Księga skarg i zażaleń

USOS kurwa jego mać!!!!!!!!!!!!

edyta: przepraszam, zbulwersowałam się.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Loretta dnia Śro 16:07, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Nasz USOS jest bardzo przyjazny

(oprócz tego że nikt go nie aktualizuje i używa się go jakiś raz w roku)

A skarżę się na ogólne zmęczenie, brak internetu wciąż, na to że nie zdążę wysłać CV do roboty, do której i tak mnie nie przyjmą, a jak przyjmą to okaże się, że nie będę mogła, na muchy które latają dookoła mnie (NIE! nie siedzę w stodole, pudło), i jeszcze na koniec na to, że wciąż nie ma żadnej informacji o biletach na Isobel Campbell z Markiem Laneganem!. Ja protestuję!

Post został pochwalony 0 razy

Przez nasz USOS nie jestem zapisana na żadne zajęcia, kurwa!
Na szczęście jest jeszcze IOS.

Post został pochwalony 0 razy

Luz, mój USOS jest równie beznadziejny. Nawet przestałam na niego wchodzić, szkoda czasu.

Skarżę się, że to dopiero początek, a ja już nie mam siły. Mam kłopot w znalezieniu w sobie tych pokładów energii, które miałam przed maturą :/

Post został pochwalony 0 razy

ja też nie mam na nic siły, biurokracja mnie centralnie wkurwia, i jestem na totalnym minusie z kasą.

Post został pochwalony 0 razy

ach, i wymogi na hasła na usos są jakieś z kosmosu.
Jak to kurna macana spamiętać?

[ocenzurowal Janosz Miszcz Cęzury Bobrsz]

Post został pochwalony 0 razy

hyhyhy, a ja już dawno jestem na wszystko zapisana(pza WFem bo wszystko co fajne zajęte ;( )

Za to poskarżę się na to że trafiła mi się hughowa nauczycielka od angielskiego.
Niepłynnie mówi i w dodatku jest strasznie sztywna. Zwraca się do nas per pan/pani O_o (Roobick?)
Całe szczęście na następny semestr zapisałam się u innej - podobno dobra Wide grin

Bo tak juz jest na studiach! Studiuja ludzie DOROSLI i niektorzy nie zycza sobei zeby im mowic per ZDZICHU, ŁYSY, PIPEK, albo WIHAJSTR!
[Tak mi sie napisalo, wiecie kto Wide grin

]

Post został pochwalony 0 razy

	Loretta napisał:
	ach, i wymogi na hasła na usos są jakieś z kosmosu. Jak to kurwa spamiętać?

Żeby było zabawniej, u nas nie ma żadnego systemu odzyskiwania haseł - trzeba gdzieś łazić i prosić kogośtam, jak się zapomni hasła Wide grin

	Mroczna AAAGGHHHRRR napisał:
	Niepłynnie mówi i w dodatku jest strasznie sztywna. Zwraca się do nas per pan/pani O_o (Roobick?)

Nie wiem jak u was, ale u nas wszyscy tak mówią (z jednym wyjątkiem, ok) [EDIT - nie że niepłynnie mówią, tylko na pan/pani Wide grin

]. Babka z angielskiego też, chociaż ona akurat przeważnie mówi do nas po angielsku.

	Cytat:
	Całe szczęście na następny semestr zapisałam się u innej - podobno dobra

Zapisujecie się od razu na dwa semestry? Shocked

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Śro 18:40, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

U nas też mówią na per Pan/i. Jak mają mówić, przecież wg nich jesteśmy dorośli, więc pomimo tego, że nas mają edukować to jesteśmy z nimi na równi. Ach, chwalę Sławkę od Niemca. Jest przemiła.

Post został pochwalony 0 razy

Rozencwajgowa napisał:

	Mroczna AAAGGHHHRRR napisał:
	Niepłynnie mówi i w dodatku jest strasznie sztywna. Zwraca się do nas per pan/pani O_o (Roobick?)

Nie wiem jak u was, ale u nas wszyscy tak mówią (z jednym wyjątkiem, ok) [EDIT - nie że niepłynnie mówią, tylko na pan/pani Wide grin

]. Babka z angielskiego też, chociaż ona akurat przeważnie mówi do nas po angielsku.

Hmmm, to kupowo. Za zwracanie się do mnie per pani(pan też, czasami

) grożą koszmary z nagim Waldkeim w roli głównej
Wielce szanowni profesorowie habilitowan(ci z którymi mam zajębia)i i rehabilitowani stwierdzili że wygodniej się zwracać per ty.
Ogólnie to wówczas nie ma takiego napięcia na zajęciach, co niezwykle ważne jest przy psychologii. Zbyt duży dystans powoduje dyskomfort i wiele osób przez to boją się zabrać głos na ćwiczeniach pomimo że mają sporo do powiedzenia
ha! Jeden z nich nawet pozwolił mówić do siebie po imieniu O_o Z tym że..na wykładach już przechodzimy na formę oficjalną.ale to wiadomo czemu Wink (2)

Tfu, nie jeden. każdy który ma z nami zajęcia

Najfajniejzsa była sytuacja gdy jeden z wymianowych Szwedów powiedział do profesora "Cześc" przy wszystkich na korytarzu XD
U nich to normalka. wszyscy są na ty Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Śro 19:36, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Szfedzi są straszni. Widziałem takiego jednego... wysoki, długie blond włosy, miecz na plerach i stosik spalonych książek!

Post został pochwalony 0 razy

Tamci Szwedzi zapomnieli zabrać swoje zbroje do Polski.(tak mi mówili)
Bez nich wyglądają całkiem krzystnie. i niekoniecznie każdy Szwed musi być blondynem

Post został pochwalony 0 razy

Heh, pierwsze słyszę, żeby w szkole wyższej mówiono do studentów per TY. A jak ktoś zaczyna studia w wieku, powiedzmy, 40, 50 lat? Też do takiego mówi się na TY?

Na brak czasu się skarżę! I że "źle wyglądam" - "podkowy pod oczami i się nie wysypiam" Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Może dlatego ze jeszcze nei studiowalaś?

Nie no serio. Na per pani/pan zwracają się na zaocznych a i z tym podobno różnie.
Niektórzy ludzie wręcz się obrażają gdy się mówi do niego 'pan' i nie jest to zależne od wieku. Zawsze to większy komfort jest
Na studiach w Szwecji to normalna rzecz, z tym że u nich bardziej radykalnie to poszło

Post został pochwalony 0 razy

	Mroczny Herbaciarz napisał:
	Nie no serio. Na per pani/pan zwracają się na zaocznych a i z tym podobno różnie.

Eee, nie sądzę. Jesteś pierwszą osobą od której słyszę żeby wszyscy wykładowcy mówili do studentów na "ty". I do wykładowców mówi się "panie doktorze", "panie profesorze".

Post został pochwalony 0 razy