Księga skarg i zażaleń

	Mroczny Herbaciarz napisał:
	Już chemię wolę!

BLUŹNIERCA!

Post został pochwalony 0 razy

Geografia jest fajna, chociaż zależy na jakiego nauczyciela się trafi. Jestem tego świetnym przykładem.

Post został pochwalony 0 razy

Wszyscy nauczyciele geografii z jakimi miałam przyjemność się spotkać byli strasznymi nudziarzami. Strasznymi. Do teraz mi się chce spać jak słyszę 'geografia'. Nie mówiąc już o tym, że nie potrafię tego napisać bez pięciu minut myślenia ( Wink (1)

).

A jeśli chodzi o chemię, niektóre działy strasznie lubię, ale są też te okropne tematy, przez które nie da się przebrnąć.

Post został pochwalony 0 razy

oj tak, od nauczyciela cholernie dużo zależy. Przydałaby się Księga Nie-Pozdrowień, to bym przy tej okazji Nie-Pozdrowiła mojego nauczyciela od fizyki, który k***a zniechęcił mnie do tego przedmiotu. Zgadzam się, że chemia to zuooo. Ale to też przez nauczycielkę, której jeszcze bardziej Nie-Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ja jeszcze nie spotkałam normalnego nauczyciela chemii. Największe złoo to jest biologia, po co mam uczyć się o jakichś komórkach, skoro są wewnątrz to niech tam zostaną Wide grin

W księdze nie-pozdrowień z chęcią bym nie wysłała wesołego 'dzień dobry' do mojego nauczyciela geografii i jego psa Wacka ;]

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na jutro. Nie przyszłoby mi do głowy, że kiedykolwiek to zrobię, ale co poradzę.

Post został pochwalony 0 razy

Bo chemicy na ogół są dziwni. I jak taki zacznie ci gadać o wiązaniach....
A od biologii odczepta się
Mnie tyż pewien nauczyciel(nauczycielka) z LO w zupełności zniechęciła do fizyki.
W zasadzie to ona prawie wcale nie uczyła tylko kazała się uczyć na pamięć
a chciałam być fizykiem jak będę duża, i dupa, o!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Czw 22:05, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Mnie tam biologia całkowicie nie interesuje, ale dość łatwo jej się nauczyć :] nawet podobał mi się jeden dział... Co do chemii to traktuję ją jak łamigłówkę Happy

tak samo z matematyką.
Natomiast geografia jest nudna, nudna, nudna, mój Boże, jak ona jest strasznie, bezdennie nudna! Na lekcji nie potrafię się skupić, jak zresztą wszyscy w klasie, a czytanie podręcznika idzie mi 10 razy gorzej niż "mieć czy być?" Fromma. "Na tej ziemi są takie gleby, na tamtej takie, a tam z boku jeszcze inne, tutaj opady wynoszą tyle i tyle, a tam mniej, tu zaś więcej" - co mnie to obchodzi? Rzeczywiście, kiedy omawialiśmy Europę, poszczególne państwa na oddzielnej lekcji to nawet było w porządku (choć nie ma szans na omawianie kultury czy historii)

Post został pochwalony 0 razy

Kultury czy historii nie, ale kwestie dotyczące populacji, poziomu życia, źródeł energii (jakby kluczowa sprawa w naszym dzisiejszym świecie) są przecież równie ważne. I interesujące.

Post został pochwalony 0 razy

Akurat w kwestii gleb rozumiem, bo sama tego działu nie trawię. Ale już reszta jest dosyć fajna i ciekawa. Najgorzej mi zawsze idzie na biologii, nudzę się jak nigdy. A z fizyki mam takiego nauczyciela, że na lekcjach jest cicho jak nigdy. I każdy uczy się jak może żeby tylko zdać. Podobnie jest z historią, ale z racji profilu na to nie narzekam, bo akurat historię lubię i spokojnie mogę się jej uczyć z lekcji na lekcję [jeśli akurat lenistwo wzięło urlop ;D].

Post został pochwalony 0 razy

Byologya? Nudna? Fajne rzeczy można tam pod mikroskopem upatrzeć.
Chodowaliście kiedyś pleśniaka w słoiku? Ale czaad! Jaaaa!
Wszystko jest fajne poza nauką o flakach i robalach z tyłka Tongue up (1)

Z dwojga złego to już chyba wolałabym słuchać gadaniny o wiązaniach i kwasach karboksylowych i innych aminofluorkach oblewających mole w szafie Wide grin

A geografia? Na profil geograficzny uczęszcają z reguły nudne osoby. Nic dziwnego, taki przedmiot Tongue up (1)

Bleeee, jak to dobrze że mam to już za sobą
bla bla bla bla gleby, gleby, gleby,urbanizacja, gleby...

Post został pochwalony 0 razy

	Mroczny Herbaciarz napisał:
	A geografia? Na profil geograficzny uczęszcają z reguły nudne osoby. Nic dziwnego, taki przedmiot

Jestem na profilu geograficznym Mr. Green

przyznaje że jestem nudną osobą.
Co do biologii to chyba najbardziej beznadziejny przedmiot, co za nudy Confused

A wspominaliście o chemii - mam tak niesamowitą nauczycielkę od chemii, że naprawde strasznie polubiłam ten przedmiot (5 mam Cool

)

Post został pochwalony 0 razy

ja jestem na bio-angu,ale biologia nie jest az tak nudna jak piszecie
zalezy na jakiego trafisz nauczyciela
Iza mi przypomniała teksty ww p.Smidta
<na pystyni jest.....................................CIEPŁO>
u niego na lekcjach <siedząc nawet w 1 i 2 ławce>
lałysmy się jak głupie za zesztyami
on był niewyjęty
doszedł do wniosku,że nasza klasa jest mało inteligentna ,
bo niewiedzieliśmy jak jest Grunwald po litewsku
oO
a ja ponarzekam na konkurs z anglika
dyktando jakies takie dziwne
na co ja jeszcze mogę ponarzekać...
jak m isię coś przypomni to dopiszę

Post został pochwalony 0 razy

	Lagoona napisał:
	Jestem na profilu geograficznym

Ja tyż

[a właściwie na geograficzno-historycznym] I akurat u mnie jest mało 'nudnych' osób. Najnudniejsi są na biol-chemie i w angielsko jakiejś tam.
Co do biologii to lekcję z mikroskopami w tym roku miałam jedną, nie ma to jak krew krowy... Osobiście to się trochę nudziłam. Confused

Post został pochwalony 0 razy

heh, ja też mam rozszerzoną geografię, o czym się dowiedziałam w tydzień po rozpoczęciu roku w 1. klasie. Właśnie skończyliśmy geografię fizyczną i zaczynamy społeczno-ekonomiczną - chwała czasowi. W sumie, to wszystkie przedmioty są arcyciekawe, lecz szereg czynników sprawia, że tracą one tę zajebistość.

Post został pochwalony 0 razy