Księga skarg i zażaleń

popieram killera rabbita...

Czuję się jak Bruce Lee w Wejściu Smoka...

Post został pochwalony 0 razy

Vera napisał:

ja się skarżę, bo mam sesję, a sesja to zło i jest fuj, i mam trzy egzaminy a pierwszy jutro z socjologii, a socjologowie to banda ćpunów na czele z tym draniem Mertonem mistrzem tenisa i Durkheimem-Jelitem który robił empiryczne badania nad samobójstwem, a najwięcej to ćpał Bauman, skórki od Baumana i za wysokie krawężniki o które można się potknąć, o. A potem mam w środę i w piątek, i to jest za często. I dopiero po sesji się będę mogła nawalić jak wafel Sad (1)

A ja mam na przykład tydzień wielce urozmaicony. Wtorek - egzamin pisemny, środa - egzamin ustny, czwartek - egzamin pisemny, piątek - egzamin ustny, chyba że nie zdam tego czwartkowego, noooo to wtedy mam wolne. A potem jeszcze jeden albo dwa przyjemniaczki w następnym tygodniu. Sama radość!

I skarżę się że za chuj (jak kto woli, ch**) nie wiem o co chodzi w elektrotechnice. Czy tam elektronice. Nie wiem nawet czy to się czymś różni.

PS. A, i pewnie jeszcze nie będę mieć ferii.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Pon 2:06, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy

	Vera napisał:
	z socjologii, a socjologowie to banda ćpunów

Szczerze mnie rozbawiła ta opinia, mówię to bez ironi

Może dlatego, że chcę studiowac socjologię Wide grin

(teraz to się wszyscy uśmieją)

Post został pochwalony 0 razy

Czyli się nadajesz.
Skarżę się na to, że mój portfel nie chce współpracować.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki Linda Wide grin

A ja poszukuję nowego portfela, możemy się zamienić.
Skarżę się, że nie mogę znaleźć żadnego fajnego portfela ;/

Post został pochwalony 0 razy

No to ja mogę się poskarżyć na egzamin ze sztuki starożytnej u starego pijoka i zboczeńca, który nienawidzi mojego kieruku a udupi z 7/8 roku. Mnie nie omijając, bo zacięcia do starej-żytniej nie mam. Ale to dopiero koło kwietnia.

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na to, że przełamałam celibat i posłuchałam The Cure przed koncertem Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na to, że nie jadę na koncert The Cure. A pewna Herbaciarka i moje kochana, wredna Paula będą się na pewno świetnie bawić...i tego im życzę, oczywiście...ale beze mnie Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Rozencwajgowa napisał:

A ja mam na przykład tydzień wielce urozmaicony. Wtorek - egzamin pisemny, środa - egzamin ustny, czwartek - egzamin pisemny, piątek - egzamin ustny, chyba że nie zdam tego czwartkowego, noooo to wtedy mam wolne. A potem jeszcze jeden albo dwa przyjemniaczki w następnym tygodniu. Sama radość!

I skarżę się że za chuj (jak kto woli, ch**) nie wiem o co chodzi w elektrotechnice. Czy tam elektronice. Nie wiem nawet czy to się czymś różni.

PS. A, i pewnie jeszcze nie będę mieć ferii.

mogę Ci tylko współczuć Sad (1)

sesja to ZŁO!!!

ja mam za to pojutrze egzamin z czegoś mniej więcej w ten deseń:

"progresja z tematami pochodnymi, derywowanymi od hipertematu" i różne takie, w sensie facet wszystkie "mieć" zmienia na "posiadać" i to jest akurat lajtowa zmiana :> pitolenie dla pitolenia.

a socjologowie ćpają! przeczytajcie sobie np. "Globalizację" Baumana, normalnie kwasowy flow :>

w ogóle socjologia należy do nauk pitologicznych:

Pitologia - (gr. pito - o niczym) nauki pitologiczne; dział nauk zajmujących się pitoleniem, czyli mówieniem o wszystkim i o niczym tak, żeby wyglądało to jak najbardziej naukowo. Do reprezentantów należą nauki takie jak: socjologia, nauka o komunikowaniu, retoryka. Działów pitologii jest bardzo wiele.
Badacze pitologiczni charakteryzują się niskim poczuciem własnej wartości, dlatego każdy z nich stara się wymyślić własną jak najbardziej pitologiczną teorię, która musi być koniecznie rozpowszechniana pod jego nazwiskiem. Wartość teorii nie jest istotna, sama ona nie mówi bowiem przeważnie o niczym, albo mówi o czymś niepotrzebnym, albo stwierdza rzeczy oczywiste, uzasadniając to: "tak, wiem, że to oczywiste, ale przecież nikt jeszcze tego nie stwierdził, a trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć i uświadomić".
Pitologia to nauka wielkich odkryć. Do największych odkrywców w tej dziedzinie należy np. niejaki Newcomb, który w XIX w. odkrył, iż społeczeństwo nie może istnieć bez komunikowania.
Badacze pitologii mają na swoich kontach wiele osiągnięć, np. Robert Merton jest mistrzem tenisa.
Celem pitologii jest dostarczenie przedmiotów do nauczania, jej podstawową funkcją - przekazywanie pitolenia dalej. Bez przekazywania kolejnym jednostką drogami najczęściej przymusowego nauczania, pitologia zmarłaby śmiercią naturalną.
Zamierzano nawet utworzyć na uniwersytetach Katedry Pitologii, jednak badacze wspólnie doszli do wniosku, że bardziej opłaca się powołać kilka oddzielnych katedr, nie mówiąc wprost, że każda z tych nauk to pitologia.
Królową nauk pitologicznych jest socjologia.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Badacze pitologii mają na swoich kontach wiele osiągnięć, np. Robert Merton jest mistrzem tenisa.

Ale zgadzam się, zawsze zadziwiało mnie rozpowszechnienie nauk pitologicznych.

Post został pochwalony 0 razy

skarżę się na chemię.

Post został pochwalony 0 razy

skarżę się na swój profil w mojejgeneracji o którym nic nie wiem i na Kasię Cerekwicką, która "nagrała" mi wiadomość

no i na to że nachalnie pojawia się w bannerze na górze strony...!
edit: i na Kasię z PC World Komputer, która "wysyła" mi pytanie, czy wiem jak złamać ggówno. A co ją to, *****, obchodzi!?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Pon 21:28, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Alisia- Wyrazy współczucia [cry emo, cry]

Mam gorączkę i od rana chodzę jak naćpana, a niczego nie brałam (poza komórką notatnikiem i piórem) Muted

joł!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Pon 22:32, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Jak ty piórem piszesz, skoro jesteś leworęczna? [z tego co wiem?]

Post został pochwalony 0 razy

Normalnie. Swój system już dawno wyważyłam,
Nie wyobrażam sobie pisania długopisem, stwierdzę wręcz że nie potrafię tym czymś manewrować (się odzwyczaiłam wieki temu)
Co prawda niemal zawsze mam lewą łapę pomazaną czarnym atramantem, ale mi to nie wadzi
Eeee, najlepiej będzie jeśli zrobię fotkę ukrycia ukazującą mój nieziemski chwyt
Jutro, strzeżcie się

Post został pochwalony 0 razy