Księga skarg i zażaleń

Termo getry i jazda! też mam jeden, ma on z 10 lat, ale chciałabym drugi. Pazerna jezdem.

Post został pochwalony 0 razy

Siostra twierdzi, że większość jej koleżanek dostała drogie pierścionki po obronieniu magistra. Może twoja rozdina powinna poznać tą najwyraźniej nową tradycję? PS siostrze osobiście nie udało się wyprosić pierścionka, ale wytargowała duży, ładny opal

Post został pochwalony 0 razy

U mnie babcia szasta pierścionkami, ale zawsze nie trafia, no poza tym jednym. Poza tym, te co dostaję nosi moja mama, bo nie są w moim guście. Ale z tym mgr...Powiem! Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Co do mnie to staram się nie mieć jakoichkolwiek oznak bogactwa. Ani zegarka, ani wisiorka od komunii, ani sygetów, ani branzoletek, ani agrafek w uszach, ani ćwieków na języku- wiem dziwny jestem... Żale się- bo nie mam biżuterii- znaczy mam, ale nie obwieszam się.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 21:33, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ja też nie przepadam za biżuterią, tylko kolczyki lubię. A złoto to już w ogóle brzydkie jest.

Post został pochwalony 0 razy

	janoszdobrosz napisał:
	nie mam biżuterii- znaczy mam, ale nie obwieszam się.

To się nazywa skromność!

Mam Mercedesa S500. Ale chodzę piechotą.

Post został pochwalony 0 razy

Mam jakieś śmieszne wisiorki,które dostałem w prezencie i nie pasują do mojego image [czyt. image]. Zegarek też mam, ale po co mi go nisić jak mam komórkę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 22:29, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie, to ja mam zegarek kasjo na brązoletcie. I go noszę. A co mam nie nosić!

Skarżę się na nieposypywanie ulic. Chodniki posypują czymś tam, przejść dla pieszych nie. I dziś poobwieszany torbami ślizgałem się jak na lodowisku. No kaj tak moszna!?

Post został pochwalony 0 razy

Moje kozaki od lasockiego - ostatnie nieprzypałowe kozaki ze skóry - się niszczą. Ledwo żyją po zeszłej zimie, a sól teraz je rani. O, rani serce me też...

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Moje kozaki od lasockiego - ostatnie nieprzypałowe kozaki ze skóry - się niszczą. Ledwo żyją po zeszłej zimie, a sól teraz je rani. O, rani serce me też...

Też czuję ten ból, moje ukochane kozaki z ecco też cierpią przez sól, a serce boli jeszcze bardziej kiedy sobie przypomnę ile na nie wydałam -.-
Wracając do pierdzionków, do tej pory miałam jeden złoty, taki bardzo delikatny, który moja mama dostała od taty kiedy się urodziłam, a teraz ja go noszę z sentymentu. Ale chciałam sobie kupić jakiś ładny srebrny, bo nie przepadam za złotem.
Aż go zapokażę, tęsknie za nim Sad (1)

[link widoczny dla zalogowanych]
Na żywo był jeszcze ładniejszy Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Nie, to ja mam zegarek kasjo na brązoletcie. I go noszę. A co mam nie nosić!

bo najlepszy sposób na kobietę zrobić sobie z włosów bransoletę.

Post został pochwalony 0 razy

Ja nosze Rakietę po dziadku. Ale nie nosił go w dupie w czasie wojny Wide grin

Też nie lubię złota. No, chyba że jest to białe złoto.

Post został pochwalony 0 razy

Przez długi czasokres miałem z włosów bransoletę, ale ściąłem w sierpniu. I mam krótkie (nie krótkie - krótsze) pierwszy raz od gimnazjum.
Ale nie skarżę się na to. Wręcz przeciwnie.

Post został pochwalony 0 razy

To ja się skarże na to, że ściołeś włosy.
Oraz na to, że cały wieczór pomagałam siostrze w robieniu lazanii i nie dostanę z niej ani kawałka

Post został pochwalony 0 razy

To kiepsko. Trzeba było spisać wcześniej umowę i zaznaczyć dokładnie procent lazanii, który Ci przysługuje. Ewentualnie wziąć prawnika.

A włosów nie ma co żałować. Po pierwsze, zrobiłem to świadomie po długich wahaniach, a po drugie - w końcu odrosną. I wtedy znów przytnę.

Skarżę się na ogólną niedyspozycję. Źle się czuję. I mnie cuś w boku kuje.

Post został pochwalony 0 razy