Księga skarg i zażaleń

Ja nie lubię temperatury powyżej zera [kiedy następuje srakotłuk], ponieważ wtedy najbardziej jestem podatna na różne zarazy i ogólnie się źle czuję. Dla mnie mrozy są najzdrowsze jakoś.

Post został pochwalony 0 razy

No, wreszcie wróciłam do krainy normalnych zim. I normalnie zasypanych dróg do wiosek. To na to się skarżę, że zasypane wiecznie drogi mamy.

Post został pochwalony 0 razy

Ani zimno dziś, ani ciepło. To znaczy temperatura niby powyżej zera, a wiatr pieruńsko zimny. A w autobusie nagrzane było jak w Afryce. Także się skarżę.

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na to co wysmarowałam w afekcie w temacie o sztuce.

Post został pochwalony 0 razy

Zbrodnia w afekcie jest lżej karana.
Nie, tak poważnie to zwróciłaś uwagę na ważny problem, zaiste.

Post został pochwalony 0 razy

Zima ma tez swoje dobre strony:

Post został pochwalony 0 razy

Boję się jutro powrotu do domu. Będę jechała z Lechem, a z koleją różnie bywa. W necie i tv straszą, ze jest burdel a dzisiaj w Toruniu opciągi jeździły wzorcowo. To ja nie wiem Shocked

No i Gierkówka jest w remoncie, mam nadzieję, że rodzice jakoś dojadą do Wypierdkowa.

Post został pochwalony 0 razy

Sylwester się kiepsko zapowiada. Cóż, zawsze mogę iść spać w starym roku i obudzić się w nowym. Tym sposobem będe oryginalna

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam, ale nie będziesz. Kilku moich znajomych tak robi pragnąc być zawsze anty.
Ja zapewne spędzę go w domu z rodzinką przed telewizorem.

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Sylwester się kiepsko zapowiada.

Nigdy nie mam planów na ten dzień (i noc). Zazwyczaj jest najebka, ale szalu nie ma, z grubsza jak co sobotę. ;-)

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Sylwester się kiepsko zapowiada. Cóż, zawsze mogę iść spać w starym roku i obudzić się w nowym. Tym sposobem będe oryginalna

Robię tak od lat, od lat tak robię... [Tak więc jestem oryginalny]. Z tym że od 5 lat jestem bardziej oryginalny- Sylwestra i nowy rok spędzam w pracy. Jupi!!! Muza jest, alkohol jest dotknąć można ale wypić nie pozwalają, koledzy z pracy są i jeszcze ci za to płacą- WYPAS!

Edit:

Gdzieś był nawet temat o tym jak spędzamy Sylwestra. I w tym oto temacie już poruszyłem kwestię mojego nastawienia do tego "święta".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 14:26, 22 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy

Kupiłam sobie wczoraj pierścionek w ramach prezentu świątecznego, śliczny, och ach i wogóle.
Dzisiaj oddałam go do reklamacji, oddadzą mi go pewnie za jakiś miesiąc Sad (1)

Skarże się zatem na jakość wykonania biżuterii, po pierścionku za 180 zł oczekuję jednak wytrzymałości dłuższej niż 24h.

:/

Post został pochwalony 0 razy

Oj, może być jeszcze większy problem. Mamie odmówili naprawy pierścionka, bo stwierdzili, że przy nim grzebała i chce wyłudzić odszkodowanie. A każdy inny jubiler (poza firmą, oczywiście) stwierdził, że to ewidentnie ich wina, bo użyli beznadziejnego kleju

Post został pochwalony 0 razy

Uła. Ja uwielbiam biżuterię, mam jej sporo, ale nie dorobiłam się jeszcze pierdzionka takiego, jaki mi się marzy Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam jeden, dostałam go chyba siedem lat temu i raczej go nie zdejmuję. Mam też mnóstwo wisiorków, ale ostatnio ich nie noszę, jakoś tak ubieram się teraz bardziej na sportowo i raczej biżuteria nie za bardzo pasuje. Muszę wrócić do starego stylu. Co prawda ludzie się klupali w dekiel, że w zimie w spódnicach łażę, ale co tam, przy najmniej nie wygladałam jak wszyscy.

Post został pochwalony 0 razy