Kociary i kociarze i zoofile

Patryk ma zakaz wchodzenia do domu po tym, jak zrobił 4 dziury w szarlotce swoimi łapami XD i tak mnie dziś dziabnął, że krew się lała przez 20 minut.

Post został pochwalony 0 razy

Szaszłyk!

Post został pochwalony 0 razy

Nie szaszłyk, tylko bestia. On ma ułomny umysł i jemu drapanie i gryzienie ludzi kojarzy się z pieszczotami.

Post został pochwalony 0 razy

Patryk zginął Sad (1)

kto mnie teraz będzie drapał do krwi Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Wto 17:52, 07 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Post został pochwalony 0 razy

ale jak zginął? w sensie umar?!

Post został pochwalony 0 razy

Dzikie psy go rozszarpały Neutral

Kotki będą musiały się napracować, żeby odbudować nasze kocie królestwo.

Post został pochwalony 0 razy

kozak był i się skończyło.
[']

Post został pochwalony 0 razy

Lewe oko i tak już miał uszkodzone przez jakieś potyczki i nie widział czasem co się po jego lewej stronie dzieje. Szkoda mi go, wiadomo, ale ten kot nie wiedział, czym są czułości - to trochę jednak denerwowało, że zamiast dać się pogłaskać, on cię gryzł albo drapał jak pojebany.
Dobrze, że rodzice jednak kotek nie wykastrowali, będą młode na wiosnę i zasilą puste miejsca (+ siostra zabierze 1-2 ze sobą w posagu). Chętnie bym jednego kociaka do Krakowa przywiozła, ale jakoś nie widzę siedzenia w tej ciasnocie z kotem. I psem właścicielki.

Post został pochwalony 0 razy

Musiałem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Zdaje mi się, że jeszcze tutaj nie dawałam zdjęć Siwej. Wczoraj zrobiłam jej parę zdjątek, pramatce naszych kotów (Ryszard - praojciec), w tym roku 6 lat skończy. Wzięliśmy ją od naszej cioci, jej matka była w połowie Maine Coon, co się przenosi co jakiś czas na potomków Siwej. Przyjechała do nas taka pół-dzika, ale potem jej się to rozwinęło i do dziś jest taka, czyli nasza, ale boi się ludzi, np. jak chce wyjść z domu, to czeka przy drzwiach, aż ktoś ją wypuści, ale jak podejdzie się do drzwi, to spieprza na koniec korytarza i stamtąd czeka na przejście, potem sprintem ucieka na podwórko. Podejdziesz do niej znienacka, to też się boi, itp. Dziwna kotka, ale jak rodziła koty (jest już wysterylizowana), to zawsze 4-5 i wszystkie zdrowe. Poza tym Siwa jak się już ją 'złapie', to łazi się do zanudzenia. I ślini na potęgę.

Poza tym, bliźniaczki:

Post został pochwalony 0 razy

Boże, jakie te rysiowe koty są wspaniałe, mojemu Mikiemu bardzo się podobają Wide grin

Ja mam tylko rozlanego Lecha, dzisiaj szaleje z obwarzankami. Bardzo się uczłowieczył.

Post został pochwalony 0 razy

Chcemy którąś z naszych kotek skumać z kotem mojej kuzynki (mieszka niedaleko stąd), bo on już wariuje bez ruchania (czasem gwałci drugiego kota, który tam mieszka) Wide grin

Wygląd bardzo podobny do rosyjskiego niebieskiego, jesteśmy ciekawi jakie kociaki z tego mogą wyjść. Tylko mój wujek trzyma te kotki pod kluczem, więc trza się z nim dogadać żeby randkę zorganizować xD

Post został pochwalony 0 razy

To drogie koty muszą być- jak spod klucza!

Post został pochwalony 0 razy

No bo one tylko w domu albo w piwnicy pod domem siedzą, u nas w domu [mam 2 domy na podwórzu - rodziców i dziadków] dawno nie były. Teraz jak Patryka nie ma, to tylko Siwa przychodzi co jakiś czas.

Post został pochwalony 0 razy