|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja to nie widzę tej roboty w Diverse. Praca w łachach jest kompletnie nie dla mnie, nudy i dno. W dupie to mam, jak tylko będą jakieś ogłoszenia do zegarków i biżuterii - wysyłam. O ile kierowniczka jest bardzo spoko, to jej zastępczyni jest, cóż, specyficzna. Mówi jak dziecko i ma umysł dziecka, a do tego chyba straszne kompleksy. I chce ze mnie kretynkę zrobić, wmawiając mi, że to
To jej naturalny kolor oczu. Yhy, oczywiście, tak tak, Patrycjo.
Nieeee, weźcie mnie stąd. To ja wolę cierpieć wśród rzeczy, które lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:03, 24 Sty 2015 |
|
|
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Po mojemu to lazur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:45, 24 Sty 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Turkus!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:09, 24 Sty 2015 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
Akwa-Maryna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:38, 25 Sty 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Dobra, żydowskim targiem: Błękit Paryża.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Nie 6:23, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 6:22, 25 Sty 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
To już lazur bardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:47, 25 Sty 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Dziwers za 3, 2, 1
Nie lubię tej roboty, nie wiem co ja tam mam robić. Nawet klientów nie ma!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:55, 28 Sty 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Wygląda na to, że w lutym rozpocznę pracę (zaczynającą się od szkolenia) moich marzeń - w Time Trend. Dzisiaj byłam na tzw. próbce pracy, z kierownikiem sklepu nie mogłam się nagadać, czułam się na swoim miejscu i wiem, że to jest to. Poza tym, pan Andrzej chyba też jest za mną, powiedział, że najbardziej ogarniam ze wszystkich kandydatów no i znam się na markach i zegarkach. Bardzo mi się podobało, że w tej firmie jest porządek, każdy wie jakie ma obowiązki, są procedury (a ja jestem przyjacielem procedur bo wiem wtedy co mogę a czego nie). Muszę teraz czekać (ZNOWU) na telefon od regionalnej, ale kierownik chyba mi pomoże i zrobi dobry pijar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:12, 29 Sty 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Noo oby do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:18, 29 Sty 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Oczywiście się pochwalę co i jak. No i można tam awansować jak się jest kreatywnym i lubi takie miejsce.
A - i nauczę się zmniejszać bransolety w zegarkach, łiiii
(nie wiem, co by musiało się stać, żeby mnie nie przyjęli, nie ma przecież lepszego kandydata na to stanowisko )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:21, 29 Sty 2015 |
|
|
Camelot
Mleczarz psychiatra
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1794 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze zwiniętej gazety Płeć: solniczka |
|
|
|
Bardzo lubię, gdy dzwonią do mnie Hindusi i literują swoje niewyobrażalnie długie nazwiska w alfabecie hindi. Tyle lat nauki angielskiego, wszystko na marne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:43, 31 Sty 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Denerwuję się.
Raz, że nie zadzwonią z Time Trend, dwa, że grafik na luty w Diverse jest do bani, mam ledwo 100 godzin. W dupę se wsadźcie tę robotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:11, 02 Lut 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Najbardziej pracowity styczeń- ever [nie licząc studiów/szkoły] dobiegł końca!
Od 10 grudnia miałem 5-6 dni wolnego [szaU- normalnie]. "Zje*ana" "przygoda" z kuchnią właśnie się zakończyła [do odwołania].
Jeszcze tylko jutro i pojutrze i... 2 dni wolnego pod rząd!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:21, 02 Lut 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tylko współczuć pracownikom, zresztą nie tylko empikowskim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Śro 14:34, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 14:20, 04 Lut 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Hehe. Zdaje mi się, że w każdej pracy jest burdel [im moloch większy tym burdel większy].
Np. u mnie na hotelu:
Po skończonej nocce kierownik [nocnej zmiany] wymyśla: przynosimy zewsząd nadliczbowe krzesła, czasem też i stoły na salę na 2 piętrze. Ustawiamy wszystko ładnie, równo, pod linijkę- jak w książce pisze.
Rano- szef szefów [ten, o to się mu nie odmawia- kawał mendy i świni] wymyśla , żeby nosić -8 stołów z 3 piętra na 2. Z 2 na 3- krzesła [koło 20]. Okazuje się, że na 3 piętrze jest za mało krzeseł, więc nakazuje pozabierać krzesła z sali na 1 piętrze, a także z parteru- ze 20- 30 krzeseł. Okazuje się, że te krzesła różnią się jakością [i kolorem]. Więc najpierw nam każe te krzesła przetrzeć, wyglancować, bo brudne się nie komponują. Ale zaraz zmienia zdanie i każe odnieść na miejsce- połowę [na 1 piętro i parter]. Później przypomina sobie, że na hotelu są [wygodne] fotele, czyli na 3 piętro... z tym, że żeby tam się dostać trzeba pokonać kawał drogi: 3 korytarze, ale kogo to interesuje. Więc przynosimy 15 foteli, 8 każe nam odnieść na swoje miejsce [bo okazuje się, że jest ich za dużo]. Wszystko jest w miarę ok, z pół godziny przerzucamy krzesła/fotele/stoły, ale tylko na jednym poziomie, więc przynajmniej lżej niż nosić to wszystko po schodach. I to jest z rana- wszystko przygotowane, obrusami nakryte.
Ale... po południu koncepcja się zmienia w tej malutkiej głowie [bo i facet malutki- z 1,50m w kapeluszu]. Fotele won! Stoły- won, zostawić tylko te prostokątne. Te okrągłe stoły pozamieniać, poukładać mądrze: czarne do czarnych, srebrne do srebrnych. Znów za mało krzeseł. Znosimy czyste [nowe] krzesła na parter, a z parteru przynosimy- stare [przybrudzone]. Teraz wszystko pasuje- co do koloru, ale krzesła stare, brzydkie. Więc te brzydkie upychamy po rogach i na 3 piętrze, żeby nie był widocznie. Wszystko jest jeszcze 8x liczone, drobne poprawki, zamiany, wymiany, roszady. I już po pół godzinie wszystko ma ręce i nogi. Dopóki...
Dopóki nie przyjdzie któryś z kierowników zmiany popołudniowej i nie każe jeszcze tego ze 3 razy poprzekładać.
A skąd to wszystko wiem? Czasem jak mam "dobry" dzień to łapię się na "wesołą" nockę, "szczęśliwy" dzień, a przed samym wyjściem do domu, łapię się na "fantastyczną"popołudniówkę... Pół biedy jak jest 4-5 chłopa do noszenia, ale jak jest nas 2, ale czasem ktoś jest sam i to już nie jest takie śmieszne.
I tak jest ZAWSZE, czyli przeciętnie raz w miesiącu/tygodniu nawet. Ostatnio kiedy widzę noszenie mebli- czmycham, ewakuuje się w bezpieczne rejony. Nie dlatego żem słaby, ale chamstwa nie zniese!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:02, 04 Lut 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|