Księga skarg i zażaleń

Sedesowce istnieją, w przeciwieństwie do dwóch [z trzech] kin studyjnych które nam perfidnie właśnie zamknęli. W jednym siostry zakonne urządzą przedszkole, a z drugim to nie wiadomo. Wiem tylko, że drażni mnie to. Ledwo zdążyłem się z nimi zapoznać.
Przynajmniej remontowana przez Gutka [a więc prawienieczynna] "Warszawa" będzie mieć kilka sal. No ale i tak, jak to jest, tyle czynnych kin co teraz było ostatnio we Wrocławiu w 1946 r.. No ja wiem że te pięć multipleksów to ma po wiele sal, ale jak dla mnie to one mogłyby mieć sal i 30, i tak nie będą w nich grać przyzwoitszych filmów. Ciekaw jestem właśnie, czy uda mi się pójść na "Kieł", bo grają go obecnie tylko o 20:00, w jedynej czynnej sali "Warszawy". A ta godzina mi w tym tygodniu nadchodzącym nie pasuje.

Byle do NH.

Post został pochwalony 0 razy

Sedesowce są cudowne. Na zamykanie kin nie poradzisz nic, chyba, że łączyłoby się to z wyburzeniem całego budynku zabytkowego [hipotetycznie - bo nie wiem, w jakim budownictwie są te kina studyjne]

Post został pochwalony 0 razy

"Lalka" mieści[ła] się w kamienicy starej jakich wiele - co innego "Lwów", jego kamienica to bowiem przykład modernizmu niemieckiego przedwojennego, z lat dwudziestych bodajże. Ale wyburzać nie zamierzają chyba ani jednego ani drugiego, zbyt ścisła jest zabudowa wokół nich.

W związku za to z przybyciem na teren miasta naszego Dowództwa Wojsk Lądowych, [link widoczny dla zalogowanych] ma być przystosowany do ich potrzeb. A to oznacza m.in. budowę wielkiego muru, odgradzającego ulicę od budynku [nie wiem jak to zrobią, ulica nie jest najszersza, a budynek jej bliski] i, przede wszystkim, zasłaniający całkowicie widok. A zasłaniać jest to, bo to całkiem ciekawy przykład architektury, w mieście mamy takich coraz mniej. Mianowicie, [link widoczny dla zalogowanych]. Jak się zresztą przy okazji dyskusji nt. tego muru dowiedziałem, zaprojektowany gmach ów został był przez Szwajcara, niejakiego Otto Rudolfa Salvisberga, ponoć cenionego architekta, którego poza Berlinem trudno uświadczyć.
No to jednak JEST jakiś skarb architektury, trochę mi przykro, że tak po prostu chcą go zasłonić. Akurat jakoś tę decyzję może umiem zaakceptować, wojsko to wojsko, a szczerze mówiąc nie wiem gdzie indziej można by ich jeszcze upchnąć, nie wywalając tym samym grubych milionów na budowę nowego gmachu. Jednak martwi mnie, że mącą w dobrze przemyślanej planistycznej koncepcji - budynek miał się komponować z otoczeniem. Choćby dlatego nie ma żadnych płotów etc. Ładne to jest. To, że obok już nic równie starego nie ma, więc trudno powiedzieć z czym ma się on komponować to inna sprawa.

Tom się nagadał, ach, jak dawno mi się nei zdarzyło.

A w ogóle to Zyga ma 11111 postów, śmieszno.

Post został pochwalony 0 razy

Szukanie mieszkania na studia ssie Neutral

Post został pochwalony 0 razy

O fak[t], ja też muszę szukać.

Post został pochwalony 0 razy

Grzmotło, hukło i nie wyjechaliśmy z miasta. Jutro też nie.
Kocham Rzeszów, ale wakacje czuję dopiero poza miastem.

Post został pochwalony 0 razy

Kurwa, zaraz oszaleję. Od niemal 40 minut wyje alarm w jakimś pierdolonym seicento (sądząc po wyglądzie), obok niego stoi pizda w spódniczce niemal odsłaniającą dupę, koło niej stoi policjant (to zauważyłam stosunkowo niedawno) i nie wiedzą co poradzić. A ja ten gówniany alarm słyszę: a) w słuchawkach na uszach, lub b) będąc w kiblu. Neutral

Post został pochwalony 0 razy

Ludzie nie mają wyczucia.. Godzinę temu ktoś dobijał się na domowy (oczywiście nie zdążyłam dobiec i odebrać), a 5 minut temu miałam na komórkę telefon z Czech. Facet twierdził, że jestem Magdaleną jakąśtam z gospodarstwa jakiegośtam i złożyłam u niego zamówienie. Niestety, zgadzał się jedynie numer telefonu

.

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam, że ja ciągle się skarżę, ale mam na co. Wczoraj wracając tramwajem (nowiutkim i śliczniutkim!) napotkałam najebane towarzystwo - 1 koleś i 4 panienki. Koleś i 2 panienki usiedli na 2 siedzeniach, koleś na brzegu z puszką piwa w ręku. Podczas wstawania (chyba chciał se dupę poprawić) tramwaj wszedł w ostry zakręt, a kolesiowi wyleciała puszka z ręki i część oczywiście wylało się na mnie i koleżankę, a reszta na podłogę.. Chciałam mu przypierdolić, ale wystarczyło mi, że taczał się po tym tramwaju jak zwłoki.

Post został pochwalony 0 razy

Ładnie to tak cieszyć się z cudzego nieszczęścia?

Post został pochwalony 0 razy

Ładnie to tak oblewać dwie przemiłe studentki piwem? I to jeszcze jakimś szczynami z tesco?

Post został pochwalony 0 razy

Ładnie to tak nazywać owoc wytężonej pracy mrowi pracowników firmy w której zamawia Tesco szczynami?
Ja wiem że sami pracownicy myślą pewnie o tym produkcie to samo, no ale trochę szacunku

Post został pochwalony 0 razy

To wina kierowcy, motorniczego! A piwo jak się wyleje, to płakać trzeba, a nie się cieszyć!

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Ja wiem że sami pracownicy myślą pewnie o tym produkcie to samo, no ale trochę szacunku

Znam takiego jednego, nie lubi produktów made in tesco Wide grin

Co innego mój brat, uwielbia odwiedzać tesco w środku nocy.

	Cytat:
	A piwo jak się wyleje, to płakać trzeba, a nie się cieszyć!

Ależ ja się nie cieszyłam z wylania piwa (na mnie), tylko z tego, że sprawiedliwości stało się zadość.
Jak się jest pijanym i wsiada to tramwaju, to trzeba siedzieć spokojnie, a nie co rusz tyłek poprawiać!

Post został pochwalony 0 razy

to fakt, pijacy w tramwajach bywają gorsi od żebrzących cyganów.

Post został pochwalony 0 razy