W pracy mamy znow afere- maseczkowa.
To moze ja w skrocie opisze sytuacje ogolna:
W autobusie zakladowym oficjalnie maseczki nosic trzeba ale ludzie jada bez maseczek
Na parkingu- bez maseczek
Przed budynkiem- bez maseczek
Na korytarzu- bez maseczek
W szatni- bez maseczek
W kiblu- oficjalnie w maseczkach ale normalnie bez maseczek
Na stanowisku pracy- bez maseczek
Na stolowce- bez maseczek ale przed wejsciem na stolowke maseczke nosic trzeba. Jeden facet mnie zrypal (i jeszcze z 50 osób) ze mialem mielismy maseczke maseczki pod nosem nosami. W sumie ok tylko jaki jest sens zeby zakladac maseczke do przejscia 10- 15m? Gdybym byl chory i mialbym kogos zarazic to mialbym okazje zrobic to kilkadziesiat razy w ciagu dnia- WSZEDZIE a nie tylko przy wejsciu na stolowke.
Najlepsze jest to ze ten facet z biura pilnuje przestrzegania prawidlowego noszenia maseczek tylko w godzinach pracy biura (8-16). A ja bylem na stolowce przed praca w masce pod nosem przed godz. 6. (W sumie nie tylko ja bo i caly zaklad).
Pyt.: Jaki jezd sęs w tym wszystkim?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 20:38, 22 Sie 2021, w całości zmieniany 2 razy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3 ... 67, 68, 69
Strona 69 z 69
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach