Praca uszlachetnia...

Nie zgadzam się. Można robić co się lubi.

Post został pochwalony 0 razy

Ja z kolei słyszałam o panie, który nie przepracował ani jednego dnia. Robił tylko to, co lubił, więc nie nazywał tego pracą.

Post został pochwalony 0 razy

Ok, być może w kontekście całej notki, ten cytat był śmieszniejszy...

Post został pochwalony 0 razy

A, myślałem, że pytasz co o nim sądzimy w sensie co o nim sądzimy, a nie czy jest zabawny.

Nie mogę tego przyznać, bo jeśli byłby zabawny to musiałaby w nim tkwić prawda. A nie chcę sobie uświadamiać, że jestem upokarzany. Wolę sobie wmawiać, że wszystko robię z własnej woli.

Post został pochwalony 0 razy

Wszystkie, a w ostateczności, stanowcza większość moich postów na Ednie ma na celu wywołanie chichotu wśród czytających. Rzadko mi się to udaje, dlatego mogłeś się nie zorientować Happy

A uwagi wasze i spostrzeżenia, zawsze cenne, w internetach jeszcze cenniejsze.

Post został pochwalony 1 raz

	Non napisał:
	Kiedyś na jakimś blogu przeczytałem piękną sentencję, może wam się spodoba. Praca jest formą upokorzenia człowieka, jedynym co może to upokorzenie wynagrodzić, jest bardzo wysoka płaca.

Pójdziesz ty do roboty... [nie- pracy] przekonasz się ;P
Bo, praca to jest za biurkiem, jak ci na łeb nie kapie, cieplutko, milutko, kawusia, pączki, rogaliki z dżemem.
Np. zapylasz, zapierniczasz cały dzień. Łapy urobione po łokcie, przychodzi szef i mówi:
Świetna robota, na drugi raz- te same ruchy tylko dwa razy szybciej. [Zdarzenie na fakcie, tak mówił szef nie tylko do mnie].
albo:
Do roboty k... woły zaje.ane!
albo:
Pan jest: najsłabsze ogniwo/pierwszy do zwolnienia.
albo:
Mam do pana sentyment, że pan z tej samej wsi co ja, bo normalnie to bym pana już dawno zwolnił
albo:
Pan nie jest ani najszybszy, ani najlepszy, już dawno bym pana zwolnił, tylko mi pana szkoda
[Już tam nie pracuję 5 lat. Pamiętam zawsze po wypłacie / zaliczce szło się zalać w trupa- bo jak wiadomo pieniądze szczęścia nie dają].

Edit:
W pracy są też plusy [wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale są].
Oprócz wspomnianej kasy, można się powydurniać, zrobić z siebie idiotę- ja tak robię i zarażam innych [nie tylko grypą].

Edit 2:
Nie każda praca jest męcząca...
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 6:15, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy

Jak robisz z siebie idiotę? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Na różne sposoby. Chociażby dzisiaj- na przerwie obiaowej:
Koleżanka nr 1: Znów ja muszę iść na górę po cukier- zawsze ja chodzę
Ja: Ja tam piję herbatę bez, bo jestem mężczyzną!
Koleżanka nr 2: O masz! Samiec alfa się odezwał!
Ja: Nie Alfa, tylko Beta!
Koleżanka nr 2: Jest coś takiego?!
Ja: Jak samiec Alfa już sobie poużywa, przeleci całe stado i się zmęczy- do akcji wkracza samiec Beta- czyli ja!
Koleżanka nr 2: Czyli taka cipka!
Ja: Dokładnie tak, taka zarośnięta jak ja! [zakręciłem wąsa].
Kolega nr1: I wilgotna!
Ja: I dmucha póki samica ciepła!
Kolega nr 1: I mokra!
Koleżanka nr 2: Skończcie już!
Ja: A czy ja coś mówię, zaczęło się niewinnie, od parzenia herbaty...
[Taka normalna rozmowa- obiadowo-kopulatorska, jak zawsze, książkę można napisać].

	Iwo napisał:
	Nie zgadzam się. Można robić co się lubi.

Można, ale przeważnie marny z tego dochód. Ewentualnie- hobby, to tak! Pewnie- za darmo, pracujesz godzinami, zmęczysz się- za darmo, ale zawsześ zadowolony.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 20:54, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Każda rozmowa sprowadza się do zagadnień związanych z organami płciowymi, miło Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nie ja zacząłem, podkreśliłem że piję co tam dali, bo jestem mężczyzną... a dalej już samo poszło. Trudno- prowadzę śmiechoterapię, a że związana z organami... co ja mogę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 21:04, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Nie zacząłeś, ale sprowadziłeś na złe tory!
A jest u Was jakiś samiec omega?

Post został pochwalony 0 razy

Omega? -3 !

Post został pochwalony 0 razy

Wokalisto-gitarzysta zespołu Omega - János Kóbor.
Jak widać, jest samcem.

Post został pochwalony 0 razy

Przeglądając oferty pracy tymczasowej w Poznaniu niestety doszłam do wniosku, że będę musiała wrócić do hotelarstwa. Tylko muszę kupę podbić na nowy rok, bo zdaje się, że mi się przeterminowała.

Post został pochwalony 0 razy

...co to je kupa?

Post został pochwalony 0 razy