Komputer był chory i leżał w łóżeczku

Od kilku dni bardzo zastanawiało mnie, dlaczego mój dysk C jest tak zapchany (19,5 GB całość, wolnego miejsca ok. 200 MB). Po odpaleniu odpowiedniego programu okazało się, że problem tkwi w pulpicie - dokładniej rzecz biorąc w folderze 'Nowy folder' w którym były jakieś 2 filmy, które moja siostra pobrała sobie z 2 miesiące temu. Kompletnie o nim zapomniałam, a blokował 4gb miejsca

Post został pochwalony 0 razy

Zesrał mi się flash player. Instaluję i instaluję, jego nie ma, nic działa mi judup, nic mi nie działa.

Post został pochwalony 0 razy

Mój kąputer od wczoraj wykrył 30 wirusów Wide grin

<jupi>
Usunąłem 2, a on widzi znów 30 wirusów <jupi>
Za każdym razem kiedy go włączam informuje mnie że wszelkie przeglądarki są zainfekowane, dlatego za każdym razem muszę od-instalować sobie którąś z przeglądarek, żeby znów ją zainstalować. Takim to sposobem działa mi internet <jupi>.
PS. Nie instalujcie antispyware. Wczoraj zainstalowałem przez głupotę. Do wczoraj miałem te wszystkie wirusy i wszystko działąło jak marzenie :].

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 14:43, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Kaspersky Virus Removal Tool, jak już wcześniej wspominałem, pomaga na takie cholerne wirusy.

Post został pochwalony 0 razy

Wirusy nie są złe;P
Tylko antywirus blokuje mi dostep do internetu, bo wymyslil ze przegladarki maja trojany, jak tłumaczy antywirus- zbieraja moje dane między-innymi z kont bankowych. [Moze to i prawda]. Zeby usunat te trojany, musze sie zalogowac na stronie microsoftu, i zaplacic [kartą kredytową]. I w tym wypadku mogę śmiało podać wszelkie hasła i kody do konta bankowego Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Czasem lepiej żyć w błogiej nieświadomości.

Post został pochwalony 0 razy

Jak wrócę do domu, to robię reinstall systemu, popapraniec naściągał mi aktualizacji, których teraz nie chce instalować, bo mu miejsca na dysku brakuje. Znalazłam folder z tym gównem, ale nie wiem czy bezpiecznie będzie to po prostu wykasować.

Post został pochwalony 0 razy

Nie polecam eset smart security (bodajże 5), takiego burdelu mi narobił, że kaspersky od 4 godzin to sprząta. Dobrze, że szpiegów nie wpuścił, tak jak mnie informował po powrocie z Katowic co 10 sekund (dosłownie).

Post został pochwalony 0 razy

Zepsuł mi się program do oglądania tv na kompie, więc zrobiłam przywracanie systemu do przedwczoraj i w efekcie cały się wyłożył. Teraz robię format, pisząc do Was z mojego superwolnego telefonu. Moje Call of Duty! Przepadło. Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze, że w ogóle masz neta w telefonie, ja mam takiego złoma, że tamtego neta boję się dotykać Wide grin

raz podłączyłam tel do kompa żeby zrzucić na niego muzykę, a komputer nie wiedzieć czemu rozłączył się z netią i połączył z internetem w telefonie

zeżarło mi parę złotych zanim się zorientowałam co sie dzieje sie.

Post został pochwalony 0 razy

Wróciłam. Jeszcze tylko porządek w Firefoxie, co będzie ciężkie, gdyż nie miałam okazji zrobić screena i nie pamiętam jakie miałam zakładki. Na szczęście mam jednego sprzed ostatniego formatu, więc tylko ostatnio dodane zakładki sprawią mi problem. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

To trzeba zainwestować w Operę. Kopiuje się kilka pliczków, z głównego katalogu, i ma się wszystkie ustawienia, zakładki, notatki a nawet historię.

Post został pochwalony 0 razy

Zakładki z każdej przeglądarki można sobie w pliczku zapisać. Nie trzeba od razu Opery używać.

Post został pochwalony 0 razy

Mein kompf wybija się na niepodległość. Robi co mu się podoba - włączy mi program albo nie włączy, rozpozna dysk albo nie rozpozna, zobaczy modem albo nie. Widzimisię cholerne. Zawiesza się gnojek, niebieskim ekranem ikspeka straszy. A dziś przeszedł sam siebie - zmienił sobie (ot, dla hecy) styl paska zadań. I się zrobił szary - jak w starych majkrosoftach. No litości!
Supernianiu, na pomoc!

Post został pochwalony 0 razy

Zainstalowałam Sroma.

HALP

Wszystko fajnie sobie zimportowałam, fajnie teges, ale jak wchodzę na Edno to wyskakuje mi ostrzeżenie o niebezpiecznej zawartości i strona choć załadowana to wygląda jak kulawa dziwka. Potem jak już wejdę w temat, to jest zielona skórka i w ogóle. Próbowałam grzebać w ustawieniach ale nie wiem w sumie co mam tak naprawdę zrobić, żeby nie klikać za każdym razem "Wczytaj mimo wszystko".

Okazało się, że faktycznie w Chromie nie przeszkadza wuchtylion otworzonych kart, a ja się dziwiłam, że chłopak ma setkę otwartych kart, zamiast pogrupowane zakładki.

Post został pochwalony 0 razy