Księga skarg i zażaleń

No właśnie nie mata, bo to po pierwsze by nas żarły od dnia pierwszego, a po drugie chyba każdej nocy by się do nas dobierały.

Post został pochwalony 0 razy

To może uczulenie na coś?

Post został pochwalony 0 razy

No ale żebyśmy oboje mieli to samo uczulenie? Wide grin

I to tak co kilka dni?
Coś tu nie gra.

Post został pochwalony 0 razy

Odnajdywanie nieznanego pochodzenia ran jest ponoć jednym z dowodów na to, że było się ofiarą porwań przez kosmitów.

A nuż porywają was regularnie w nocy i testują na was maść na wąglik?

Post został pochwalony 0 razy

prędzej Iwo by porywał kosmitów

Post został pochwalony 0 razy

Myślę że mitom może mieć rację z tymi kosmitami.
Albo to te chińskie biedronki co mnie w Krakowie atakowały.

Post został pochwalony 0 razy

	Blase napisał:
	prędzej Iwo by porywał kosmitów

Do tańca.

Post został pochwalony 1 raz

Bilety na samolot w okolicach daty ślubu mojego brata, czemu jesteście takie drogie?

Post został pochwalony 0 razy

A z jakim wyprzedzeniem chcesz kupić? Tak z ciekawości.

Post został pochwalony 0 razy

Niestety, niewielkim, bo półtoramiesięcznym. Mój brat postanowił znienacka się ożenić, nie byliśmy na to gotowi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lindorie dnia Sob 19:57, 27 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Wy to lubicie rodzinę ślubami zaskakiwać chyba.

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	Niestety, niewielkim, bo półtoramiesięcznym. Mój brat postanowił znienacka się ożenić, nie byliśmy na to gotowi.

Mam nadzieję, że ten starszy xD

Pomarudzę sobie, że się pochorowałam. Tak bardzo, że w zeszłym tygodniu zemdlałam w domu - po raz pierwszy w życiu. Do dziś jestem w szoku. Czułam, że jest bardzo źle, usiadłam na krześle i stwierdziłam, że na pewno mi się polepszy jak z niego wstanę - aha. Kamil nie pozwolił mi wstawać z ziemi przez długi czas więc tak sobie leżąc dzwoniłam do roboty, że jednak dziś nie przyjdę ("nie przyjdę do pracy, leżę na podłodze"). Dziś to mnie nawet bawi.

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	Niestety, niewielkim, bo półtoramiesięcznym. Mój brat postanowił znienacka się ożenić, nie byliśmy na to gotowi.

[/quote]
Jak musi to trudno, a że niewielkie... półtoramiesięczne dzieci są przeważnie niewielkie.

Post został pochwalony 0 razy

	Camelot napisał:
	("nie przyjdę do pracy, leżę na podłodze")

przyjęli to czy uznali że jaja se robisz? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

O nie, nienawidzę omdleń, kilka razy w życiu mi się zdarzyło śwignąć na plecy i bardzo nie lubię tego uczucia, zwłaszcza że chwilę przed utratą przytomności oblewa mnie zimny pot i to jest najgorsze uczucie na świecie. Raz zemdlałam w tramwaju i nikt mi nie pomógł, to dopiero było zabawne! A raz zemdlałam jak jechałam gdzieś z Arien i jakaś pani wyszła z domu i przyniosła mi szklankę wody, zapamiętam ją do końca życia, mam nadzieję że nie umarła.

	Camelot napisał:
	Mam nadzieję, że ten starszy xD

Młodszemu to bym nie pozwoliła! Rozdarłabym se kieckę na progu kościoła jak Rejtan albo zarzuciła mu chustkę na głowę krzycząc "Nie Twój ci on!"

Post został pochwalony 0 razy