie mi się podoba, ha.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Ja nie głosuję, bo to za dużo fatygi [Fotygi?], nie załatwiłam sobie papierka w urzędzie jakimśtam. Nie lubię sobie życia utrudniać. W zasadzie jestem bardzo wygodną osobą...nie wygodną... WYGODNICKą.O.

Tylko mi się nie waż narzekać po wyborach na rząd.

Wygoda... Jak chuj. Życie to sobie dopiero utrudnisz jak przez takich jak ty, wygrają ci, którzy nie powinni wygrać. (i kogo tu teraz chodzi... Wink (1)

)

Post został pochwalony 0 razy

To moze ja kilka slow powiem od siebie. Jesli chodzi o rzad, lub polityke to jestem zdecydowanie ATEISTA Wide grin

Nie wiem czy startuje w tych wyborach niejaki pan Kononowicz Krzysztof. To moj ulubieniec! Perelka: "Od tego oni sa. Od tego sa oni. Od tego jest policja". Takich ludzi nam trzeba! Jesli bedzie startowal bedzie moim JEDYNYM bezkonkurenyjnym kandydatem :]. Podkreslam: TAKICH LUDZI NAM TRZEBA... Plany budowy drog! Usprawnic komunikacje MIEJSKA i DALEKOBIERZNA. Nie bedzie pijanstwa, nie bedzie bandyctwa, nei bedzie piwa, nie bedzie alkoholu. NIC NIE BEDZIE!!!!

Polityka stala sie zwyczajnym PRODUKTEM MARTEKINGOWYM.
Zaglosujta na mnie to zobaczyta jak bedzie WAM dobrze= Badz soba wybierz PEPSI :]... Chociaz po PEPSI moze i staje sie soba, to... po zaglosowaniu NIE JEST MI DOBRZE [poza tym NIE TRAWIE PEPSI= rzygam, czyli jestem SOBA:]].

Poza tym NIGDY w ZADNYCH wyborach nie wygrala MOJA partia, ani MOJ prezydent, ani MOJ kandydat na WOJTA nawet!!!!!

PS. Jak mawial Lenin- nie wazne KTO glosuje wazne KTO liczy glosy :].
PS Secundo. MY POLACY mamy taka fajna zabawe NARZEKANIE NA WSZYSTKO NA CO TYLKO MOZNA. Tyle jest innych PIEKNYCH problemow, a tu ta p... polityka.

PS. Tertio:
Czemu narzekamy na politykow? Bo OD TEGO ONI SA OD TEGO SA ONI, OD TEGO JEST POLITYKA...
Plany budowy drog zimowa pora!!!

Post został pochwalony 0 razy

	Pan z Wąsem napisał:
	Życie to sobie dopiero utrudnisz jak przez takich jak ty, wygrają ci, którzy nie powinni wygrać.

Będą się działy straszne rzeczy... widzę... jakaś mętna konstrucja... to układ! Odrodzi się układ... Spodnie, pasek, pas... chyba ktoś się komuś kłania... I jeszcze jakaś postać w dziwnym nakryciu głowy... zaraz... to Adam Michnik zostaje królem Polski! Och!

Post został pochwalony 0 razy

Rozencwajgowa napisał:

	Pan z Wąsem napisał:
	Życie to sobie dopiero utrudnisz jak przez takich jak ty, wygrają ci, którzy nie powinni wygrać.

Będą się działy straszne rzeczy... widzę... jakaś mętna konstrucja... to układ! Odrodzi się układ... Spodnie, pasek, pas... chyba ktoś się komuś kłania... I jeszcze jakaś postać w dziwnym nakryciu głowy... zaraz... to Adam Michnik zostaje królem Polski! Och!

Śmiechy, śmiechami ale mi się naprawdę nóż w kieszeni otwiera gdy czytam, że ktoś jest wygodnicki i z racji tego nie głosuje. Jak dla mnie taka osoba powinna ze wstydu nawet bać się zajrzeć do tematu pt. "głosuj", a co dopiero otwarcie przyznawać się, że nie głosuje bo nie chce jej się papierka załatwiać...

No ja pierdolę! A potem po wyborach do do narzekania wszyscy pierwsi... Jeżeli załóżmy ktoś głosował na PO, a wygrał PiS, to okej, ma święte prawo narzekać.
No ale jeżeli słyszę, że ktoś nie był na wyborach i coś tam marudzi pod nosem w jakim to chorym kraju żyje, że rząd taki i owaki, to cisną mi się na język słowa: "Morda w kubeł głupi(a) szmato/chuju! Jak prosili cię o głos to siedziałeś/aś cicho, teraz więc stul pysk. Ewentualne prawo do wypowiedzi możesz odzyskać najpóźniej za 4 lata. A do tej pory stfu!".
Jako jednak, że jestem kulturalnym młodym człowiekiem, to w ostatniej chwili powstrzymuję się zawsze przed ich wypowiedzeniem.

O!

Post został pochwalony 0 razy

Nie no, moja mała złośliwość wynikała tylko z tych którzy nie powinni wygrać, z ogółem twojej wypowiedzi się zgadzam, jak najbardziej. Może na zasadzie: jak ktoś wychodzi z założenia że nie orientuje się w polityce, nie chce się orientować i zostawia te kwestie innym, to ja takiego postępowania nie pochwalam, ale mogę zrozumieć. Gorzej jak ktoś później po wyborach mędrkuje i biadoli, to jasne.

Mnie w tej kwestii zadziwiał/wkurwiał matematyk w liceum, który próbował nam wmówić, że prawo do narzekania ma właśnie tylko ten, kto nie głosuje. Tłumaczenie musiało być jakieś koszmarnie mętne, bo już go nawet nie pamiętam.

Post został pochwalony 0 razy

	Pan z Wąsem napisał:
	Wygoda... Jak chuj. Życie to sobie dopiero utrudnisz jak przez takich jak ty, wygrają ci, którzy nie powinni wygrać.

Osz ty wstrętny gnojku.
Każdy głosuje na tego, kto według jego zdania POWINIEN wygrać, więc nie wiem o co ci chodzi. A pote, i tak szambo się na ciebie wylewa, bo mimo młodego wieku już ciebie wyzywają od moherów.

	Pan z Wąsem napisał:
	Śmiechy, śmiechami ale mi się naprawdę nóż w kieszeni otwiera gdy czytam, że ktoś jest wygodnicki i z racji tego nie głosuje. Jak dla mnie taka osoba powinna ze wstydu nawet bać się zajrzeć do tematu pt. "głosuj", a co dopiero otwarcie przyznawać się, że nie głosuje bo nie chce jej się papierka załatwiać...

Ja jestem wygodnicka z natury. Ja mam prawo tu zaglądać z racji swojej pozycji. A poza tym padasz ofiarą wolności słowa.

	Pan z Wąsem napisał:
	No ja pierdolę! A potem po wyborach do do narzekania wszyscy pierwsi... Jeżeli załóżmy ktoś głosował na PO, a wygrał PiS, to okej, ma święte prawo narzekać.

No ja pierdolę, może ty narzekasz i trzy czwarte tego kraju, ale ja nie. Tez wychodzę z założenia, że ten kto nie głosuje nie powinien biadolić, ale ja NIE BIADOLĘ, mogę mieć pretensje o cokolwiek tylko DO SIEBIE.

Pan z Wąsem napisał:

No ale jeżeli słyszę, że ktoś nie był na wyborach i coś tam marudzi pod nosem w jakim to chorym kraju żyje, że rząd taki i owaki, to cisną mi się na język słowa: "Morda w kubeł głupi(a) szmato/chuju! Jak prosili cię o głos to siedziałeś/aś cicho, teraz więc stul pysk. Ewentualne prawo do wypowiedzi możesz odzyskać najpóźniej za 4 lata. A do tej pory stfu!".
Jako jednak, że jestem kulturalnym młodym człowiekiem, to w ostatniej chwili powstrzymuję się zawsze przed ich wypowiedzeniem.

a "No ja pierdolę!" TO KTO POWIEDZIAŁ?
Mnie się tylko drogi nie podobają w tym kraju ale tego zadna ekipa rządząca nie załatwiła, czy miała moje poparcie czy nie.
Szkoda ze mnie nie znasz osobiście [chociaż ja w tym momencie zaczynam się cieszyć], bo byś wiedział, że na Państwo nie powiemzłego słowa. No, może tylko na komuszków?

A polityka się interesuję i wiem więcej niż przeciętny Kowalski. I właśnie dlatego mam przesrane. Lepiej jest nie głosować i zamknąć temat czy głosować a potem tłumaczyć ludziom, którzy nie chcą słuchać dlaczego TA a nie INNA partia? Może mi powiesz łaskawie jak to załatwić, żeby nie być wpisanym w jakiś ordynarny szablon? Hę?

Post został pochwalony 0 razy

chodzi tu o prostą rzecz - rusz tyłek sprzed telewizora w niedzielę 21 X 2007
weź dowód, prawo jazdy albo paszport,
zajmie ci to max 30 minut,
oddaj swój głos...

czy to trzeba jakoś wyjaśniać, tłumaczyć, debatować, zastanwiać się, droczyć się????
Po prostu, idź i głosuj.

Post został pochwalony 0 razy

Teeee, fajny plakat Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Pawel napisał:
	chodzi tu o prostą rzecz - rusz tyłek sprzed telewizora w niedzielę 21 X 2007 weź dowód, prawo jazdy albo paszport, zajmie ci to max 30 minut, oddaj swój głos...

Nie mam telewizora w akademiku.
Nie mam prawka.
Nie zajmie 30 minut może przynajmniej 4 godziny.
Nie oddam głosu, bo za dobrze śpiewam. Nie dzielę się walorami.

	Pawel napisał:
	czy to trzeba jakoś wyjaśniać, tłumaczyć, debatować, zastanwiać się, droczyć się???? Po prostu, idź i głosuj.

A czy ja pragnę abyś mi tłumaczył cokolwiek, czy ty wiesz jak mnie teraz wkurwiasz taką gadką? Ja swoję wiem, a twoje i czyjekolwiek usilne chęci tłumaczenia dowodzą jakiegoś kompleksu.
Czuje się prześladowana. Zaskarżę was do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, o. Byśta mi na chleb dali a nie pierdolili mi tu farmazony.

PS. Podobno a akademikach będa urny. Prawda-li to? U mnie nic nie jest wywieszone.

Edit.
Już mi się nie chce siku.

Edit.
W tym momencie zniżyliście się swoją nagonką na mnie, na moja osobe, oraz na moje zagubienie w obcym mieście do poziomu ludzi, którzy wyzywają wyborców partii rządzącej - poległam, bo nie udało mi sie tego uniknąć, ale o wiele bardziej polegliście wy - bo zniżyliście się do poziomu tych telewizyjnych pieniaczy, a ja tylko się głośno zastanawiam, za co dostaję niesłusznie baty.

Post został pochwalony 0 razy

"Lepiej jest nie głosować i zamknąć temat czy głosować a potem tłumaczyć ludziom, którzy nie chcą słuchać dlaczego TA a nie INNA partia?"

Ja się zgadzam i z Ziggy i z Wąsatym. Za a nawet przeciw. Ale po kiego grzyba tłumaczyć innym na jaka partię się głosowało? Póki co jesteśmy w krainie tajnych głosowań. Jeszcze Wide grin

Prywatnie sobie myślę, że lepiej iść i oddać głos nieważny (wiem, mózg zeżarł mi populistyczny bełkot... Ojciec Dyrektor w mojej gowie każe mi przestać pisać... Co sie dzieje? Aaaaaaaaaaaaa!)

Post został pochwalony 0 razy

	islay napisał:
	Ja się zgadzam i z Ziggy i z Wąsatym. Za a nawet przeciw. Ale po kiego grzyba tłumaczyć innym na jaka partię się głosowało? Póki co jesteśmy w krainie tajnych głosowań. Jeszcze

Ja też się zgadzam z Wąsatym bo sama wyznawałam teorię, że "ten co nie głosował nie ma prawa narzekać". Tylko, że mogę narzekać na ludzi z którymi mam styczność, a tego partia rządząca nie zmieni [ w zakresie tych ludzi], ale generalnie-wcale nie narzekam z natury, więc na mnie takie frazesy nie działają. Mogę narzekać nawet wtedy gdy zagłosuję i niczym to się nie będzie różnić od sytuacji kiedy nie zagłosuję. Ale widzę, że dla niektórych sprawy są wyłącznie czarno-białe, ale tak w życiu nie jest.
A wybory są teoretycznie tajne, i tak potem każdy się pyta, na kogo głosowałeś. I zaczyna się kupa. Bo wiesz, że jesteś mądrzejszy od karalucha ale chyba nie łatwo się z nim dyskutuje?
Ja nie mogę pozwolić na to żeby ludzie na podstwie mojego wyboru określali, kim jestem. A nie wyglądam na mohera przecież.
Nie nie wyglądam!!!

Post został pochwalony 0 razy

Łorany!

	paweł napisał:
	czy to trzeba jakoś wyjaśniać, tłumaczyć, debatować, zastanwiać się, droczyć się????

Tak jest ciekawiej.

	Ziggy napisał:
	Może mi powiesz łaskawie jak to załatwić, żeby nie być wpisanym w jakiś ordynarny szablon? Hę?

Wiesz dobrze, że obie strony wpisują w ordynarne szablony. Zmanipulowani, anyone?

Ziggy napisał:

W tym momencie zniżyliście się swoją nagonką na mnie, na moja osobe, oraz na moje zagubienie w obcym mieście do poziomu ludzi, którzy wyzywają wyborców partii rządzącej - poległam, bo nie udało mi sie tego uniknąć, ale o wiele bardziej polegliście wy - bo zniżyliście się do poziomu tych telewizyjnych pieniaczy, a ja tylko się głośno zastanawiam, za co dostaję niesłusznie baty.

Jestem w stanie zrozumieć ogólne wkurwienie, ale JAKIE "WY"? Konkretnie, proszę, nazwiska, PESELe, adresy zamieszkania.

	islay napisał:
	Ale po kiego grzyba tłumaczyć innym na jaka partię się głosowało?

Ale o co kaman? Kto kogo w tym temacie pyta o takie rzeczy? Myślałam że to jest tylko temat głosuję vs. nie głosuję? Czy coś przegapiłam? Co tu się dzieje? Na gołe klaty?

Post został pochwalony 0 razy