Księga skarg i zażaleń

Ja tak mam na kacu.

Post został pochwalony 0 razy

Zdarzało się niestety.

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	Znacie to uczucie, kiedy macie na coś ochotę jednocześnie nie mając na nic ochoty, chcecie zrobić coś pożytecznego jednocześnie nie ruszając się z łóżka, jesteście szczęśliwi jednocześnie będąc nieszczęśliwymi? Mam to teraz, a to nawet nie PMS

Zrobiłaś kupę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Wto 19:12, 16 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

To pewnie to.

Poza tym zawiodłam się - myślałam, że Piotr Kraśko będzie prowadził któreś Wiadomości z grzbietu hipopotama w Tbilisi, ale nie doczekałam się Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie dlatego liczyłam na grzbiet hipcia.

Post został pochwalony 0 razy

Kurde, miałam iść spać, a tu się jeszcze polowanie na supergłośną muchę szykuje.

Post został pochwalony 0 razy

Naroiło się pogrzebów w mojej rodzinie (niby tej dalszej, typu siostra dziadka którą widziałam raz na jakiś czas), dzisiaj siostra jedzie na kolejny ;_; najgorzej że 6 sierot zostało, a ostatnia bliska osoba leży w szpitalu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Pią 12:18, 19 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Co się dzieje z wsuwkami do włosów? Patrzę - na stole gdzie odłożyłam nie ma, więc szukam po podłodze, po kieszeniach, spoglądam ponownie na stół - i jest, na środku leży, na widoku! Gdzie była przez ten czas? W innym wymiarze!?!? Albo większy hardkor - trzymam wsuwki w ręce, liczę, jest pięć, jednej brakuje. Szukam, szukam, nie ma. Liczę ponownie - sześć! Co, rozmnożyły się?
??!?!?????

Post został pochwalony 0 razy

Moje włosy zjadły już niejedną wsuwkę [*]

Post został pochwalony 0 razy

To coś musi znaczyć!

Post został pochwalony 0 razy

Sprawa wsuwek wygląda na powiązaną z dramatem znikających skarpetek.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie zawsze giną te nie od pary, potem się znajdują, ale w między czasie giną inne i tak w koło panie Macieju.

Post został pochwalony 0 razy

I sprawa znikających długopisów/ołówków. U mnie w domu to najczęściej wina kotów, które w ferworze zabawy kopną je gdzieś w niewidoczne miejsce.

Ja skarżę się na obecne w tym mieszkaniu patelnie, jak się wprowadzę to lecą na śmieci Neutral

wszystko sie kurwa do nich klei, a takie ładne placki miały mi wyjść. Tak samo leci czajnik który nie gwiżdże i muszę co chwilę latać do kuchni sprawdzać czy para leci.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Pią 9:58, 26 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jestem tak zmęczona, że chyba zaraz umrę. Nie odpoczęłam ani na minutę od tygodnia, jutro na 8 do pracy i zaczynam myśleć 'ej, może w pracy odpocznę'. Co się dzieje?

Post został pochwalony 0 razy