Księga skarg i zażaleń

Heh, to se pomyśl akie układy, donosicielstwo, zakłady, imprezy są u mnie w pracy. Gdzie pracuje około 120 osób [nie licząc ochroniarzy, bo ich nikt nie liczy, to jakby pod-firma].
Nie ma dnia żeby ktoś nie zaszedł w ciążę [w większości kobiety], komuś ktoś z rodziny nie umarł, albo nie urodził dziecka, ktoś nowy się pojawił w pracy, albo się wcurwiał na cały świat i po kłótni z kierownikiem odchodził w hukiem, albo obchodzi urodziny czy imieniny, hen-party, żeni się, rozwodzi, zaręcza, zmienia dom/mieszkanie, wraca na stałe do Polski [czy skąd tam przybył], kupuje samochód, sprzedaje samochód, robi wyprzedaż, kupuje coś na wyprzedaży, kupuje nowy 52 calowy tivi, sprzedaje sprzęt samogrający, wraca z urlopu, wyjeżdża na urlop, zmienia profesję [np. z kelnerki na barmankę, z recepcjonistki na kelnerkę, z brygadzisty na kieronika], kupuje kieckę za pół ceny [czasem nawet ślubną], kupuje rower, psią budę z materacem, kończy studia, zaczyna studia, zaczyna egzaminy, robi maturę, robi prawo jazdy, kurs na masażystkę/tatuażu/tańca/różańca, daje dupy za darmo, albo nawet za pieniądze i wreszcie: donosi na koleżanki, kolegów, kierowników, trzyma sztamę z jednymi, obraża drugich, obraża się na drugich, obrabia dupę kumu się da, no i- ewentualnie także: pieprzy to wszystko w d.
Trudno się w tym wszystkim połapać.

Post został pochwalony 1 raz

Ja wiem janosz, moja mamełe 10 lat u Żyda pracowała, to co tam się działo przechodziło ludzkie pojęcie. Ale ja myślałam to jest specyfika małego miasta, głupich nieywkształcunych dziewuch na sklepie, lat 90-tych, no i toksycznego pracodawcy. A z tego, co wiem - tak jest WSZĘDZIE i dzisiaj, co mnie nie napawa optymizmem. Wiem, że świat jest zły i głową muru nie przebiję, ale mój kręgosłup moralno-etyczny nie pozwala mi tego tolerować. Mam swoje granice. Zresztą, ja nie powinnam kawy podawać.
Nie rozumiem, klienci sobie mnie chwalą, dostaję komplementy, a pracownicy na mnie donoszą, że nic nie robię. Jak ja mam się wytłumaczyć, że to nieprawda? I tak jestem na straconej pozycji. Ja wiem, jak pracuję, wiem, że każdy klient dostaje propozycję kawy/herbaty, staram się pracować wg własnego wysokiego standardu, bo nie mam porównania z poprzedniczkami. Gdybym miała to zapewne pracowałabym wg innego systemu, dla nich być może lepszego, takiego, którego znają.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Nie ma dnia żeby ktoś nie zaszedł w ciążę [w większości kobiety]

Dziwna ta Irlandia...

Post został pochwalony 0 razy

Szokujące - to fakt.

Post został pochwalony 0 razy

Wygląda na to, że chcą cięwyje.ać z siodła. [Masz status: najsłabsze ogniwo, bo jesteś tam najkrócej].

Post został pochwalony 0 razy

Udawaj, że ci nie zależy i wykonuj obowiązki z przyjemnością. Jak cię wywalą to znajdź nową pracę, ale nie zrobią tego bo stwierdzą, że jednak jesteś w porządku. W razie napięcia, po powrocie do domu uderzaj głową w poduszkę. Ewentualnie nie przyjmuj pokarmów przez 1 dzień. Post.

Post został pochwalony 0 razy

	Iwo napisał:
	Udawaj, że ci nie zależy i wykonuj obowiązki z przyjemnością.

Tak robię, bo w sumie praca przyjemna.
Pomyślałam sobie, że mogą mnie chcieć wywalić bo może ktoś jest na moje miejsce, jakaś córka koleżanki czy coś. Teraz to ja mam wyjebane Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Może zbyt wyzywająco się ubierasz, albo masz za duży biust?

Post został pochwalony 0 razy

nie mogę się wyzywająco ubierać bo tam kawiarka ma swój dress code... z tym, że ja zawsze wyzywająco wyglądam, takie cycki - no ale przecież se nie utne!

Post został pochwalony 0 razy

Schowaj za plecami XD

Post został pochwalony 0 razy

Możesz spłaszczyć...

Post został pochwalony 0 razy

wbrew pozorom spłaszczyć można małe cycki, duże jak się spłaszczy to się zrobią dwie łopatki z przodu.

Post został pochwalony 0 razy

Bawiłam się kolczykiem w tragusie i nagle został mi w placach Wide grin

Przerwał mi się tragus a nic nie czuję, nie boli, nie krwawi, ale posmarowałam na wszelki wypadek tormentiolem. Ciekawe czy mi się zrośnie czy będę miała takie dwa do końca życia Wide grin

Skarżę się, bo to mój ulubiony kolczyk. Na szczęście mam jeszcze drugie ucho Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

są tyż inne miejsca...

Post został pochwalony 0 razy

Czy ja byłem jedynym, który musiał poszukać w google co to jest tragus?

Post został pochwalony 0 razy