Księga skarg i zażaleń

Rozencwajgowa napisał:

Oczywiście że niezamierzony, Loterra nigdy nie żartuje z zamiarem żartowania. Przeważnie coś napisze przez przypadek (czasem to po prostu świnia wejdzie na klawiaturę), wszyscy się śmiejemy a potem ona nie wie o co chodzi, sprawdza w słowniku, w Wikipedii, pyta rodziców i znajomych, ale ponieważ nie może znaleźć odpowiedzi, tnie się w łazience maszynką do golenia. Spoko, posiedzisz tu jeszcze trochę i poznasz więcej takich mechanizmów działających na forum.

Zapomniałaś dodać, że jak nie mam pod ręką golarki, używam cyrkla, a jak i jego zabraknie, próbuję rozwalić sobie głowę świnią.

U nas Emma ledwo wieje. To jest jak ciche te, no... bąki...

Post został pochwalony 0 razy

U mnie na balkonie doniczki tańczą

Post został pochwalony 0 razy

U nas chyba tylko deszcz i wiatr - ale w normie. Piszę chyba, bo jeszcze dziś nie wychodziłem. Ale niedługo wróci mama, to spytam jak tam się ma Emma. Za to w nocy i wieczorem wiało, bo słyszałem.

Skarżę się, że moi sąsiedzi z okazji niesprzyjającej pogody postanowili rozpocząć proces reprodukcji. I tak się reprodukowali przez przeszło pół godziny utrudniając mi naukę.

P.S. Nie sądziłem, że ściany w wieżowcu są takie cienkie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 15:36, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Czasem to dobrze, że praktycznie nie mam sąsiadów

Post został pochwalony 0 razy

Nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę. Od poniedziałku do soboty remont, a w niedzielę bezpłatna lekcja biologii w formacie audio na żywo

A sąsiadka na górze ma takiego durnego psa (małe to takie i głośne), który szczeka bez powodu i bez okazji. Na przeciwko zaś mieszka stary babsztyl, od którego mąż uciekł. Nic jej nie pasuje, nie odpowiada "dzień dobry", robi zdjęcia młodzieży rozmawiającej na klatce schodowej, myje na kolanach szmatą całą klatkę schodową, bo jej sprzątaczki nie pasują (dwie wyleciały po jej interwencji w administracji). Ostatnio wpadła na pomysł, aby komisyjnie sprawdzać czystość w mieszkaniach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 15:45, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

	Killer Rabbit napisał:
	Skarżę się, że moi sąsiedzi z okazji niesprzyjającej pogody postanowili rozpocząć proces reprodukcji. I tak się reprodukowali przez przeszło pół godziny utrudniając mi naukę.

Marzec mamy, więc marcują się różne typy.

Dziwne, że u manie w akademcu nie ma takich akcji, nie ma seksu w windzie, dziwnych odgłosów w pokoju obok... Co prawda, kiedy przyjeżdżają chłopcy naszych somsiadek to prysznic we dwoje jest obowiązkiem ale nikogo to nie dziwi.

Post został pochwalony 0 razy

na siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na to, że jestem chora i łeb mi pęka i na to, że jutro piszę sprawdzian z chemii i za cholerę nic nie umiem. Czasem to się zastanawiam co mnie podkusiło żeby się na rozszerzenie pakować.

Post został pochwalony 0 razy

ja też mam czasem rozszerzoną chemię, choć profil językowy + geografia, też fajnie.

Post został pochwalony 0 razy

Skarże się na moich rodziców którzy pozwalają mi na niewiele rzeczy.... Neutral

Czy w moim wieku (18 lat) wyjście do kina o 20.45 jest czymś....niedozwolonym? Bo wg.moich rodziców tak :/ help!

Post został pochwalony 0 razy

Yyy nie wiem, ale ja w wieku 18 lat nie miałam problemów z wracaniem o 23, nad ranem czy nawet w środku nocy. Jeeej, przecież to był czas osiemnastek. Więc nie, nie sądzę żeby kino o 20.45 było rzeczą niestosowną Neutral

Skarżę się na obieg informacji na moim wydziale, bo niby są godziny dziekańskie a oficjalnie nic nie wiadomo i nie wiem czy mam wstawać jutro na 9 czy nie!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Nie 21:40, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

E, spoko, u nasz przepływ informacji też nie jest bombastyczny, ale zlew jest chociaż.

Post został pochwalony 0 razy

Zlew to może być, ale na pewno nie jak z bólem wstanę o świcie, wyjdę na zewnątrz na spotkanie z Emmą, a może jeszcze tramwaje nie będą jeździć i będę marznąć czekając na autobus, w końcu dobiegnę zdyszana na uczelnię a tam okaże się że zajęć nie ma i można wracać do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Nie 22:21, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

skarżę się na wirusa, przez którego nie mogę wiele rzeczy, w tym potwierdzić daty urodzenia na yt, a co za tym idzie - oglądać niektórych filmów :[

Post został pochwalony 0 razy

To trza zeskanować dyszki, najlepiej w trybie awaryjnym żeby wirusak nie przeszkadzał w procederze

Post został pochwalony 0 razy