Polityka

Nie wierzę w zapewnienia polityków, że uczynią cokolwiek dla poprawy mojego bytu. [jak wspominałem- oczekuję dużego domu z basenem, samochodu i jachtu, dla zmiany zdania].
Nie wiem czy wiecie [nie mówię tu do Ciebie Nonie, bo Ty już płacisz podatki, ale sa na forum tacy, którzy nie płacą], ale rząd, politycy mogą nam dać cokolwiek TYLKO I WYŁĄCZNIE z kasy państwa [nie ze swojej kieszeni]. Skąd biorą się pieniądze w kasie państwa? Głównie z podatków i akcyzy, z kredytów które państwo zaciąga od banków [a spłacają je PODATNICY- dziesiątki lat, ale zanim zdążą spłacić stare, to się zaciąga nowe kredyty i tak w koło panie Macieju, więc podatnicy- bo przecież nie politycy!] czasem stosuje się zabieg- dodrukowania pieniędzy, ale na dłuższą metę to głupota [i tak za to dodrukowanie zapłaci podatnik].
Więc jeżeli ktoś mi obieca, że WYTWORZY COKOLWIEK za moje pieniądze, ja się pytam: nie lepiej byłoby tych wszystkich polityków wysłać na Księżyc, a wybudować sobie drogi, szpitale, szkoły samemu? Oczywiście też trzeba zaciągać pożyczki, ale już bez pośrednika, jakim są politycy. Tym sposobem tą kasę którą mamy wydawać na darmozjadów można zostawić podatnikowi [pani, panu, mnie, Tobie, społeczeństwu, tym sposobem mielibyśmy mniejsze podatki, większe emerytury, renty, zasiłki] w kieszeni... [wszystkich radnych w Polsce jest… 46.797, ile zarabiają radni?- to sobie sprawdźcie nanecie... ilu jest posłów, senatorów, innych niepotrzebnych nikomu urzędników, wliczając w to sprzątaczki, praczki, szwaczki, szparki, sekretarki].
Głupie wiem, utopia, jestem niepełnosprawny, uciekłem z Tworek, ale przynajmniej to moja teoria Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Nie 6:00, 16 Lis 2014, w całości zmieniany 8 razy

	janosz młodszy napisał:
	uciekłem ze Tworek

Z Choroszczy! Nie wiem jak w ogóle można używać innej nazwy jako substytutu psychiatryka :/

Post został pochwalony 0 razy

W sumie najbliżej Cz-wy jest Lubliniec ;P

Post został pochwalony 0 razy

U mnie też się mówi o Tworkach 😊

Post został pochwalony 0 razy

A propos, to w moim cudnym mieście kandyduje niejaki Juliusz Słowacki xD

Post został pochwalony 0 razy

Z Tworek?
/
A jeszcze tak kończąc myśl [abstrahując od tych wyborów]. Jak słyszę że mnie ktoś reprezentuje w parlamencie czy gdzieś tam. Dajcie mnie tu jakiegoś polityka a ja go spytam tylko o jedno: ILE?! Ile mi w kieszeni przybędzie jak na niego zagłosuję? Jak mi zacznie sypać statystykami, że nielekko, cinżko, zimno, cimno, do domu daleko- to walę w pysk! Chcę wiedzieć konkretnie: ile? 2? 3? 5? 8zł? Tygodniowo, miesięcznie, rocznie? Kto da więcej- ten dostaje mój głos!
Oraz ile mi zabierze z kieszeni? Tak, żeby bilans wyszedł na plus! Co mi po tym, że ktoś mi doda do wypłaty 100 zł miesięcznie, jak jednocześnie podniesie podatki? [Tym sposobem jestem w plecy].
Już Pythony zauważyły w jednym ze skeczy, że politycy opodatkowali już wszystko, czy jednak?
Od [niby] wolności w 1989r. pojawiło się kilka nowych podatków:
VAT
podatek Belki [Podatek od dochodów kapitałowych]
niezliczone podwyżki na alkohol, tytoń, benzynę, OC, AC, ropę, gaz, węgiel, olej opałowy, elektryczność, wodę, kanalizację, wywóz śmieci...
wstąpienie do Unii Europejskiej- znów wyższe podatki [unia ma swoje wymogi- my się musimy dostosować].
więcej radarów, tym sposobem więcej mandatów [więcej kasy wpływa do kasy miasta/powiatu/gminy].
Czyli jednak da się Wide grin

Oprócz Korwina Mikkego [nie to żebym go popierał] nie ma [chyba] w Europie drugiego polityka, który by chciał obniżki podatków...
/
Co do aktualnych wyborów:
Nie chcę słyszeć, że mi ktoś wybuduje drogę/rondo/chodnik do lasu- za moje pieniądze. W mojej wsi kiedyś było JEDNO JEDYNE RONDO, odkąd weszliśmy do Unii mamy- 8-9 rond... [Unia Europejska zwraca kilkanaście procent inwestycji- max, z tym że najpierw trzeba te pieniądze w całości wyłożyć, a potem Unia nam łaskawie zwraca kilkanaście procent, a jak się nie ma takiej kasy to trzeba wziąć pożyczkę, która przecież jest oprocentowana, a na ile, raczej na kilkanaście procent!] ilość samochodów mniej więcej taka sama, bezpieczeństwo na drogach mniej więcej takie samo, o co chodzi? Ktoś to musiał zaprojektować, ktoś miał kolegę któremu pomógł wygrać w przetargach na budowę tych rond... W papierach wpisał więcej materiału/droższy materiał, a było nieco odwrotnie- pieniędzmi się podzielili na pół. [Tak to widzę]. Mało tego: mamy chodnik pokryty kostką brukową, chodnik prowadzący za wieś 1 km, prosto do lasu! [Wow, stać nas na to?]. I jak słyszę, że ktoś [wójt czy tam inny] się szczyci tym czy innym i że kandyduje po raz drugi... bo za jego kadencji było kolorowo, powstało to czy owo... A co to za swoją kasę wybudował? Nie, za naszą gminną, powiatową. Dostaliśmy więcej kasy z kasy powiatu. Tym sposobem któraś gmina dostała MNIEJ! [Logika]. Kasa się nie rozciągnie- jak prezerwatywa. Moja wieś się rozwija. Zarząd sprzedaje działki leśne, potem przekształca leśne w rekreacyjne, rekreacyjne w budowlane. Wieś się rozrasta, ale... Kasa jest, bo są jeszcze lasy państwowe [zabrane po wojnie ich właścicielom] co będzie jak lasy się skończą? Grunty jak prezerwatywa się nie rozciągną... A może napadniemy na okoliczne miasta, gminy, wsie, splądrujemy, zrównamy z ziemią, znacjonalizujemy, zasadzimy drzewka- i juz lasy są! Niektórzy tak robio Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Sob 3:29, 15 Lis 2014, w całości zmieniany 15 razy

Tak to jest janosz właśnie.

Moje miasto się rozwija zawsze przed wyborami. Teraz wyremontowali główną ulicę miasta, a Plac Kościuszki jest w końcowej fazie rewitalizacji. Będzie na moment czyściej, ale nikt chyba nie miał konkretnego pomysłu na to miejsce (centrum reprezentacyjne miasta-janosz był, widział, ale nie wiem czy pamięta). A to nie jest duże miasto, można w sposób płynny je cały czas remontować, żeby było ładniej. A jak wiadomo-w ładnym miejscu żyje się przyjemniej.
Mi zaimponowała Zdanowska (co prawda PO ale to może przez pomyłkę Razz

), prezydent Łodzi. Dwa czy ileś, lat temu powiedziała, że Łódź NIE BĘDZIE organizować telewizyjnego Sylwestra, bo są ważniejsze wydatki. I faktycznie Łódź od kilku lat bardzo ładnie się rozwija, inwestuje w nowe technologie, są pokazy, wystawy, targi technologiczne. Jeżeli chodzi o wygląd - cóż, Łódź ma ok. 1 miliona mieszkańców, tam jest jeszcze masa rzeczy do zrobienia, ale myślę, że po wyborach tego nie zaniechają, bo warto inwestować w Łódź i w Łodzi. Bo generalnie warto inwestować w nowe technologie.

Post został pochwalony 0 razy

Jest cisza wyborcza, także nie napiszę nic za co mógłbym zostać odwiedzony przez ABW i IPN.

Post został pochwalony 0 razy

Przejrzałam programy (wiem, szaleństwo, chyba jako jedyna w kraju tak robię ale bycie politologiem zobowiązuje) i wreszcie zdecydowałam, na kogo jutro zagłosuję. Chociaż i tak ciężko mi było znaleźć kandydatów (jak już w końcu wybrałam komitet): kobieta, która nazywa siebie "prezeską" (ugh), człowiek po etnologii i antropologii kultury (? nawet nie wiedziałam, że takie studia istnieją), emerytowana dyrektora żłobka ... no ciężki wybór.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	centrum reprezentacyjne miasta-janosz był, widział, ale nie wiem czy pamięta.

Byłem, a jakże. Niemniej pamięć już nie ta- dziurawa jak Szwajcarski zegarek!

Post został pochwalony 0 razy

dziurawa jak Tomaszów. Razz

Mój chrzestny, którego zresztą bardzo lubię, głosuję na tomaszowską dziennikarkę-lesbijkę, która czasem na Tomaszów donosiła Krytyce Politycznej. Że dziura, że ciemnogród, że szowinizm, że coś tam.
Brzydka jest - przepraszam bardzo ale na brzydką starą lesbijkę nie będę głosować Razz

Choć z chęcią bym pogadała.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Brzydka jest - przepraszam bardzo ale na brzydką starą lesbijkę nie będę głosować

Tak samo jak ja nigdy nie zagłosuję na kobiety, które nazywają się "polityczkami, socjolożkami, prezeskami, ministrami, psycholożkami" itp. itd. Zresztą parytet na listach wyborczych to kiepska rzecz no ale ...

Post został pochwalony 0 razy

Ta pani nie jest o dziwo z SLD, ale wiem w jakim kierunku poszłaby jej polityka i akurat w tej kwestii uważam, że nie byłoby to najważniejsze. Parytety, feminizm, równouprawnienie... w większości małych miast to kobiety rządzą, albo pełnią kluczowe funkcje, nawet kiedy prezydentem jest mężczyzna. U mnie też tak jest. Nawet dyrektorki szkół - to duża siła polityczna, bo choćby skały srały, to nie możesz być apolityczna, musisz się angażować, żeby twoja szkoła przetrwała.

Ja może za bardzo skupiam się na estetyce, plastyce i architekturze miejskiej, no ale akurat trochę się na tym znam i jest to dla mnie ważne. Sprawy gospodarczo-finansowe są oczywiście ważniejsze, ale nie bardzo się orientuję jak to wygląda w moim rodzinnym mieście (a nawet w ogóle, bo chyba mało kto się orientuje w tych machlojkach), stąd jakoś nie jestem przekonana co do oddania głosu. Właściwie, czy bym oddała nieważny, czy na byle kogo, to nie ma różnicy.

Inna sprawa, że ja tym wszystkim ludziom nie wierzę. Za każdym razem jest inny prezydent, nic się nie zmienia, potem w kuluarach słyszy się, że elekt jest przerażony: "ale się wpakowałem, jakie tu jest bagno w tym Urzędzie Miasta, chciałbym uciec, ale nie mogę, to chociaż może sobie coś zdefrauduję.".
No więc tak moi mili. Bagno było, jest i będzie, bez względu na osobę. Bo co trza byłoby zrobić? Wypierniczyć cały UM w kosmos i zatrudnić zaufanych specjalistów. Ale co wtedy dalej? Ci zwolnieni będą podkładać świnie i puszczać paszkwile na nowe rządy (a plotki w Tomaszowie są naprawdę hardkorowe). Tak jest w małym mieście. Takie piekiełko. A ludzie czują niemoc, albo traktują politykę jako łatwe koryto. Kilka lat temu byłam zaspamowana propozycjami oddania mego cennego głosu na mamę kolegi, mamę koleżanki, kolegę, innego wujka, szwagra, siostrzeńca. Żadnych konkretnych wizji, haseł, żadnych konkretnych poglądów, ale korytko przyjemne, prawda?

W takim Poznaniu, choć i nieporównywalnie większe pieniądze są marnotrawione, jest więcej matactw i ogólnego społecznego niezadowolenia np. z Grobelasa, to jest też silniejsza inicjatywa obywatelska, która patrzy władzy na rękę. Ludzie czują, że w tej większej grupie mają głos. No i Polska na Poznań patrzy kiedy się w sweter zaplątał. Bo to duże mjasto a Polska się skupia na dużych mjastach a nie takich jak moja, pipidówkach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Nie 14:16, 16 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz

	Ziggy napisał:
	Brzydka jest - przepraszam bardzo ale na brzydką starą lesbijkę nie będę głosować

Żeby chociaż gotować umiała, to można by się ożenić na 3 dni, z dwudniowym wypowiedzeniem...

A tu taki link, dla podróżników:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

O, pod tym się podpisuje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy