|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
Ksiądz proboszcz już się zbliża... |
|
Ksiunc ma chodzic dziś po kolędzie od 9 rano, w kolejności takiej: ulica x, ulica y, ulica sex, moja ulica - i oczywiście musiałam wstac o 8:30. W tamtym roku miał przyjsc koło 10-12, a przyszedł o 18, a do sąsiadów o 21. Seks...
PS: skoro ja zaczęłam, pozwoliłam sobie zmienic nazwę tematu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Wto 20:08, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 10:10, 29 Gru 2008 |
|
|
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ci to nigdy nie przychodzą na czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:42, 29 Gru 2008 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Eee, szacun, dziś przyszedł przed 12 i opowiadał o młodym, ładnym, ładnie zbudowanym, zadbanym tak z twarzy chłopcu, który zabił i pocwiartował swoją mamę, częsc ciała ugotował, częsc spuścił w toalecie, a częsc wyrzucił do kosza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:52, 29 Gru 2008 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Spytałaś się, czy kibel się nie zatkał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:57, 29 Gru 2008 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Nie wpadłam na to Zresztą jak zwykle w ogóle się nie odzywałam i jak zwykle musiał mnie spytac na początku "czemu taka smutna jestem". Zawsze, zawsze o to mnie pytają. Nie jestem smutna, ale co, mam się uśmiechac do niego, czy jak!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:11, 29 Gru 2008 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Też człowiek, może lubi się uśmiechać. Ja się głupawo uśmiecham i modlę się, żeby do mnie nie mówił [wtedy kiedy NIE DA rady uciec, skitrać się, zniknąć]. Bo się wstydzę i mam ochotę niewybrednie żartować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:28, 29 Gru 2008 |
|
|
Alisia
Mr. Neutron
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Eee, szacun, dziś przyszedł przed 12 i opowiadał o młodym, ładnym, ładnie zbudowanym, zadbanym tak z twarzy chłopcu, który zabił i pocwiartował swoją mamę, częsc ciała ugotował, częsc spuścił w toalecie, a częsc wyrzucił do kosza. |
Przynajmniej było ciekawie. To miało jakiś morał?
U mnie jak zwykle będzie mnie zachęcał do wyjechania na jakieś podejrzane rekolekcje i patrzył wyczekująco, opowiadając o tym, ile trzeba sprzątać i remontować w kościele. A w ogóle to może przyjść w każdej chwili, bo skąd mam wiedzieć, jaką ma kolejność odwiedzania ulic?
Co za emocje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:34, 29 Gru 2008 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Morału nie było, to była opowiesc z serii "jaką to ja mam ciężką pracę i ciężkie przypadki" . A o rekolekcjach też mówił i zachęcał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:45, 29 Gru 2008 |
|
|
Camelot
Mleczarz psychiatra
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1794 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze zwiniętej gazety Płeć: solniczka |
|
|
|
Jeżeli w tym roku nie uda mi się uciec, to także będę zaszczycona brać udział w kolędzie. Jak ksiunc mi się PO RAZ SETNY spyta, kim chcę być w przyszłości, to nie ręczę za siebie (wiecie, wyczerpały mi się odpowiedzi, było już: strażakiem, kominiarzem, śmieciarzem ... może w tym roku powiem, że prostytutką?!)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Pon 16:59, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 16:59, 29 Gru 2008 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Powiedz, że księdzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:07, 29 Gru 2008 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Pamietam dobrze jak jedez z ksiedzy mowil ze swiatem rzadzi MASONERIA i ze nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie!
PS. Wiekszosc kolegow w ten czas [przybycia onego] po prostu- czmycha ;P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 3:03, 30 Gru 2008 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja mam ksindza na roku, z naszych chopaków jest on najmożliwszy i najsprytniejszy, więc będę go błagać na kolanach [nie w taki sposób, świntuchy!] z kumpelą, żeby on przyszedł do nas po kolędzie
Pewnie to nie jego rejon, ale co tam, prywatny egzorcysta się zawsze przyda w domy pijaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:30, 30 Gru 2008 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 19 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
U nas ksiądz chodzi co dwa lata, więc w tym roku mamy spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:53, 30 Gru 2008 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
| | U nas ksiądz chodzi co dwa lata, więc w tym roku mamy spokój |
Łaaał... u mnie chodzi co roku... i to głównie do nas, bo większość parafian zwyczajnie księdza nie przyjmuje. Nie ma nawet ministrantów z podstawówki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:14, 30 Gru 2008 |
|
|
Jolka Jolka
Histeryczka
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Centrum Odszkodowań Płeć: solniczka |
|
|
|
Historia ta wydarzyła się w czasach, gdy w sklepach można już było kupić ryż prażony dmuchany i cukierki toffi w dowolnych ilościach.
Ryż był miękki a cukierki twarde, w związku z tym szalenie popularne stały się tzw. szyszki, czyli ciastka z dwóch powyższych składników.
Roztapiało się toffi, dosypywało ryżu i formowało rękami kulki w kształcie szyszki.
Było to twarde po ostygnięciu jak kamień i do niczego się nie nadawało.
I nadeszła kolęda. Cały talerz szyszek stał w kuchni bo nikt nie wiedział co z tym zrobić.
Ksiądz był młody, śliczny i brunetem. Wszedł do kuchni, zobaczył szyszki, lekko już nawet zakurzone i skamieniałe na ekhem, amen.
O! A cóż to takiego? - i ugryzł z całej mocy jedną....
O k...! Jezu! - rzekł ksiądz - Jezu złamałem zęba!
Mówiłam ci żebyś nie trzymała tego na wierzchu - powiedziała do mnie mama - Bardzo księdza boli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:33, 30 Gru 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|