Księga pochwał

Jest chleb...owo.

Post został pochwalony 1 raz

Chwalę to, że się ostatnio wysypiam - nie jestem do tego przyzwyczajona.

Post został pochwalony 0 razy

A ja tak się wysypiam, że potem pół dnia boli mnie głowa - na przykład teraz.
Wiem, zapytacie jak można tyle spać w czasie sesji - ale nie potrafię funkcjonować jako zombie śpiące po 2-3 godziny na dzień. 7 godzin minimum.

Chwalę za to pierwszy punkt praktyki terenowej, czyli reaktor jądrowy w Otwocku, a rano z Sochaczewa będę mieć do Otwocka bezpośredni pociąg.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Sob 13:54, 28 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

a ja się chwalę, że JESTĘ MAGISTRĘ. nie wiem po co, ale jak dawali, to brałam.

Post został pochwalony 0 razy

Łooo, brawo Wide grin

z jakiej dziedziny nałki?

Post został pochwalony 0 razy

jesteś lepsza od komunistycznego betona ministra sportu w rządzie PRL Aleksandra Kwaśniewskiego, gratsy

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Łooo, brawo z jakiej dziedziny nałki?

Odpowiem żarcikiem:

Różnica między magistrem politologii a balkonem jest taka, że balkon potrafi utrzymać całą rodzinę.

ale we wrześniu będę ratować swój wizerunek i zostanę filologię.

Post został pochwalony 0 razy

nie polecam

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie, ja zapomniałam się pochwalić, że zdałam egzamin z matmy Wide grin

znowu nie wiem na co, bo tylko podawane było zdane/niezdane, ale ważne jest, że ostatnia matematyka za mną. Z tej okazji marsz, który jest dzwonkiem w telefonie babki od ćwiczeń (pseudonim operacyjny "Buka")
http://www.youtube.com/watch?v=Sy-yugPw_X8 #dzwonekgrozy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Wto 23:25, 01 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz

	Camelot napisał:
	a ja się chwalę, że JESTĘ MAGISTRĘ. nie wiem po co, ale jak dawali, to brałam.

Ja też. Szczere kongratulacje i życzę dalszych sukcesów :]

Post został pochwalony 0 razy

Brawo, Camelot. Ja z politologii będę tylko licencjuszem (przy dobrych wiatrach). Strata czasu i nerwów. Historia lepsza Smile

Choć milionerem nie będę.

EDYCJA: Pomyślałem, że to mogło zabrzmieć niegrzecznie. Chodziło o moje prywatne przygody z politologią na URz i niektórymi wykładowcami. Nie do nauki jako takiej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pon 23:32, 07 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz

W sumie to pochwalę fakt, że znajduję coraz więcej rzeczy które mogą ludziom się kojarzyć z moim miejscem zameldowania, bo Białystok to jednak kawałek jest (42 km). Wczoraj koleś skojarzył sobie nagrania Szwagra z youtube (fakt, Mońki są niedaleko), a jeden prowadzący Bobrówkę, w której urodził się Głódź (mniej więcej taka sama odległość jak do Moniek) Wide grin

Jutro dopowiem, że Cimoszewicz ma w okolicy gospodarkę.

Post został pochwalony 0 razy

A ja poznaję coraz więcej ludzi, którzy byli/będą w Tomaszowie. I jeszcze go chwalą @_o

Post został pochwalony 0 razy

znowy wygrałech koszulke od Lubimy Czytać warta pewnie bedzie ze 50zł albo i wincy, historia lubi sie powtarzać XD

Post został pochwalony 0 razy

Ty to jesteś gość!
A ja się tez pochwalę, zmieniłem sobie dętkę i oponę w rowerze. Jak założyć dętkę i oponę w rowerze? Są 2 metody:
1. Najpierw dętka, potem opona
2. Dętka w oponę i obie gumy na koło...
oraz 3 nieoficjalna metoda tzw: "na Janosza": wkłądać wszystko co się da i gdzie się da i ciesz się że masz rower!
A`propos: skąd miałemw domu dodatkową oponę i dętkę? W szafie była... Przez te wszystkie lata w Irlandii miałem 2 rowery oficjalne + 2 rowery nieoficjalne. [Z tych nieoficjalnych: 1 odziedziczyłem i rozebrałem go na części, 2... w sumie nie wiem nikt się nie przyznawał do niego, więc go dostałem za uznanie zasług, poza tym i tak był wybrakowany- rozebrałem na części- zabrałem co mi tam się przydało, a kadłub dałem sąsiadce].
W szafie mam jeszcze 2 opony [w tym jedna nieśmigana], oraz 4 dętki [z czego 2 nieśmigane- jeszcze w celafonie], normalnie skecz pt: "bicycle repairman".
PS. Przypadkowo wyczyściłem sobie rower [błota na zębatkach miał jak jakiś Shrek], wyregulowałem hamulce i naoliwiłem tego dziada. Normalnie maszyna nie do zdarcia- przeżyje nas wszystkich!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 19:25, 10 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz