Polityka

Sądząc po Pani pod Krzyżem, która się dziś wypowiadała, mauzoleum sprawiłoby jej dużą radość.
A tak poważnie, to w końcu wypowiedział się Episkopat. Nie zrobiło to na Krzyżowcach wrażenia.
Czy na prawdę pomnik w innym miejscu Warszawy to aż tak wielki problem?

Post został pochwalony 0 razy

Prezydenta im zabrali i tu jest problem. Warszawiacy nie mają NIC. Ani serca , ani innej części ciała prezydenta! Nie zapominajmy że Kaczyński był długo związany z Warszawą, był również prezydentem Warszawy przez 3 lata.

Post został pochwalony 0 razy

Nie łączyłbym jednak Krzyżowców z żadnym konkretnym miastem. Ewentualnie z Toruniem. Ale jedynie mentalnie, nie fizycznie.

Post został pochwalony 0 razy

Wypraszam sobie! Tzn Toruniowi!

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam - ja nie w temacie. Ciągle myślałem że to Warszawiacy się dopominają o pamiątkę/pomnik. [Szczerze mówiąc w państwie katolickim krzyż jest najczęstszą pamiątką śmierci].

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
No, to ja się z tym panem zgadzam. W większości.

Post został pochwalony 0 razy

Cytat niedokładny z Babci z Pod Krzyża (na oko; lat 156).
"Mnie arcybiskupi nie obchodzą. Jak oni przeniosą krzyż - umrą! Proszę pani, ja miała taką koleżankę, co walczyła z krzyżem - wynieśli ją z nogami do przodu"
Fanatyzm? Cóż... Bez religii, nie byłoby fanatyków. Ale to temat na inną dyskusję.

Post został pochwalony 0 razy

A tam! Mamy nawet fanatyków- kibiców sportowych, fanatyków ideologii, systemów totalitarnych, poglądów społecznych ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 22:23, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

	janoszdobrosz napisał:
	A tam! Mamy nawet fanatyków- kibiców sportowych, fanatyków ideologii, systemów totalitarnych, poglądów społecznych ;P.

Cóż... O ile wiem, to kibicie nie detonują bomb w metrze, a ideologiie i reżymy często pozyskują poddanych używając religii.
A nawet jeśli nie brać tego pod uwagę... zawsze kilku fanatyków mniej - to sukces Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Polityka znowu walczy w religią. Tym razem, SLD chce, aby religia została usunięta ze szkół. Z powodów ideologicznych, powinienem popierać ten pomysł, ale jest jedno ALE!
SLD już od wyborów chciało "wcelować" w młodych wyborców. Młodzi ludzie mają z religią w szkole problem, nie uczęszczają na lekcje, migają się itd. W dodatku, to byłby jeden przedmiot mniej, trafiają się nauczyciele traktujący religię jak równoważny przedmiot szkolny (sprawdziany itd, co jest IMHO nieco dziwne), co zabiera czas, który można wykorzystać na podszkolenie matmy.

Tak więc, myślę że to zagrywka "pod publiczkę", a takich nie lubię.

Swoją drogą, pamiętam że w gimnazjum uczył mnie świetny katecheta, który w zasadzie był nie tyle katechetą, co filozofem. Co chwile rzucał kawałami i anegdotami, a cieszył się większym szacunkiem niż którykolwiek innych nauczycieli.

Post został pochwalony 0 razy

Gra pod publikę czy nie, pomysł dobry. Religia mogłaby być jak dawniej prowadzona w okolicach kościołów, a uczniowie mieliby o jeden przedmiot mniej.
Nie, że jestem przeciwna religii w ogóle, ale religia w szkole w obecnym kształcie to jakaś parodia.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Nie, że jestem przeciwna religii w ogóle, ale religia w szkole w obecnym kształcie to jakaś parodia.

I to jest problem, bo nie mam nawet pomysłu, jak mogłaby wyglądać ciekawa lekcja religii. Jeśli ktoś trafi na dobrego nauczyciela, problem rozwiąże się sam, ale... Raczej nie trafia się na nich zbyt często.

Rozwiązać można by to tak - religia uczona przy kościele, a w szkole materiał np. na lekcjach historii powiększony o historię filozofii (żeby nie było nieporozumień - dla mnie religia może być traktowana na równi z innymi nurtami filozofii, ważne aby poznać alternatywy).

Jednak... To się nie sprawdzi, bo to i dodaje materiału z historii, a i pewnie niewielu ludzi chodziłoby na katechezy.

Post został pochwalony 0 razy

Lepiej niech się modlą w kościołach. Pomysł zacny, ale brakuje mi wiary w szczerość intencji SLD.

Post został pochwalony 0 razy

Historia i tak już jest na tyle obszerna, że nauczyciel nigdy nie wyrabia się w czasie z tematami [przynajmniej u mnie żaden się nie wyrobił].
A co do tych przykościelnych lekcji - no, o to też mi chodziło, ale słabo to wyraziłam Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

20 lat temu społeczeństwo dałoby się pochlastać, żeby przywrócić religię [z salek katechetycznych, przykościelnych] do szkół. A teraz chce się pochlastać- jak jest religia w szkołach. Aż strach pomyśleć co będzie za 20 lat!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 1:31, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz