Księga skarg i zażaleń

Chyba że... siatka ma duże oczka.

Post został pochwalony 0 razy

Z sentymentu weszłam na stronę Mattel zobaczyć, co tam u lalek, czy wszystkie mają teraz takie dziwkarskie mordy. Okazało się, że niektóre są naprawdę śliczne. A w Smyku kurestwo się szerzy. Chociaż np ostatnio przed świętami w Lidlu były Barbie (oryginalne!) za 20 zł i naprawdę ładne. Takie klasyczne.

Post został pochwalony 0 razy

Poczytaj sobie o analizie sitowej, to zobaczysz że nie w tym rzecz Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Znalazłaś jakąś spaloną mysz?

Nie, oprócz kurzu to śmieci za wielu nie ma. Są za to trzy dyski twarde jeden na drugim, z czego działa tylko jeden, jakieś kable do niczego nie podłączone, ale tak poplątane, że nie chce mi się ich wyciągać oraz karty z dolutowanymi ogromnymi częściami (rezystory?), bo oryginalne się poprzepalały. Poza tym komputer włącza się guzikiem RESET, a zresetować się nie da. Prawdziwy guzik do włączania popsuł się wieki temu. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Resetuje się najprostszym sposobem - wyciąganiem kabla od kontaktu. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

To powinnaś się cieszyć, że to jeszcze dycha.

Post został pochwalony 0 razy

Kiedyś komputery były twarde. Mój poprzedni miał przebicie na zasilaczu, włączał się 20 minut, dysk wył tak, że panie z opery tak by nie mogły. Ale Need for Speed: Most Wanted działał. Na minimalnych, ale działał.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Resetuje się najprostszym sposobem - wyciąganiem kabla od kontaktu.

Pfff, u mnie w domu jak się pociągnie za kabel, to cały kontakt ze ściany wyłazi. Dlatego nigdy nie wyjmuję wtyczki z prądu. Mogłabym się doczołgać do przedłużacza, ale za dużo roboty Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Bo to trzeba delikatnie, a nie rwać stojąc pół metra od kontaktu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Akurat mój kontakt jest najbardziej "wiszący" ze wszystkich w moim domu, więc najpierw trzeba go wepchnąć z powrotem w ścianę, przytrzymać ręką, a dopiero potem drugą ręką wyjąć wtyczkę.
Niedawno odbywała się na nim niepotrzebna operacja i od tego czasu już się w ogóle nie trzyma na miejscu. Za to w ramach rekompensaty naprawili mi włącznik światła, który wcześniej był przymocowany bokiem.

Kiedyś ktoś będzie miał jakiś wypadek (ja) i tyle z tego będzie pożytku Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj piątek 13-ego. To już wiem, czemu tyle szczęścia nie miała dziewczyna, która dzisiaj się przewróciła na basenie i ma całą nogę unieruchomioną.

Post został pochwalony 0 razy

Ja w pecha nie wierzę. Dzień jak co dzień.
Ale jakbym dziś zszedł, to nie zobaczycie ani złamanego pensa. Nie żebym Was nie lubił. Po prostu nie dysponuję złamanymi pensami. A jakbym już miał pensa, to chyba szkoda byłoby mi go łamać. Ewentualnie kupiłbym sobie pensa już złamanego i zapisałbym w testamencie na poczet forum.
Moglibyście z nim zrobić na co przyszłaby Wam ochota! Serio!

A, no i na dwie śnieżyce się skarżę. Takie porządne, grube śnieżyce. Takie śnieżne śnieżyce, oryginalne. Bez podróby.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pią 17:49, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Przeglądarka mi się zacina, co jest?
No i nie mogę skończyć tej pieprzonej pracy, dawno nie miałem takich trudności z pisaniem tekstu. A tu jeszcze druga czeka żeby było śmieszniej.

Post został pochwalony 0 razy

Coraz gorzej z moją pamięcią. W jednej chwili o czymś myślę, mija 5 sekund i już kompletnie nie pamiętam, o czym myślałam przed chwilą.
Nie zawodzi mnie tylko przy zapamiętywaniu rejestracji samochodowych z całego kraju, ale z tego nie da się wyżyć.

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze, że jeszcze pamiętasz, że zapominasz. Bo jak zaczniesz zapominać o zapominaniu to będzie: "nie, nie, ja pamiętam, nie było tak".

Post został pochwalony 0 razy