Księga skarg i zażaleń

Jak Polka to zabij, zanim zniesie jaja.

Post został pochwalony 0 razy

Jutro mogę przez przypadek to zrobić, jak znowu będzie mi gadać do ucha cały dzień. Albo rzuci kolejnym śmiesznym żartem albo ciekawostką ("Ty się nazywasz Anna Nowak? Hahahahahaha, sprawdziliśmy wczoraj z moim mężem w internecie że to najpopularniejsze nazwisko w Polsce, wiedziałaś o tym?" Nie, kurwo, pierwsze słyszę, ale dzięki za info.)

Post został pochwalony 2 razy

To jak Jan Kowalski, wiedziałaś o tym? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nie, pierwsze słyszę.
#tynfawart

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj cały dzień opowiadania o tym, jak to musi ugotować ziemniaki jak wróci do domu.
Niestety, straciłam cierpliwość i w pewnym momencie jej odpowiedziałam coś niemiłego i już nigdy nie będziemy siseczkami Sad (1)

Dobrze, że jutro już jej nie będzie, mam nadzieję że już jej nie spotkam Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostro!

Post został pochwalony 0 razy

Chciałam rano wypić gorący napój, a tu koniec gazu :/ butla na pół roku starczyła.

Post został pochwalony 0 razy

Hejt na firmę - kupiłam se bilet do domu na sobotę, bo praca do 22. Dzisiaj mówią że przestawią nam zmianę na 10-18 i mogłabym się zwolnić z godzinkę i dojechać do domu na wieczór. Pytam - pewne to? Taaak, pewne, no to dawaj wymieniam bilet, złapałam się jakimś cudem na miejscówkę. Po 2 godzinach lider przychodzi i mówi, że jednak zmiana będzie 12-20, musiałabym zwolnić się z połowy dnia - nie opłacałoby mi się to (jadę 25km w jedną stronę), a pewnie i tak nie pozwoliliby mi. No to chuj, znowu wymiana, ale miejscówki już nie mam. I mam zablokowany hajs za dwa bilety.

Post został pochwalony 0 razy

Myślałam, że wpadający telefon do kibla to mit, ale można być takim debilem jak ja i tego dokonać. Brawo ja!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Śro 14:50, 30 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz

Też tak miałem- na kacu. Wysuszyłem dopiero w misce ryżu [na szczęście to był 7 letni Sagem- nadal działa, ale ma kilka kresek na ekranie].

Post został pochwalony 0 razy

Mój telefon ogólnie też działa, ale kazali dosuszyć, to leży rozłożony.
Kiedyś w Sylwka ktoś zalał mi telefon wódką i też żył, tylko coś się przycięło przy klawiszu do włączania/wyłączania i baaaardzo ciężko chodził (w rezultacie starałam się w ogóle go nie wyłączać i nie doprowadzać do rozładowania baterii).

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Myślałam, że wpadający telefon do kibla to mit, ale można być takim debilem jak ja i tego dokonać. Brawo ja!

Ja już dwa razy dokonałam tego cudu, jeden telefon był nie odratowania, a drugi służy mi po dziś dzień.
Dobrze że odruchowo nie nacisnęłaś spłuczki, jak już wleciał Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

To mi się jeszcze nie przydarzyło, ale wiem, że się stanie. Moja mama ma to już odpękane.

Post został pochwalony 0 razy

W pracy muszę nosić zatyczki do uszu bo na hali jest strasznie głośno, i już wczoraj mnie lewe ucho pobolewało, a dzisiaj to mi spuchło, jest całe czerwone i gorzej na nie słyszę. Zatyczka zepsuła mi ucho Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę sie na współlokatora z pokoju obok, który strasznie trzaska wszystkimi drzwiami. Człowiek spokojnie kaca nie może odespać.

Post został pochwalony 0 razy