Jaki masz znak zodiaku?

Nie jestem w stanie rozpoznać w szkole ludzi po znaku zodiaku, bo po piąte nie chodzę do szkoły, ludzi znam za słabo [to po ósme] a po drugie zodiaka traktuję jako ciekawostkę. Może poza osobistym wyjątkiem, który to wyjątek ma ten sam znak co ja, co nam bardzo ułatwia sprawę bo osobowościowo i charakterologicznie jesteśmy niemal tacy sami. Czy wyjdzie to nam an dobre - się okaże, być może wtedy osram [i jest światło!] ten cały zodiakalny system. Ale skoro w gotyckich kościołach oraz na romańskich kapitelach są przedstawiane personifikacje znaków zodiaku, to znaczy, że nie tylko my mamy z tym problem. Yeah. To może chiński zodiak? Jestem zajęc.

Post został pochwalony 0 razy

Ja chyba pies... z tym ze nie napewno. A... istnieje jeszcze zodiakalny system slowianski [drzew ktore pyla sie w odpowiednim miesiacu roku]. Z tego co pamietam jestem LIPA! Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

A jak to się sprawdza? Może jestem modżef?

Post został pochwalony 0 razy

Mój znak zodiaku to rak.

	janoszdobrosz napisał:
	Wiem, ze WSZYSTKIE BABY sie tym interesuja!!!!!!!!!!!! [94%] Oraz chwala sie tym ze potrafia odgadnac osobowosc czlowieka po paru sekundach/minutach/godzinach/dniach !

Codziennie dostaję nowe dowody na to, że jestem facetem :>

Post został pochwalony 0 razy

	Ruda napisał:
	Ja jestem skorpionem. Skorpiony są podobno wredne i ogólnie wybuchowe oraz namiętne (eheeee).

Tyż skorpion.
O byciu wrednym i wybuchowym słyszałam. Namiętne - wiadomo Wide grin

Ale jeszcze warto wspomnieć inną naszą zaletę- wielki egoizm (co się czasem sprawdza) Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Czw 18:37, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Potwierdzam, czasem się sprawdza.

Za wikipedią: Zodiakalny Skorpion jest ambitny, wnikliwy, samowystarczalny, wojowniczy i spostrzegawczy. Osobę spod znaku skorpiona cechuję małostkowość, pamiętliwość, nieufność wobec nieznajomych oraz pagardliwość wobec głupoty ludzkiej.

Ponadto: Jest to najbardziej kontrowersyjny znak zodiaku, pełen tajemniczości, mistycyzmu, zmiennych emocji, pasji, pomysłowości i wyobraźni.

Czego to można się o sobie dowiedzieć Mr. Green

Ale tak szczerze mówiąc to zbytnio się nie opieram na znakach zodiaku przy ocenianiu ludzi i traktuję to raczej jako ciekawostkę.

Post został pochwalony 0 razy

Ogólnie, Skorpiony są zajebiste Wide grin

Ale nie jestem ani spostrzegawcza, ani ambitna.

Mnie znaki zodiaku kompletnie nie interesują, horoskopy czytam dla rozrywki (chociaż to się robi nudne, bo zawsze piszą to samo). Według nich, powinnam już 23874567896430 razy znaleźć miłość swego życia. Aha.

Post został pochwalony 0 razy

Byk qrwa!

Post został pochwalony 0 razy

Alyna jest spostrzegawcza, buhahaha, od kiedy? Wide grin

W horoskopie powinni napisać, że Skorpiony fantastycznie grają w pokera - wszyscy wiedzą, kiedy mają dobre karty, a kiedy ich nie mają Wide grin

	Cytat:
	Według nich, powinnam już 23874567896430 razy znaleźć miłość swego życia. Aha.

Ostatnio w tramwaju z koleżanką czytałyśmy sobie horoskopy z jakiejś gazetki.
Od początku października powinnam: znaleźć swoją drugą połówkę, królować na imprezie, uprawiać namiętny seks i rozpocząć poważne zmiany w moim życiu.
Chyba miałam jakiegoś megakaca przez ostatnie 16 dni, bo nic takiego nie pamiętam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lindorie dnia Czw 19:13, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ależ to ma swoje naukowe wyjaśnienie. JEśli ktoś nie wierzy w sferę transcendentną powinien uwierzyć w naukę.
Poza roku/miesiąca spłodzenia ma dość istotny wpływ na osobowość. Inne jest wtedy pożywienie, ina pogoda-co za tym idzie -inne hormony,związki udzielają się z ciała matki do dziecka

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	W horoskopie powinni napisać, że Skorpiony fantastycznie grają w pokera - wszyscy wiedzą, kiedy mają dobre karty, a kiedy ich nie mają

Wam się tylko wydaje, że wiecie jakie mam karty. Widzicie inne karty, niż posiadam w rzeczywistości. To jest Matrix Wide grin

(dla niewtajemniczonych, jestem pionierką najbardziej mistycznego sposobu gry w pokera)

Post został pochwalony 0 razy

Masz na mysli PORE - a nie POZE roku... To jest logiczne...np.inne nachylenie Ziemii w stosunku do Slonca. Ale np- tez POLKULA ziemska tez jest wazna! Bo np. na poludniowej polkoli jest lato, kiedy na polnocnej jest zima i caly misterny plan w p...u! Albo kiedy ciezarna matka zmieni adres zamieszkania? Z polkuli polnocnej na poludniowa? Co wtedy? Zajdzie w ciaze w lato -a urodzi na jesien Wide grin

. A jak ktos jest wczesniakiem? To caly misterny plan w p...u?
PS. Czytals moj post o IDENTYCZNYCH blizniakach?
Edycja:
Znany sie jak lyse konie... a tu nagle jakies HOROSKPY... i?
Co sie stanie jak STRZELCE to geniusze muzyczni? Powinienem isc do szkoly muzycznej? Albo byki to urodzeni szczesciarze- zmienic date urodzenia w urzedzie stanu cywilnego? Wiem ze moja ciotka urodzila sie za komuny pod koniec GRUDNIA [jakos 28] i czesto dzieci z TAKA data "przepisywali" na 1 stycznia [zeby np. do szkoly szly o ROK pozniej]. Co z ciotka? Jaka date urodzenia przyjac za "PRAWDZIWA"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 20:39, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy

Kiedyś czytałem horoskopy "dla rozrywki", jednak skończyłem z tym kiedy dowiedziałem się, że powinienem używać różowej szminki.
Aczkolwiek myślę, że miesiąc w którym się człowiek rodzi może mieć jakiś wpływ na jego osobowość. Jakiś. Tylko że ni cholery nie wiem jaki.

Post został pochwalony 0 razy

A moze dzien tygodnia tez? Albo godzina?
PS. Tez kiedys czytalem horoskopy. Np. kiedy nie mialem pracy ludzilem sie ze wygram w totolotka [ze podadza szczesliwe numery- wiem ze czasem tak robia]... i wlasnie wtedy znalazlem w jednym z horoskopow: ZNAJDZIESZ PRACE 16 kwietnia...i SPELNILO SIE! Rzeczywiscie 16 kwietnia mialem DUZO PRACY... w ogrodku Wide grin

. Dawno to bylo, najstarsi gorale nie pamietaja... Teraz to nawet ogrodka nei mam widocznie po to zeby nie czytac horoskopow..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 21:53, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy

	Blase napisał:
	Bliźnięta, kuriva. Niestety może kojarzyć się z pewnym prezydentem i pewnym byłym premierem.

Też jestem bliźniak, ale zdecydowanie nie kurwa.
Przynajmniej nic mi nie wiadomo...
Chyba, że lunatykuję...

Post został pochwalony 0 razy