|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
największe jaja to są z Lalką - ani to romantyzm (chyba, że postać Rzeckiego vel RZEŚKIEGO), pozytywizm - OK, ale też nie do końca, no i początek tendencji modernistycznych się tam pojawia. 3 pokolenia, bez kitu. a Żeromski niby taki młodopolak, a wszędzie pozytywizmem walił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:43, 06 Maj 2012 |
|
|
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
O, szczerze, liczyłem że się pojawisz i coś podpowiesz . Mi na lekcjach, że Lalka jest pozytywystyczno-romantyczna (chociaż, przed chwilą sprawdziłem daty, czasowo jest typowo pozytywistyczna... ale tematycznie przecież nie) a ludzie bezdomni... też od nich wieje pozytywizmem. Praca o podstaw jak w mordę strzelił.
Wynika z tego, że klucz sugeruje się datami. To o tyle dziwne, że nikt od nas nie wymagał znajomości dokładnych dat powstania utwory ani czasów trwania epok (nawet jakby wymagali, to i tak by mnie to nie obchodziło...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:53, 06 Maj 2012 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
czasowo tak, chociaż jest to schyłek pozytywizmu (1890/91 jeśli dobrze pamiętam) i pierwsze przebłyski moderny. Prus wykorzystał obraz Warszawy z lat 70tych, ale wpisał w niego postacie reprezentujące w zasadzie wszystkie formacje dziewiętnastowieczne, przy tym antycypując pewne wzorce młodopolskie (Wokulski, Ochocki). w Liceum też myślałem, że Staś, jak i cała "Lalka", to mariaż romantyzmu z pozytywizmem. Problem jest jednak bardziej złożony. Powieść Prusa, jak twierdzi Henryk Markiewicz, jest nowatorska pod względem techniki narracyjnej, niemal modernistyczna. Można powiedzieć, że jest to powieść odznaczająca się poetyką przejściową. a sam Wokulski: w jego biografii ujawnia się napięcie między romantyzmem, pozytywizmem, dekadentyzmem. Zerwał z romantyzmem już na zesłaniu (!). Po powrocie do Polski i wzbogaceniu nie stał się pozytywistą, a raczej scjentystą. A jego miłość (?) do Izabeli... to już inna historia. sorry, że się tak rozpisuję, ale jaram się tym! "Lalka" 4 life, nigga!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:09, 06 Maj 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Dotąd byłam pewna, że to fizycy są zakręceni, pomyliłam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:16, 06 Maj 2012 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Bosz... Od kiedy rozpisywanie się na forum dyskusyjnym nie źle widziane?
Czyli wychodzi na to, że nauczyciele moi uprościli problem! To niewybaczalne. Już ja sobie z nimi porozmawiam. Czyli, jeśli dobrze rozumiem, to nie dość, że Wokulski to był pozytywistą i romantykiem, to jeszcze scjentystą i dekadentem? Nieźle. I faktycznie, to chyba racja. I chyba wiem, dlaczego na lekcjach tak to uprościli. Scjentyzm, można od biedy podpiąć pod pozytywizm, a dekadencję - pod romantyzm. Wychodzi prawie to samo, a mniej do nauki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:30, 06 Maj 2012 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
Stasiek to w ogóle bardzo złożona psychologicznie postać jest dlatego "Lalka" Prusa ma dużego u mnie plusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:33, 06 Maj 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ale ja to napisałam w pozytywnym sensie, czasami mi brakuje takiego zapętlenia w jakimś temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:34, 06 Maj 2012 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ja wiem, pisałem do blase, w odpowiedzi na "sorry, że się tak rozpisuję, ale jaram się tym! "Lalka" 4 life, nigga!" ale wysłałem swojego posta, gdy twój już się pojawił. Mój błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:42, 06 Maj 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Aaa, taki pomyłek. Zdarza się
Coby wrócić do tematu, to Lalka była ostatnią lekturą, którą czytałam, chyba nawet jej nie dokończyłam nie licząc tych co do prezentacji potrzebowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:45, 06 Maj 2012 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ja jakoś starałem się wszystkie czytać... Nie zawsze mi się udawało, ale przynajmniej kawałek każdej, za przeproszeniem, liznąłem. Chyba opuściłem całkiem tylko Chłopów i Potop. Czyli jedne z najważniejszych... Wstyd... Wiem... Do gustu przypadły mi Dziady III (Dziady III brzmi znacznie lepiej niż Dziady część trzecia, Mickiewicz to zaprawdę był wieszcz, przewidział hollywoodzką modę na sequele), Przedwiośnie (gdy doszedłem do opowieści o szklanych domach, do końca czekałem na moment, w którym te szklane domy naprawdę się pojawią i książka stanie się s-f), Werter i Kordian, oraz Ferdydurkę (chociaż nie mam pojęcie o co w niej się rozchodzi, to przynajmniej mnie strasznie śmieszyła ta absurdalność. Ja ją widzę, jako rzecz o dorastaniu, ale pewnie nie mam racji).No i właśnie Lalka. Jądro ciemności było też fajne, ale widziałem wcześniej Czas apokalipsy, więc miałem spoilery...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:58, 06 Maj 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja miałam tak wywalone na polski w klasie maturalnej, że aż dziw bierze skąd ta czwórka na świadectwie. Ale faktem jest, że miałam fory u babki, bo chodziłam do niej na kółko niderlandzkie (jako jedna z 4 osób w szkole XD), więc rzadko brała mnie do odpowiedzi czy innych aktywności, a mi to pasowało. Do matury miałam grubą książkę ze streszczeniem wszystkich lektur, może kojarzysz, taka czerwono-niebieska
Dopiero po wyjściu z liceum zechciało się trochę liznąć literatury szkolnej, więc jesienną część Chłopów [prawie!] skończyłam, może za Ogniem i Mieczem albo Dżumę się wezmę w niedługim czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:04, 07 Maj 2012 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ja miałem taką, dostałem od kogoś
Używałem czasami do lekcji, nawet niezłe. Ale teraz nie opłaca się inwestować w vademecumy różne, skoro jest internet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:13, 07 Maj 2012 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
propsuję twój wybór lektur. Chłopi przereklamowani, z Reymonta dużo ciekawsza jest moim zdaniem "Ziemia obiecana". Sienkiewicz to też dziadostwo XD
Ferdydurke, zgadza się, o dorastaniu, a ściślej rzecz biorąc - o dojrzałości i niedojrzałości. Także bardzo miło wspominam tę lekturę. Była to jedna z niewielu książek na polskim, która wywołała u mnie napady głośnego śmiechu. No i tak zaczęła się moja przygoda z Gombrowiczem (to znaczy czytałem wcześniej Pornografię i próbowałem zabrać się za Transatlantyk, ale byłem wtedy za mało doświadczonym czytelnikiem żeby to ogarnąć). Ta przygoda trwa do dziś, właśnie piszę referat na zaliczenie o dramacie gombrowiczowskim. kupa śmiechu i zabawy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:19, 07 Maj 2012 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja miałam taką, ale bez tego zielonego pipka:
A ja Sienkiewicza lubiłam, "Quo Vadis" bardzo dobrze mi się czytało, ale za Potop się nie brałam, chyba tylko jedna osoba w klasie przeczytała [całość! i jeszcze dupek chciał za to piątkę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 10:30, 07 Maj 2012 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
| | [...]
Ferdydurke, zgadza się, o dorastaniu, a ściślej rzecz biorąc - o dojrzałości i niedojrzałości. Także bardzo miło wspominam tę lekturę. Była to jedna z niewielu książek na polskim, która wywołała u mnie napady głośnego śmiechu. No i tak zaczęła się moja przygoda z Gombrowiczem (to znaczy czytałem wcześniej Pornografię i próbowałem zabrać się za Transatlantyk, ale byłem wtedy za mało doświadczonym czytelnikiem żeby to ogarnąć). Ta przygoda trwa do dziś, właśnie piszę referat na zaliczenie o dramacie gombrowiczowskim. kupa śmiechu i zabawy! |
Gombrowicz? Kto czytał ten trąba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:38, 07 Maj 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|