Księga skarg i zażaleń

I tak oto przeszliśmy od rozmowy o "milionerach" do napletka wiśni. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

No więc. Najpierw przynieśli do studia zabaweczki: między innymi drzewko z kutasikami zamiast owoców. To był wstęp do samego niusa, którego od tygodnia już zapowiadali jako największą ohydę, z jaką ostatnimi czasy się spotkali. Leciało to mniej więcej tak:
Ostatnio na blogu Michała Wiśniewskiego pojawiła się notka:

Cytat:

25 marca 2008
Napletek Zszedł Był, Krzak Genealogiczny jak się okazało & Taniec z Gwiazdami Smile

Rozwiązał się mój ponad roczny problem napletka ... Musiałem jak każdy rodzic nauczyć pierworodnego zdejmować napletek i czyścić co trzeba. /sorki za ten temat ale dla niego samego to ważny wpis w życiorysie Smile

/ był to nie lada problem. pamiętam jak byłem w rodzinie zastępczej i mój przyrodni brat musiał zostać poddany bolesnemu zabiegowi chirurgicznemu. po prostu zdarza się tak, że ów napletek nie odkleja się od żołędzia i wtedy ... problemy. i dziewczyny i chłopaki wiedzą jakie Smile

Załatwiłbym to w zasadzie już wtedy w dwie minuty ale byłem wówczas w konflikcie z mandaryną, którą władała KK, więc każde dotknięcie dziecka narażałoby mnie na posądzenie o wiadomo co. więc przy kąpieli najpierw tłumaczyłem mu jak ma to zrobić. zejść nie chciał. poprosiłem dziadka, który wychowuje maluchy aby on się tym zajął. skutek żaden. w końcu poprosiłem doktora, który przyjmował go na świat - przyjaciela domu aby był przy tym i sam spróbował. xavier kumaty ale napotykał na problem. więc nie dotykając go - sam zaprezentowałem jak ma to robić. wystarczył raz a stało się to tematem no1. co przyjeżdzał to mówił, że nie daje rady. i chyba jednak dziadek mu pomógł bo ostatnio powiedział: tato, udało się ! i co się kąpie - to ściąga napletek i czyści Smile

WOW ! brawo synku !

Stwierdzili, że to okropne, że Wiśniewski sprzedał najintymniejsze chwile z życia swojego dziecka i już się boją, co się stanie, kiedy któraś z jego trzech córek zacznie dojrzewać.
Dostał olbrzymią klapę.
Fakt faktem - facet jest nienormalny.

Post został pochwalony 0 razy

Apropos napletka małego Wiśniewskiego - chciałem wyrazić swój żal z powodu panującej w południowej Namibii tajemniczej choroby, wskutek której u miejscowych słoni dochodzi do zaburzeń oraz postępującej utraty władzy w trąbie (widziałem w Animal Planet - nie zmyślam)...

Post został pochwalony 0 razy

Ad. Wiśniewski (chociaż jest naprawdę dużo mniej ciekawy niż słonie!) - dobrze, że tego nie filmował.

Skarżę się na to, że kiedy oceny naprawdę do niczego się nie przydawały (może poza stypendium), to miałam nieprzyzwoicie wysokie, a jak ich wreszcie potrzebuję do liceum, to kurde spadają!

Post został pochwalony 0 razy

Lubię pieniądze, dlatego chciałabym dostać kiedyś stypendium naukowe, ale to trezba mieć średnią powyżej 4,0. A gdzie tam ja i taka średnia ;/ Musze się zadowolić socjalem.

Post został pochwalony 0 razy

Mój kot przyniósł do domu żywą mysz Confused

Taka brązowa, malutka.
Zabrałam mu i wyrzuciłam na balkon żeby mogła uciec Mr. Green

Bo żal mi jej było Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Też bym tak zrobiła, chociaż mój jamnik nie przynosił kotów do domu, wręcz przeciwnie-lubił [a] się z nimi bawić.
Nie ma psa, wciąż się na to skarżę, bo bardzo tęsknię.

Post został pochwalony 0 razy

A moja świnia nie przynosi myszy, bo sama wygląda, jak spasiony szczur.

Post został pochwalony 0 razy

Bo świnie to kartofle przynoszą

Post został pochwalony 0 razy

W worku?

Post został pochwalony 0 razy

To zależy jaka świnia

Post został pochwalony 0 razy

Ruda, hałaśliwa, gryzie, jak się wkurzy. Wink (1)

Skarżę się na bimber.

Post został pochwalony 0 razy

	Raul_Duke napisał:
	Apropos napletka małego Wiśniewskiego - chciałem wyrazić swój żal z powodu panującej w południowej Namibii tajemniczej choroby, wskutek której u miejscowych słoni dochodzi do zaburzeń oraz postępującej utraty władzy w trąbie (widziałem w Animal Planet - nie zmyślam)...

Animal, nie-animal, podoba mi sie paralela, od napletka do traby slonia.

Me gustan tus ojos,son PRECIOSOS!!!!
PS. Y me gusta quejarme. Shocked

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 17:41, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Skarże się na ładną pogode której nie potrafie wykorzystać Sad (1)

głupio mi z tego powodu....

Post został pochwalony 0 razy

Mam w piątek koło z polskiego romanizmu [So, youw fathew was a woman? Who was he?], a nie chce mi się przysiąść, tym bardziej, że zajęcia same w sobie nie spełniają moich oczekiwań. Nudnie prowadzone, jak nie dukanie jednej baby, to bajkopisarstwo i chaos drugiej łeeee;///

Post został pochwalony 0 razy