|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Valhalla |
|
|
|
| | | | Szacunek dla was wszystkich i przepraszam bardzo szczerze i serdecznie za "ateistów" |
czyli co,nazwanie kogoś ateistą jest wyzwiskiem ??
Ateiści gorsi od wierzących ??
Ateistom już się szacunek nie należy ?? |
Właśnie, te same pytania mi się nasuneły kiedy to przeczytałam. Cóż złego jest w ateiźmie? Nie zakłada on nienawiści do wierzących, podpalania kościołów i strzelania do wiernych, ani żadnych negatywnych cech. To nie antyteizm, to po prostu światopogląd. Nic ujmującego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:53, 14 Paź 2006 |
|
|
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Ja tam nie jestem pieprzonym ateistą :[. Ale kogo to interesuje... Nikt mnie nie słucha...
Co tydzień chodzę do kościoła i nie lubię czarnuchów!
A jak ktoś przy mnie powie: HALIBUT - od razu łeb urwę i naszczam do szyi... Nie nie, nie... nie nie halibut... jak nazywa się to inne słowo... hmmm.
Może pomarańczkę? Denara dla byłego trendowatego? Pół szekla? Dwa szylingi na naprawę szopy? Centa na fajki? To może funciaka... już robię bokami... Zwrócę jak oddadzą mi nadpłątę z towarzystwa ubezpieczeniowego... Fatang fatang. Norf.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:29, 14 Paź 2006 |
|
|
Burma
Kardynał Kieł
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 843 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | | | Szacunek dla was wszystkich i przepraszam bardzo szczerze i serdecznie za "ateistów" |
czyli co,nazwanie kogoś ateistą jest wyzwiskiem ??
Ateiści gorsi od wierzących ??
Ateistom już się szacunek nie należy ?? |
rabbitowi chodziło chyba o to, ż pochopnie nazwał wiekszośc ateistami i za to przepraszał...
a co do mnie, to te jestem wierząca i raczej praktykująca, chociaż ostatnio coraz mniej lubię chodzić do kościoła, tzn. nie czuję się tam ljakoś szczególnie lepiej, tym bardziej po mszy, a w trakcie mszy zazwyczaj myslę o MP, bo są takie nudne... Wiara to strasznie trudna rzecz, nie wystarczy powiedzieć "wierzę" i olać wszystko... nie chodzi mi tylko o chodzenie do kościoła, ale głownie o czyny w codziennym życiu, osobiste modlitwy... co jest jeszcze trudniejsze. Jak to nasz ksiądz ujął "Jesli ktoś mówi, że jest wierzący ale nie praktykujący, to tak jakbym ja powiedział, że jestem kulturalny, ale nie praktykujący". Coś w tym jest... Nie twierdzę, że ci co chodzą do kościoła są lepsi od tych, co nie chodzą, bo niektrzy na pewno chodzą tylko na pokaz, a na codzień nie pomyślą nawet o 10 przykazaniach ani o bliźnich... Ale wiara wymaga poświęceń i wiele wysiłku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:24, 14 Paź 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
| | | | | | Szacunek dla was wszystkich i przepraszam bardzo szczerze i serdecznie za "ateistów" |
czyli co,nazwanie kogoś ateistą jest wyzwiskiem ??
Ateiści gorsi od wierzących ??
Ateistom już się szacunek nie należy ?? |
rabbitowi chodziło chyba o to, ż pochopnie nazwał wiekszośc ateistami i za to przepraszał... |
Tak. Dokładnie o to mi chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:52, 14 Paź 2006 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
w takim razie ok,ale wolałam się upewnić,bo Twoja wypowiedź zabrzmiała conajmniej niejednoznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:38, 15 Paź 2006 |
|
|
Count Elder
Budyń
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pohodzem? :P |
|
|
|
Ja tam nie mam nic przeciwko.
btw pamiętacie końcówkę 2 odcinka cyrku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:21, 16 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
| |
btw pamiętacie końcówkę 2 odcinka cyrku? |
Ta, została nawet już wspomniana w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:27, 16 Paź 2006 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
| | Ja tam nie mam nic przeciwko. |
Wręcz przeciwnie nie mam nic na przeciwko, jestem przeciwny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:56, 16 Paź 2006 |
|
|
Ireneusz Siwek
Dzyń [Honorowy Mod]
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica |
|
|
|
Witam!
Ateizm - to światopogląd lub stanowisko ontologiczne przeciwne teizmowi, odrzucające wiarę w istnienie bogów. Do ateistów zalicza się zarówno ludzi odrzucających wiarę w bogów jak i zaprzeczających ich istnieniu.
/żródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma stron zatytułowanych "Wierzący". Możesz utworzyć tę stronę lub spróbować pełnego przeszukiwania.
/źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Wiara w powszechnym użyciu ma znaczenie zbliżone do zaufania, albo subiektywnego odczucia pewności. Dotyczy relacji międzyludzkich, ale głównie używana jest w określeniu relacji ponadosobowych np. wiary w Boga lub w świat wyłącznie materialny - ateizm. Obiektem wiary może być osoba (lub stan rzeczy) albo propozycja (np. religijne credo).
/żródł: [link widoczny dla zalogowanych]
Zatem wszyscy jesteśmy "wierzący"
Biorąc pod uwagę, że każdy w życiu coś praktykował, praktykuje, będzie praktykować, można zaryzykować twierdzenie, że "każdy jest wierzący i praktykujący".
CND
Język polski jest trochę ubogi. Chyba.
Pozdrawiam
Irek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 9:30, 17 Paź 2006 |
|
|
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
| | Jak to nasz ksiądz ujął "Jesli ktoś mówi, że jest wierzący ale nie praktykujący, to tak jakbym ja powiedział, że jestem kulturalny, ale nie praktykujący". Coś w tym jest... |
Nie zgadzam się; to zależy co rozumie się pod pojęciem "praktykujący" - przestrzegający dziesięciu przykazań czy chodzący w każde święto do kościoła (a utarło się raczej drugie pojęcie). Nigdy nie mogłam zrozumieć tłumaczeń księży, dlaczego nie można mówić że się wierzy w Boga a nie wierzy w Kościół.
To ja jeszcze skoro już mam głos chciałam się jako pierwsza oficjalnie ujawnić, spośród grupy ateistów, których to forum ma być pełne.
Teraz możecie mnie spalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:12, 22 Lis 2006 |
|
|
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu |
|
|
|
No to chyba jestem jedyna na forum i przyznaje się do tego otwarcie że jestem ateistą (ateistką). Ale oczywiście szanuje poglądy wszystkich i nie ma dla mnie znaczenia czy ktoś wierzy w Chrystusa czy w Budde czy w jeszcze kogoś/coś innego.
Nigdy nie spotkałam się równierz z jakimś odtrącaniem mnie z tego względu.
Choć była sytuacja że szczególnie zdenerwowało mnie zachowanie księży w szkole (katechetów) którzy jakoś tam dowiedzieli się że nie wierze i zaczęli za mną dosłownie łazić i wypytywać 'a czemu tak, a czemu siak...'. Kilka razy usłyszałam od nich dokładnie słowa "ty młoda ateistko".
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:51, 22 Lis 2006 |
|
|
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
| | No to chyba jestem jedyna na forum i przyznaje się do tego otwarcie że jestem ateistą (ateistką). |
Hmmm... nie.
| | To ja jeszcze skoro już mam głos chciałam się jako pierwsza oficjalnie ujawnić, spośród grupy ateistów, których to forum ma być pełne. |
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:57, 22 Lis 2006 |
|
|
Ireneusz Siwek
Dzyń [Honorowy Mod]
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica |
|
|
|
| | No to chyba jestem jedyna na forum i przyznaje się do tego otwarcie że jestem ateistą (ateistką)... |
Witam!
A czy moje wcześniejsze posty są typowe dla osób wierzących? Proszę nie uzurpować sobie prawa bycia jedyną (jedynym)
Ponadto pragnę zaznaczyć, że stwierdzenie "Ty ateisto" nie jest inwektywą, a zatem nie ma się o co obrażać, ani też za co przepraszać. Jeżeli jestem ateistą i ktoś mnie nazwie ateistą, to potwierdzi stan faktyczny. Czy powiedzenie do katolika "Ty katoliku" będzie obrazą?
Pozdrawiam
Irek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 10:14, 23 Lis 2006 |
|
|
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu |
|
|
|
Zgodze się, ale w głosie tego księdza słychać było taką odraze do mnie i pogarde. Słychac było że nie jest to stwierdzenie faktu iż jestem ateistką. Pozatym nazywanie kogoś w ten sposob zwłaszcza przez księży jest moim zdaniem nie na miejscu.
"ty młoda ateistko" kojarzy mi sie zaraz z chęcią ubliżenia komuś i sprawienia iż ten ktoś będzie się czuł inny. Jeśli ze strony księży to była próba nawrócenia mnie, to bardzo dziękuje ale chyba nie w ten sposob powinni to robić.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 11:50, 23 Lis 2006 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja też jestem ateistką,a wczesniej o tym nie pisalam,bo zwyczajnie nie widzialam nigdzie pytania o wyznanie .
Zdecydowana większość mojego otoczenia chyba też o tym nie wie - wyznaję bowiem zasadę,że nie mówię o czymś,póki ktoś mnie o to nie spyta.Wie własciwie tylko moja najbliższa rodzina - rodzicom musialam w koncu powiedziec,bo nie wytrzymywalam juz tej presjii [ktorą notabene dalej odczuwam ] - oraz parę osób.
Sądzę,że ktoś inteligentny mógłby się domyślić tego,że nie jestem chrzescijanką - głównie po pytaniach zadawanych przeze mnie księdzu na religii i po tym,że nie ukrywam się z moim zainteresowaniem fizozofią Nietzschego.
A na religię chodzę,bo moi rodzice nie akceptują mojego światopoglądu i caly czas mnie 'nawracają'.Ale cóż - gprsze rzeczy dzieją się na morzu.W III klasie,gdy skończę 18 lat mam zamiar się wypisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:25, 23 Lis 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|