Księga pochwał

Pochwalam PKP (o dziwo), podstawili za-je-bi-sty pociąg z Warszawy Wschodniej do Krakowa Płaszowa. Jak ktoś miał okazje widzieć te zajebiste wagony na trasie Wawa-Łodź, no to właśnie takie dali. Pikne i wygodne.

Post został pochwalony 0 razy

Chwalę wczoraj Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Lwów. tylko to jedno słowo.

Post został pochwalony 0 razy

Rzym, Św. Piotr, beatyfikacja - poczucie wspólnoty, śmietnik - cudo. No i pizza.

Post został pochwalony 0 razy

Pozazdrościć. Tej pizzy również.
Zapewne cena owej pizzy była proporcjonalnie niebotyczna do beatyfikacji.

Post został pochwalony 0 razy

8,50 Euro za pizzę.

A teraz opowiadam.

Jeżeli chodzi o samą beatyfikację to nie było mowy o jakichkolwiek przeżyciach religijnych jeżeli nie stało się na Placu. A większość nie stała, ponieważ Polaków na Plac wpuszczali od 2 w nocy [potraktowali nas szczególnie] i wielu ludzi koczowało tam od poprzedniego wieczora na karimatach. Jeżeli ktoś, jak my, przyjechał na 7 rano to w ogóle nie było mowy, żeby dopchać się chociaż do stanowisk telewizyjnych. Ludzie się tłoczyli jeszcze za zamkiem św. Anioła, czyli jakieś 1km od Placu, nawet dalej. Sama organizacja też pozostawia wiele do życzenia, ponieważ brakowało telebimów, były może trzy wielkości telewizora z Media Markt, do których nie dało się dopchać. Ja siedziałam w fosie przy św. Aniele i słuchałam beatyfikacji przez radio włoskie, jedynie oklaski były sygnałem, że dzieje się coś ważnego pod Bazyliką. Po całej tej szopce, umęczona i zapocona jak wszyscy udałam się z mamą i ciotką przez kupę śmieci w stronę Bazyliki, żeby stanąć w kolejce do Bazyliki i oddać hołd nowemu błogosławionemu, zobaczyć trumnę i to cudo architektoniczne jakim jest Bazylika od środka, cyborium [jako zabytkoznawca dostałam orgazmu jeszcze w Panteonie - prawie się popłakałam z wrażenia, serio]. Dobrze, że zapowiadali deszcz, dzięki temu większość ludzi miała przy sobie parasolki, żeby móc uchronić się przed upałem.
Więc raczej przeżyć religijnych nie zaznałam, nie wiedziałam nawet co się dzieje w trakcie beaty, ale co zobaczyłam z zabytków to moje, a także doświadczyłam, czym jest poczucie wspólnoty z innymi Polakami. Można powiedzieć, że jechaliśmy kawalkadą przez pół Europu, pomagaliśmy innym pielgrzymkom, kiedy popsuł się ich autokar w Alpach [autokar też z Tomaszowa]. W Rzymie wymienialiśmy się informacjami o toaletach, restauracjach, wskazówkami, a także w tej morderczej kolejce dodawaliśmy sobie otuchy, bo momentami było naprawdę ciężko i choć rozdawali wodę, soki, jabłka i marchewki to jednak nie była wyprawa dla wszystkich, na pewno nie dla ludzi starszych [małe dzieci świetnie dawały sobie radę], tylko dla komandosów.

Potem zajechaliśmy do Padwy i znowu dostałam orgazmu, tym razem z bazylice Św. Antoniego. Jest to romańska bazylika kopułowa, sama Padwa to mała perełka, coś pięknego. W Bazylice się wkurwiłam, bo był zakaz robienia zdjęć, który nagminnie łamałam [nie wolno zakazywać! w Piotrze można było zdjęcia cykać do woli!!!]. No to tyle, potem coś dopiszę.

Post został pochwalony 0 razy

pozazdrościć rekreacji

Post został pochwalony 0 razy

Dziękujemy za relację z pierwszej ręki.

Post został pochwalony 0 razy

Aha, a tak poza tym, to tam jest syf większy niż u nas. Śmierdzi i wszędzie pełno gówien [nigdy nie widziałam na naszych zabytkowych ulicach psich kup, a są mimo to kosze na nie, natomiast tam tych kup jest wszędzie pełno i nie ma koszy!].

Post został pochwalony 0 razy

Pochwalam wieczorne spacery w dobrym towarzystwie nad Wisłą Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Pochwalam chodzenie w koszulce z Hiszpańską Inkwizycją i rozsyłanie uśmiechów pytającym spojrzeniom.

Post został pochwalony 0 razy

A koszulka z rysunkiem, czy oryginalnym fotosem z serialu? Tak pytam, bom ciekawy.

Post został pochwalony 0 razy

Moja siostra ma z nadrukiem, była w niej na spotkaniu z Majkelem Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Killer, koszulka z fotosem. Z rysunkami też widziałam, ale jakieś taki nie podobne.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Fajne to to, podoba mi się (czasami można mnie spotkać na tej ulicy Wide grin

)

Post został pochwalony 0 razy